Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

staszeko

Użytkownicy
  • Postów

    2 492
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez staszeko

  1. staszeko

    (styczniowy deszczyk)

    Czytałem to na głos, coś wleciało mi do gardła i teraz bolą mnie płuca 🫁, a na twarzy dostałem błękitnych plam. 😰 Chyba pójdę do lekarza… 🤒
  2. @Bielcieni Ciekawe przemyślenia… W końcu jesteśmy zawieszeni na cienkiej nici między życiem i śmiercią… Mój sąsiad stawia szopę na motocykle i narzędzia. Zniwelowali mu część działki, uzbroili stalowymi kratami, zalali betonem, ale przy okazji podcięli korzenie drzewom rosnącym po drugiej stronie płotu; olbrzymim drzewom, rozłożystym, rzucającym miły cień na moją werandę i te drzewa teraz umierają powoli, od środka, tak jak to opisałeś — wciąż stoją, szumią na wietrze, wychylają konary w stronę słońca, lecz życie z nich uchodzi: soki przestają krążyć, gałęzie usychają, liście tracą ciemnozieloną barwę. Obumierają, chociaż nikt tego jeszcze nie zauważa. 🍂 Pozdrawiam. 👋
  3. Jeśli wszyscy będziemy skrywać głęboko w duszy tajemnice, zamiast wyjść poza ciszę i poszukiwać, wtedy nikt nas nie spotka, nie polubi, nie zatęskni za nami… Podoba mi się styl i nastrój, ale zdecydowanie odrzucam przesłanie: księżniczka uwięziona w zamkowej wieży wygląda królewicza na białym koniu. 🛇
  4. Wiersz przejmujący w swojej wymowie — znakomicie oddaje lęk przed śmiercią, rozrachunek sumienia, a przede wszystkim myśl końcową: czy nie można inaczej? 💀
  5. staszeko

    Lucyferyna

    W Piekle nie ma świąt — za dużo tam roboty z obsługą klienta, a serwis musi być pierwszej klasy. 😆
  6. Życie to gra w klasy chodnikiem… Liczy się chwila, skok, ruch nóżki w podkolanówce; co było wczoraj, co będzie jutro, nie ma znaczenia. ♞ Ciekawe przemyślenia introwertyczki na ponury, deszczowy środek nijakiego tygodnia. 👍
  7. staszeko

    Lucyferyna

    Lucyfera Bóg kocha, bo to również Jego stworzenie. 😈💜
  8. staszeko

    Lucyferyna

    @ais Zapomniałem o jednym: człowiek leżący cały dzień w łóżku również zużywa mniej energii, a ponadto nie wydziela gazów, przez co obniża temperaturę Ziemi. Wystarczy nic nie robić, a będziemy mieć w następne święta trzaskający mróz. ❄️☃️
  9. staszeko

    Lucyferyna

    Obchodzenie jakiegokolwiek dnia zwiększa zużycie energii, dlatego najlepiej wszystko wyłączyć, przykryć się pierzyną i niczego nie obchodzić. 😴💤
  10. Smutek subtelny jest zdrowy, ponieważ pozwala docenić radość, jest czymś normalnym, jak siąpiący deszcz po słonecznym dniu, po którym znowu zaświeci słońce, ale z Twojego wiersza przebija jedynie smutek, jakby odbicie stanu emocji człowieka, którego w życiu już nic wesołego nie czeka, czyli bardziej jest to depresja aniżeli smutek. Skoro nic po nas nie pozostanie, nikt o nas nie będzie pamiętać, czy odchodząc z tego świata można sobie pozwolić na jeden choćby uśmiech? Życie to krótki błysk gasnącej gwiazdy, mgnienie oka zaledwie, nie powtórzy się, ale z drugiej strony nie urodziliśmy się po to, żeby się smucić, dlatego właśnie warto na przekór wszystkiemu śmiać się, bo jeśli tego nie warto, to co takiego w życiu warto? Wydaje mi się, że odpowiedziałaś na to pytanie pozytywnie w samym tytule: „Miało być” — wyczuwam tu nutkę wyrzutu; „radośnie” — otóż to jest celem życia! Pozdrawiam uśmiechając się. 👋😊
  11. Rozczytałem się i zapał do czytania mi ostygł… 🥱
  12. Dwanaście żon? Prawdziwy superman! ✊ Do diabła z taką nagrodą: druga młodość z tą samą kobietą to prawdziwe piekło! 😈🔱
  13. Nie tylko smutne, ale i samo dołujące. 🔨🤪 Poszukiwanie szczęścia wymaga samozaparcia i odwagi; smutek jest bezpieczniejszym wyborem — przynajmniej unikniemy rozczarowania, kiedy życie pokaże nam gorsze oblicze. 🎭 Życzę więcej optymizmu; Nowy Rok dopiero się zaczął. 🐇
  14. Fajne — marzenia młodej kobiety, która nie potrafi zrozumieć brutalności świata. 👍 Wypowiedziane otwarcie, jakby to była lista życzeń, może zdradzać brak wyrafinowania, niedostatek porywających wzburzeń, intensywności uczuć, ale ja zawsze lubię najprostsze formy: radośnie świecące słońce w bezchmurny dzień. 🌻
  15. Jezus ma w tym odcinku łatwe zadanie: kobietom wystarczy snucie planów, które prawdopodobnie się nie spełnią. A może wcale nie chodzi o plany, ale przyjemność ich układania w pięknej scenerii, pod okiem Najmądrzejszego? Taki wariant jest całkiem życiowy, dlatego mi się podoba. 👍
  16. @Kamil Olszówka Zazdroszczę, że zanim się urodziłeś mogłeś starannie wybrać swoich rodziców.😉
  17. Nie każdy ma szczęście być Mozartem, którego ojciec nauczył wszystkiego we wczesnym wieku. Niektórzy rodzice nie przywiązują uwagi do edukacji swoich dzieci, zwłaszcza ci, którzy sami jej nie otrzymali. W PRL był wysoki poziom nauczania, bo pomimo słabych ocen, gdy wyjechałem na Zachód te tróje z minusem tłumaczyły się na lepsze oceny niż moich kolegów (czytaj: rywali), którzy kończyli najdroższe prywatne szkoły. 💰 No, ale ludzie mieli dosyć dobrodziejstw socjalizmu i teraz bez kasy nie ma rozmowy: samemu księdzu trzeba płacić (przepraszam: złożyć jałmużną) 500 złotych rocznie za ochronę od Złego. 👿 Natomiast nauczyciele zarabiają grosze, a rząd celowo nie docenia ich pracy, ponieważ łatwiej jest rządzić społeczeństwem rozpitym i otumanionym: halba piwa, byle dziwa! 🍺🤪 Przeciwieństwem bogactwa nie jest bieda, ale brak możliwości. 🎓
  18. Ciekawy artykuł na ważny temat — zawsze uważałem, że odpowiedzi na istotne pytania należy szukać w zamierzchłej przeszłości, a poznając przodków poznajemy lepiej samych siebie. Osobiście trudno mi się identyfikować z jakimiś ludkami żyjącymi na terenie obecnej Polski i rozbijającymi sobie czaszki maczugą. Skąd mogę mieć pewność, że moi przodkowie nie przywędrowali ze Szkocji lub Afganistanu? To, że się urodziłem Polakiem jest czystym przypadkiem, a skoro tak, czy warto się zagłębiać w pradzieje? Czy może to komuś przynieść wymierne korzyści? Pozdrawiam. 👋
  19. staszeko

    Zimne ognie

    @Natuskaa Masz rację: ojciec jest tutaj osią, wokół której się kręci świat dziecka. Ale w domu najważniejsza jest mama. Dziękuję za miły komentarz i również serdecznie pozdrawiam. 👋
  20. staszeko

    (dwudziesta druga)

    Czytając to odczułem w pełni poezję zasypiającego blokowiska: lokatorów znudzonych kolejnym, bezbarwnym dniem, na wpół rozebranych kobiet marzących o lepszym dniu. 👍
  21. W brydża grałem dopiero na studiach, a w liceum po lekcjach chodziłem z kolegami do „Niezabudki” pisać wiersze… wywrotowe. 🍺😊
  22. @iwonaroma Dlatego cztery lata siedziałem w ławce na pierwszym piętrze przy oknie, z widokiem na dwa rzędy lip, a po drugiej stronie mini-barek, gdzie można było zjeść hot-doga i zapić go barszczem z pasztecikiem. To moje liceum w ponury, marcowy dzień, ale wtedy wyglądało lepiej:
  23. Czytając to bałem się, że mózg mi pęknie, ale na końcu poczułem kojącą ulgę: dziewczyna, ach dziewczyna — jedyny obiekt godny pisania. 👧💜
  24. Daj jeden i ten sam temat dziesięciu ludziom, a każdy napisze co innego, w dodatku nie na temat. Na tym polega urok życia. 💥
  25. Im bliżej, tym dalej: samotność we dwoje. Pozdrawiam z dalekiego przedmieścia ludzi nijakich. 👋
×
×
  • Dodaj nową pozycję...