A może jest tak, że to wszystko dookoła jest prawdziwe? Że od chama dostajesz po tyłku a od prostaka po plecach? Że rodzisz się a potem umierasz, robiąc miejsce dla innych? Może to wszystko jest tak obrzydliwie zwykłe, że aż trudno w to uwierzyć? ------ "Piekło, czyściec, raj" Myślę, że lepiej się pomodlić i nie zadawać sobie tak trudnych tematów :-) Pozdrawiam.