Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

staszeko

Użytkownicy
  • Postów

    2 492
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez staszeko

  1. Czym jest szczęście? W środku nocy samochód zajeżdża pod mój dom. Słyszę kroki na schodach, krzyki, pukanie w drzwi. Uff, to nie po mnie, to piętro niżej… Pozdrawiam. 👋
  2. Najlepszą? Smak zależy od wielu rzeczy: to był piękny, wakacyjny dzień, wszystko dookoła wprowadzało w wyśmienity nastrój, tylko sz trzeba było wymawiać jak s, a s jak sz. 😊
  3. Młode piersi są dla dzidziusia, nie starego zbereźnika. 🍼👶 Niestety poziom pisania spada raptownie po czterdziestce i nawet niebieska pigułka nie pomaga. 🔵 A tak na serio — gdyby Twoja wnuczka przeczytała ten wiersz, co by sobie pomyślała? Przesyłam wyrazy głębokiego współczucia. 😔
  4. Z chęcią — kawa to moja ulubiona trucizna. ☕ 💀 Najlepszą piłem na Węgrzech 🇭🇺 w Székesfehérvár (nie próbuj wymówić nazwy). 🤪
  5. @Somalija W takim razie lodów już więcej ode mnie nie będzie tylko skakanka i marchewka. 🤻🥕😊
  6. Wiersz zawiera wiele cennych wskazówek, jak usatysfakcjonować kobietę. 🍦😎
  7. Cudowny świat maszyn… Wiersz przypomniał mi film animowany dla dzieci „Dzielny mały Toster”, w którym urządzenia mają duszę i ludzkie uczucia. Każde jest potrzebne i użyteczne, ponieważ każde pełni jakąś ważną funkcję, nawet upierdliwy wentylator, który narzeka na wszystko. Trzeba mieć wielki talent, żeby pisać o istotnych rzeczach w zabawny sposób. 👍
  8. Przyciągnął mnie zapraszający tytuł, a temat jest mój, ponieważ uwielbiam jazdę pociągiem i wszystko co jest z tym związane: atmosferę dworców i anonimowych ludzi snujących się po nich, komunikaty z głośników odbijane echem stacyjnej głuszy (tu stacja Iława, tu stacja Iława…), łoskot maszyn na torach i jęk elektrycznych wózków załadowanych bagażem, uśpione kołysanie kuszetki, noc za oknem rozjaśniana światłami mijanych latarni i stukot kół na złączach szyn: ta-data ta-da-dam… W tym wierszu jest to wszystko, a nawet więcej: ekscytująca samotność podróży i chęć poznania kogoś. To są stacyjne perfumy: zapach pary z silnika przemieszanej z olejem tłoczonym przez pompę do metalowych łożysk lokomotywy, a wszystko przesycone wonią kreozotu, którym impregnowano drewniane podkłady. Dziękuję za kawę ☕ oraz przedsmak romantycznej podróży (nabrałem ochoty na więcej) i pozdrawiam. 👋
  9. Miłość to najprzyjemniejsza metoda podtrzymania gatunku. 💕 Podziwiam odwagę pisania na temat tak pospolity, a jednocześnie trudny. 👍
  10. Dodam jeszcze to: Moim zdaniem wiersz zatrzymuje się krótki dystans przed osiągnięciem najważniejszego celu: odpowiedzi na pytanie, czemu ludzie zakładają maski? Co ich do tego zmusza — własny wybór, czy konieczność? Może plastikowa powłoka manekina jest tym samym czym ubranie — chroni wrażliwość naszego wnętrza przed zimnem świata, który lubi szydzić z wszystkiego. 🎭
  11. Poruszający wiersz pełen pięknych zwrotów. 👍 Wszystko zależy od oczekiwań i punktu widzenia: jedni widzą szklankę pół pełną, inni pół opróżnioną, podmiot liryczny należy chyba do drugiej grupy. 🎎 Pozdrawiam szczerząc zęby w sztucznym uśmiechu za miliard dolarów. 😁 P.S. Na pohybel marionetkom:
  12. Trochę przypomina znany wiersz Brzechwy tylko tam leń zostaje leniem do końca, a u Ciebie jest cudowna przemiana lenia w pracusia. 🦥 -> 🐜 Zawsze uważałem lenistwo za stan naturalny, gdyż materia samoistnie dąży do zachowania energii. 😊
  13. Lubię takie historie z życia codziennego, z pozoru nieskomplikowane, ale prowadzące do czegoś fantastycznego, super naturalnego. 😊 Czytając przypomniałem sobie końskie zaloty kolegów w podstawówce: Czarek próbował uciąć siedzącej z przodu kosmyk włosów ekierką, Witek kładł rękę na plecach sprawdzić, która nosi już stanik, a Leszek podczas przerwy na korytarzu nachodził je niczym taran, żeby powstrzymywały go rękami, a jemu właśnie o to chodziło: być dotykanym. Dziś takie zachowanie jest karane usunięciem ze szkoły, co prowadzi mnie do następnej kwestii: kiedy rozgrywa się akcja opowiadania? Za moich czasów nie było szóstek, a najniższa ocena to dwója, choć czasem nauczycielka stawiała pałę na wypracowaniu, ale oficjalnie w dzienniku nie można było tego robić. Zauważyłem również, że piszesz dialogi podobnie co w angielskim, za wyjątkiem myślnika i przecinka stawianego po zamykającym apostrofie. W angielskim wyglądałoby to tak: 'Dear children, as you already know, tomorrow we are going on a school trip and I would like to remind you I expect nothing but the best,' resounded firm voice of Mrs Jaworska. Możliwe, że to nowy trend, gdyż podobny zapis znalazłem w opowiadaniach Tokarczuk, tylko ona nie używa myślników. Zresztą, mniejsza z formą — najważniejsze, że czytało się świetnie. 👍 Pozdrawiam serdecznie. 👋
  14. Świetna rada… Ciekawe czego matka-zając uczy córkę? Przebiec jeszcze jedno okrążenie dookoła polany? 🐇
  15. Ale ja chciałem, żebyś Ty policzył… Googlować to żadna zabawa. 😞
  16. @Amber Trafna obserwacja: życie codzienne zwyczajnych ludzi, wszyscy przeżywamy to samo, różni się tylko sceneria i detale. Dzięki za pokrzepiający komentarz. 🙏 Jakże słodkie słowa; szkoda tylko, że pani nauczycielka od polskiego nie może tego przeczytać. 👩‍🏫😞
  17. Dam serducho jeśli policzysz: jak często piątek wypada akurat trzynastego?
  18. Naprawdę udało Ci się dobrnąć do końca? Opowiadanie liczy ponad trzy tysiące słów, więc czytanie musiało zabrać przynajmniej 15 minut. Przekonywano mnie, że nikt nie ma czasu na dłuższe teksty i teraz żałuję, że się nie założyłem w tej kwestii o grubszą sumę. 💰 Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. 👋
  19. Naprawdę nie spodziewałem się takiego zainteresowania cieknącym kranem, tym bardziej cieszy mnie Twój komentarz. 😂
  20. Zaiste… Radość zawsze przemoże smutek, a wiekuista młodość zatriumfuje nad starością. Oby jak najwięcej takich wierszy. 👍
  21. W kasie nadwyżka? Będzie popijawa! 🥂 Fajny wiersz w stylu Tuwima. 👍
  22. Mnie uroda nie jest do niczego potrzebna, ponieważ wystarczająco dużo piękna mam wokół siebie. 👹 Nie, nie chcę wiedzieć jak wyglądasz naprawdę, bo lepiej budować wizerunek na podstawie tego co piszesz, Agnieszko. 🇸🇴
  23. @error_erros Ale marudzisz… Dałem serducho, a posądzasz mnie o złe intencje. Daj żyć, jestem tylko człowiekiem! 🦍
  24. Nie martw się — najważniejszy temat, formę można zawsze doszlifować. Poza tym nie bierz sobie do serca komentarza od kogoś, kto jest strasznie rozpieszczony, a nawet do cna zepsuty wyjątkowo wysokim poziomem prezentowanej tutaj poezji. 🤣 A tak na serio — nigdy nie staraj się dogodzić gustom czytelników, bo zaleziesz w maliny! 🍓🍓
  25. Zgadzam się: najlepsza muzyka to cisza, inaczej nie słychać żadnych dźwięków. Żyjemy w czasach akustycznego zanieczyszczenia: nawet nie można nadmuchać materaca, zebrać liści bez włączania hałaśliwych urządzeń. Dlatego tak bardzo lubię jeździć za miasto w góry — schodzę ścieżką po zboczu, siadam na kamieniu i nasycając oczy widokiem doliny, czekam aż wiatr zagra w wierzchołkach drzew… 🌄🌳🎶 Wiersz taki sobie — nie porusza zbytnio stroną poetyczną, ale temat jak znalazł! 💜 Podobno w ostatniej części (Allegretto - Presto) tego koncertu Mozart wykorzystał melodię śpiewaną przez jego szpaka. 🐦😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...