Moja babcia była taka, nawet w wieku 92 klat, gdy umarła nagle na zawał serca. Do końca sprawna i samodzielna.
Mama ma teraz 85 lat ale kondycja u niej 50latki, tylko głowa nie ta niestety, a nastrój raczej taki sobie.
Ja znam takich i starszych sporą gromadkę, a jako osoba schorowana oraz niepełnosprawna ruchowo i słuchowo mam z nimi duży zbiór wspólny i powiem Ci, że jedyne co one potrafią to narzekać.