Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

staszeko

Użytkownicy
  • Postów

    2 492
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez staszeko

  1. Nie każdy ma szczęście być Mozartem, którego ojciec nauczył wszystkiego we wczesnym wieku. Niektórzy rodzice nie przywiązują uwagi do edukacji swoich dzieci, zwłaszcza ci, którzy sami jej nie otrzymali. W PRL był wysoki poziom nauczania, bo pomimo słabych ocen, gdy wyjechałem na Zachód te tróje z minusem tłumaczyły się na lepsze oceny niż moich kolegów (czytaj: rywali), którzy kończyli najdroższe prywatne szkoły. 💰 No, ale ludzie mieli dosyć dobrodziejstw socjalizmu i teraz bez kasy nie ma rozmowy: samemu księdzu trzeba płacić (przepraszam: złożyć jałmużną) 500 złotych rocznie za ochronę od Złego. 👿 Natomiast nauczyciele zarabiają grosze, a rząd celowo nie docenia ich pracy, ponieważ łatwiej jest rządzić społeczeństwem rozpitym i otumanionym: halba piwa, byle dziwa! 🍺🤪 Przeciwieństwem bogactwa nie jest bieda, ale brak możliwości. 🎓
  2. Ciekawy artykuł na ważny temat — zawsze uważałem, że odpowiedzi na istotne pytania należy szukać w zamierzchłej przeszłości, a poznając przodków poznajemy lepiej samych siebie. Osobiście trudno mi się identyfikować z jakimiś ludkami żyjącymi na terenie obecnej Polski i rozbijającymi sobie czaszki maczugą. Skąd mogę mieć pewność, że moi przodkowie nie przywędrowali ze Szkocji lub Afganistanu? To, że się urodziłem Polakiem jest czystym przypadkiem, a skoro tak, czy warto się zagłębiać w pradzieje? Czy może to komuś przynieść wymierne korzyści? Pozdrawiam. 👋
  3. staszeko

    Zimne ognie

    @Natuskaa Masz rację: ojciec jest tutaj osią, wokół której się kręci świat dziecka. Ale w domu najważniejsza jest mama. Dziękuję za miły komentarz i również serdecznie pozdrawiam. 👋
  4. staszeko

    (dwudziesta druga)

    Czytając to odczułem w pełni poezję zasypiającego blokowiska: lokatorów znudzonych kolejnym, bezbarwnym dniem, na wpół rozebranych kobiet marzących o lepszym dniu. 👍
  5. W brydża grałem dopiero na studiach, a w liceum po lekcjach chodziłem z kolegami do „Niezabudki” pisać wiersze… wywrotowe. 🍺😊
  6. @iwonaroma Dlatego cztery lata siedziałem w ławce na pierwszym piętrze przy oknie, z widokiem na dwa rzędy lip, a po drugiej stronie mini-barek, gdzie można było zjeść hot-doga i zapić go barszczem z pasztecikiem. To moje liceum w ponury, marcowy dzień, ale wtedy wyglądało lepiej:
  7. Czytając to bałem się, że mózg mi pęknie, ale na końcu poczułem kojącą ulgę: dziewczyna, ach dziewczyna — jedyny obiekt godny pisania. 👧💜
  8. Daj jeden i ten sam temat dziesięciu ludziom, a każdy napisze co innego, w dodatku nie na temat. Na tym polega urok życia. 💥
  9. Im bliżej, tym dalej: samotność we dwoje. Pozdrawiam z dalekiego przedmieścia ludzi nijakich. 👋
  10. Miałem w liceum cztery nauczycielki fizyki: pierwsza poszła na urlop macierzyński, druga przychodziła na zajęcia pijana, a w dodatku był to facet, trzecia świeżo upieczona po studiach była zbyt przyzwoita jak na bandę rozwydrzonych wyrostków (wstydziła się nawet wymówić „zasada Huyghensa”), a ostatnia grała z nami w trumienki. Gra polegała na czytaniu nekrologów z gazety i odgadnięciu wieku nieboszczyka. Kto odgadł dostawał piątkę. A zjawiska Comptona nauczyła nas w pięć minut. 😊
  11. Piżama kojarzy mi się z czymś miękkim, ciepłym, przyjaznym; z kolei pancerz brzmi jak ostrzeżenie: nie zbliżaj się, będę się bronić i mogę cię zranić jeśli wkroczysz na mój teren. Ale nie przejmuj się tą opinią — mnie zazwyczaj się nie podoba to, co innym się podoba; mam wypaczony gust. 🤪
  12. Nie rozumiem czemu Jezus zadaje kobietom tak błahe pytania: gdzie chciałyby popłynąć? Jezus powinien to wiedzieć, tak samo powinien znać najskrytsze myśli oraz pragnienia każdej kobiety. A może są to pytania retoryczne, żeby dać kobietom poczucie wolności i możliwości decydowania o własnym losie? Niezależnie od interpretacji, doskonałość Jezusa przyciąga wszystkie kobiety ku Niemu, puszczając pozostałych mężczyzn z torbami. 😊 Byłoby moim skromnym i omylnym zdaniem korzystnie dla fabuły rozwinąć te nadprzyrodzone możliwości bohatera i w ten sposób sprzedać czytelnikowi fantastyczne elementy opowiadania jako towar najwyższej klasy w wiarygodny sposób. Znakomita lektura na leniwe sobotnie popołudnie, za którą serdecznie dziękuję. 🌞
  13. Tytuł mnie odrzuca… uciekam! 🏃‍♂️
  14. @Kamil Olszówka Kim są naprawdę Rosjanie to temat-rzeka, bo należałoby się cofnąć kilkaset lat, przemierzyć olbrzymie obszary od Polski po Kamczatkę, a na to nikt nie ma dziś czasu. Byłem w ZSRR dwa razy i odniosłem wrażenie, że generalnie Rosjanie to naród durny i otumaniony. Odwołano pociąg z Leningradu do Moskwy. Co zrobiłby Polak? Pobiegłby od razu z mordą do kasy i zażądał zwrotu za bilet. A Rosjanin siedzi spokojnie na tobołach, pali machorkę, patrzy się przed siebie głęboko zadumanym wzrokiem. Kiedy się pytam, czemu nie idzie ze skargą do naczelnika stacji, odpowiada: „A co to zmieni?”. Do tego dochodzi długoletnia i celowa polityka mieszania narodowości, mająca na celu wyhodowanie człowieka „radzieckiego”, której rezultaty odczuwa dziś cały świat. Niestety, przykro mi tak pisać, lecz nie widzę pomyślnego zakończenia wojny w Ukrainie, nie za mojego życia. Pozdrawiam. 👋
  15. Tu nie tyle chodzi o rewolucję, ile o to, że młodzi ludzie potrzebują się wyszumieć, podokazywać, wykazać się męstwem i odwagą. Znam takich bojówkarzy — dziś modlą się do Boga, żeby im odpuścił raka prostaty. Na miejscu bohatera nie wchodziłbym w stado baranów, ale zaprosił jakąś fajną laskę na randewu; po latach się przekona, o czym milej jest wspominać. Niestety bohater tego nie zrobi, bo to jeszcze szczaw i ma kiełbie we łbie. Zauważyłem kilka błędów ortograficznych, na przykład: „nie widoczni” piszemy łącznie oraz problemy z czasami, ale ogólnie gładko się czyta. Pozdrawiam z balkonu. 👋
  16. @Rafael Marius A niech to… muszę zamówić nowe okulary 👓, bo widzę to: co chcę widzieć, zamiast tego: co jest napisane jak wół. 🐂 Przepraszam za tę gafę. 🙏
  17. Dlatego w następnym wcieleniu będę singletonem, bo z babą to nie jest życie. 🕺🎈
  18. @iwonaroma To jest tak: albo to się robi, albo o tym się pisze; na dwie rzeczy równocześnie nie ma czasu. 😊 Co wolisz❓
  19. Najbardziej podoba mi się ostatni wers, bo brzmi optymistycznie i wyznacza prawdziwe przesłanie wiersza. Tytuł przewrotny, bo rozłamać można związek małżeński, ale singla? A tutaj zalałeś: Lotos nie kwitnie na łące tylko unosi się na wodzie, widziałeś kiedyś w naturze? Pozdrawiam. 👋
  20. Prorocze słowa: Azja i Afryka zaleje Europę.
  21. @Rolek Wtedy były inne czasy, obecnie król to funkcja czysto dekoracyjna. Prezydent i premier są wybierani w demokratycznych wyborach, więc nie ma co narzekać. Zmieniłem nick, ponieważ odnosiłem wrażenie, że poprzedni zniechęca użytkowników do dyskusji, ale Ciebie nigdy o to nie posądzałem. 😊
  22. Czy można się cofnąć do przodu? Powyższy dialog sugeruje, że istnieje taka możliwość. Na pytanie będące treścią tego utworu każdy musi odpowiedzieć sam zgodnie z tym co dyktuje sumienie. Taki los człowieka. Bóg i Szatan mają ważniejsze sprawy na głowie. 😇😈
  23. Zajmujące, szczególnie wewnętrzne monologi, ale tego zdania nie rozumiem: Pozdrawiam. 👋
  24. Już myślałem, że zapomniałeś o najważniejszym, ale nie, jest! Oczywiście musi być, nie można go pominąć: jest to widmo zła, nieodłączny cień latarni świecącej nieskazitelnym blaskiem; im więcej światła cnoty na górze, tym głębszym mrokiem zatruwa nam serca, tym więcej nieszczęść sprowadza na dom nasz… Ojczyzno biedna, za jakie grzechy, czymże zasłużyłaś sobie na takiego króla? 🦊 👑
  25. staszeko

    Zimne ognie

    @aff Przepraszam za spóźnioną odpowiedź — pierwsza próba się nie powiodła. Zgadzam się, że półkotapczan to symbol tamtych czasów: ciasnych, jednakowo urządzonych mieszkań, tanich mebli, obywania się bez luksusów, jednak kojarzy mi się dziś z ciepłem, stabilizacją, a przede wszystkim pomysłowością mojej matki, która potrafiła zamienić skromną kawalerkę w pałacową komnatę. Wbrew przesądom półkotapczan był zrobiony solidnie, przetrwał wiele lat, aż do momentu kiedy ojciec podjął decyzję oddzielić na stałe część stojącą od leżącej i półkotapczan stał się normalnym tapczanem, którego komfort i sprężystość zdążyło docenić kilka moich koleżanek już na nowym mieszkaniu. Cieszę się, że odnalazłaś tu podteksty, gdyż czytanie między wierszami jest zwykle niezamierzonym, ale pożądanym efektem każdej historii. Pozdrawiam gorąco. 🌻
×
×
  • Dodaj nową pozycję...