Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 158
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. Ciekawe czy gryzą? Moje czasem tak, zatem lepiej trzymać je na łańcuchu jak złego psa.
  2. @violetta Marzec jeszcze, a są już magnolie u Ciebie. U mnie jeszcze nie ma i nie prędko będą. A co to za ptaszek buduje?
  3. Przydałby się cenzus wyborczy jak to dawniej bywało.
  4. Na część osób pogoda ma duży wpływ.
  5. Ale to może zdarzyć się tylko tym, dla których cisza nie jest nudna. I nie mówię tu o wypoczynku we dwoje, bo to inna bajka, ale o aktywnej wymianie emocji. Jest to umiejętność, którą trzeba ćwiczyć od dziecka. Wspomniana powyżej zabawa towarzyska w "oczki" właśnie temu służyła. Miała dwa warianty. Pierwszy w ciszy, a drugi z wypowiadaniem dostrzeżonych emocji, bardzo rozwojowy dla młodych ludzi. A obecna młodzież smartfonowa nie ma na to szans. Takich niuansów nie widać przez telefon.
  6. @wertykalnie Dziękuję za przychylność i czytanie.
  7. @mariusz ziółkowski To chyba o rajskim lesie. Za górami za lasami...
  8. Rozmowa oczami jest najlepsza, jednak niewiele osób tak potrafi, a wiele przed tym ucieka. Do tańca jak wiadomo trzeba dwojga. Boją się szczerości, bliskości i czegoś jeszcze... Ja nauczyłem się tej formy konwersacji w trzeciej klasie podstawówki od mojej podwórkowej narzeczonej. Później praktykowałem przez lata, choć z wiekiem coraz mniej było chętnych, niestety.
  9. To też miałaś dużo szczęścia, że przeszliście całą klasą. Dla wielu osób słusznie miniona gimbaza to był koszmar, który zrujnował im całe życie. Takie traumy z młodości trudno wyleczyć.
  10. @Domysły Monika Dziękuję za serduszko i czytanie.
  11. @MIROSŁAW C. Romantyczne klimaty.
  12. Ja też pamiętam wszystkie dziewczyny z całego rocznika liczącego trzy klasy. Byłem bardzo kochliwy i często zmieniałem obiekt zainteresowań. Ale myśmy byli prawie przez 8 lat w tym samym składzie. Miałem najlepszą klasę na świecie. Nawet jeśli ktoś się przeprowadzał to i tak dojeżdżał bo nie chciał się rozstawać z ferajną. Dzięki temu ominęło mnie wiele problemów wieku nastoletniego typu izolacja, osamotnienie, gnębienie przez rówieśników itd. Wiadomo były konflikty, ale krótkotrwałe. Każdy miał dziewczynę i często się wymienialiśmy. Dużo doświadczyłem w tym czasie pozytywnych emocji. A doceniłem to dopiero jak trafiłem do liceum, gdzie było 100 razy gorzej. Inni podobnie. Zresztą to że przestaliśmy chodzić do tej samej klasy nie przeszkadzało w dalszych kontaktach. Tylko dziwiliśmy się zgodnym chórem dlaczego ci wszyscy ludzie w naszych liceach są tacy beznadziejni. Owszem. Szczególnie dla mnie. Mam bardzo dobrą pamięć emocjonalną. A uczucia w okresie nastoletnim są najintensywniejsze. Potem już nigdy tak miło nie jest.
  13. @Leszczym Owszem, owszem można by się nawet zgodzić.
  14. Jeśli to raczej w sposób zawoalowany, poprzez wygląd, zwracające na siebie uwagę zachowanie, bycie seksowną, ustawienie się w odpowiednim miejscu... blisko obiektu westchnień. Wiadomo byli mniej i bardziej atrakcyjni chłopcy. To jednak jeszcze były te czasy kiedy panowie musieli być aktywni w tej grze.
  15. Owszem, owszem. Szczególnie, że była duża konkurencja i panowie rywalizowali ze sobą o względy...
  16. @Monia Zatem dużo zdrówka, bo to najważniejsze.
  17. To najważniejsze by radosnym być.
  18. U nas już jedno różowe. Czego Ci życzę.
  19. @Roma Zabawa w życie zawsze na miejscu.
  20. U mnie też to tak działa. Piszę od czterech lat i nigdy przedtem nie zamierzałem tego robić. Nie potrafiłbym. Znienacka na mnie przyszło i może tak samo odejdzie. Kto wie?
  21. Promieniująca wokół. I ludzie stają się lepsi.
  22. @Wochen A potem blask zniknie.
  23. @Roma Kojarzy mi się ze szkolną dyskoteką w podstawówce. W tym klimacie miałem wtedy emocje.
  24. @andreas Jest pozytywna atmosfera z odrobiną nostalgii.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...