Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 754
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. @andreas Ja tam bym wolał bardziej przyziemną istotę.
  2. @Leszczym Można powiedzieć piosenka dla przegrywa.
  3. Ja taki miałem. Uwielbiałem śpiewać i deklamować wierszyki przy każdej okazji. A potem przyszła mutacja i głos się zepsuł. Mnie się udało uniknąć służby wojskowej zatem twardzielem nie zostałem, przy innych okazjach też nie. I pozostałem trochę dziecinny. Ale faktycznie z większością mojego pokolenia tak się stało jak opisujesz. Teraz z młodymi to już różnie bywa.
  4. To byś do mnie na czereśnie nie przyszła? Te co przychodziły to później lanie od mamy miały za te słodkości. Nie mogły po groźbą kary opuszczać podwórka. Coś za coś.
  5. Dziękuję za komentarz i serduszko.
  6. Dziękuję za komentarz i serduszko.
  7. @Tenebrae Ja już od dawna w ariergardzie maszeruję, ale z wiekiem tak już jest, że trudno nadążyć.
  8. @Leszczym A ja myślę że hałas rodzi kolejny, a pieniędzy nigdy dosyć.
  9. Ano właśnie kiedyś wiele rzeczy było za darmo, a teraz za wszystko trzeba płacić. Ja też zapraszałem dziewczyny na te czereśnie na moją działkę, ale po kryjomu bo ich mamy nie puszczały. Trochę daleko było.
  10. Ważne by się znaleźć wśród tych którzy lecą do nieba.
  11. Później miałem jeszcze 3 działki, ale na żadnej z nich czereśnia się nie przyjęła. One są kapryśne, dlatego takie drogie pomimo łatwości i szybkości zbioru.
  12. @FaLcorN Iskierki z ogniska lecą do góry do nieba.
  13. @Leszczym Cisza sama przyjdzie do trumny.
  14. @violetta U nas były dwie czereśnie na działce w takich ilościach, że nie do przejedzenia. Teraz nie ma działki ani czereśni.
  15. @Wędrowiec.1984 Ja odbieram jako powrót do natury za czym i ja jestem. Niestety jest z tym z każdym pokoleniem coraz gorzej.
  16. Owszem ładna. Ja też mam takie ubrania, ale to wszystko co z tym okresem mam wspólnego. Z tego co mi dziadkowie opowiadali to raczej nie był dobry czas dla większości ludzi.
  17. @Hieronim Fangat Ciężkie czasy się wylęgły ze zgniłego kapitalistycznego jaja.
  18. Może raz czy dwa się uda, ale po wielu latach z osobą o bardzo mało zmiennej osobowości to naprawdę nie wydaje się możliwe. Ale faktycznie są dużo gorsze scenariusze niż nuda.
  19. @Leszczym Niestety przez to krakanie kruk sobie sera nie podjadł, za to sprytny lisek skorzystał. Z reguły ci co kraczą mają smutne życie.
  20. To prawda, ale jeszcze nie wszyscy i chyba nawet mniejszość wątpiła. W latach 80tych już ideowców nie było. Chodziło tylko w władze i wynikające z niej synekury dla rodziny i znajomych. To długo wytrwałeś. Ja miałem tylko krótką fascynację w latach 1990-91, co trochę z moich ówczesnych studiów ekonomicznych wynikało. Wpływ kręgu młodych wilczków biznesu. Potem wróciłem do moich wcześniejszych przekonań wyniesionych ze środowiska subkulturowo-naturystyczno-chrześcijańskiego. A swoją drogą rzadkie połączenie.
  21. @Robert Witold Gorzkowski Przychodzą nowe wiersze i tak to się kręci bez końca, dokąd jest potrzeba pisania i czytania.
  22. Dla mnie punktem odniesienia jest 13.12.1981, czyli wprowadzenie stanu wojennego. Od tego momentu nikt nie miał wątpliwości co jest grane. Z 1976 utożsamiają się nieliczne elity, a z 1968 to już tylko garstka.
  23. Sposób wychowania na pewno. Osoby dla których religia jest istotna nie będą notorycznie oglądać, a starsi mają mniejsze potrzeby. Jeśli będzie udana to tak. Generalnie skuteczność terapii ocenia się na 65%, czyli tak sobie. Co do naturalności to się nie wypowiem. Są różne teorie na ten temat. Natomiast bardzo powszechne w mojej rodzinie i środowisku. Fakt że to w większości osoby o poglądach lewicowych i postępowych. W tradycyjnych religijnych środowiskach ludzie udają że jest inaczej i są razem przez całe życie. Więź więzią, a znudzenie znudzeniem. Dużo zależy od tego co przeważy.
  24. @Leszczym Dylematy nie mojego pokolenia. Za naszych dni wszystko było tak proste jak budowa cepa. Wystarczy posłuchać piosenek z lat 80tych. Jasna dychotomia "My" i "Oni". A teraz to nie bardzo wiadomo, którzy to my, a którzy oni. I w tym sęk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...