-
Postów
781 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Wochen
-
@[email protected] dzięki
-
W Twoich Oczach Oczekiwaniach Oceanie Bezkres We mnie Zgłębienie Zrozumienie Zmęczenie Bez kres
-
Jedna kropla Nie prowadzi do płaczu Deszcz nie wychyla się Zza chmury przekonany że jeden kolor Nie szkicuje tęczy Jaskółka jedna nawet piękna Nie czyni wiosny a jednak Słowo jedno za dużo Wojny roznieca i ogień Nie do ugaszenia Jeden tłum w tłumie jeden Gdzie jest sens. Ty już wiesz? Bo ten w lustrze ciągle nie wie
-
6
-
Nie spieszy się wygrzewa w słońcu A to zdejmie buty i pląsa boso Albo w kaloszach chowa się się w zaroślach Czasem obrazi się i mgłą okryje skroń Lubi tez płakać wielkimi kroplami Maluje uśmiechy na złoty kolor Wspomnienia wyprowadza na spacer Jak ulubionego psa. Okruszkami karmi Nieoderwane jeszcze kartki z kalendarza A przed zmrokiem dopije herbatę Weźmie leki na spokojny sen. Zamknie oczy Już taka jest Pani Jesień
- 6 odpowiedzi
-
11
-
@Moondog dziękuję i pozdrawiam
-
@Michał_78 dziękuję
-
@Dag dziękuję i pozdrawiam
-
Przekleństwo Upuszczone z powiek Ze strachu Braku sił Sięga dna Jak ziarno W ziemi niczyjej Wzbiera w sobie Kiełkuje Pierwiastek zła Słowa Zatrzymać łatwiej niż słońce na orbicie krążyć wraz z ciszą Nie wypuść Z wnętrza Wzburzonych myśli Lepiej dryfować Wśród leniwych fal
-
Onieśmiela Biel Twojej skóry Zielone palce Niedbale okrywają Rozgrzane słońcem ramiona Przysiąść w cieniu Rozkoszować zawstydzenie Ukryte przed gorącymi Ustami nieba Nie sposób Odejść niezauważonym
-
Jedna róża Herbaciana Nawet Bez kolców Nie wygładzi Wierzchołków Gór Nie poprowadzi Strumienia Do źródła Już nie Zawróci słów Zastygły W uszach W sercu Zamilkły Bryza Tylko Zabłądziła Jak zwykle
-
1
-
Krzyk zastyga wewnątrz Rozsiada się wygodnie Nieproszony gość Nie pozwala smakować Prowadzić rozmów O wczorajszej pogodzie Nagłówkach z gazet Zgubionych okularach Rozdziera zasłony za którymi Chowają się wyszeptane cienie Silnymi ramionami chwyta Za serce zabrania poczuć Rytm następnych słów Tak bardzo chce opowiedzieć O słonecznych dłoniach i ciszy Tylko ten krzyk zastyga wewnątrz
-
1
-
Dwa spojrzenia w jednej Chwili krzyżują się Potem mijają Każde W swoją stronę Chowa w zanadrzu To wspomnienie Które w tysiąc Myśli ubiera złudzenie Najczęściej pastelowe Nie zawróci chwili Z nie swojej ścieżki Nawet Krzyk Z wnętrza Samotność nie wierzy W dwoje oczu Częściej mija obok Wiatr po drugiej stronie Krzyżuje kolejne spojrzenie Ten jeden raz przejechać na czerwonym dywanie przejść się wśród gwiazd odwagi brak
-
1
-
Wirtualnie czy nie? Oto jest pytanie!
Wochen odpowiedział(a) na Wochen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar dziękuję -
Wirtualnie czy nie? Oto jest pytanie!
Wochen opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wylane łzy Na bruk Po którym depczą Codzienni Drepczą w miejscu Odmierzając Krok Sekundę Spojrzenie Szukają w cenie Samorodka Jednej kropli Perły Rzuconej W sieć Byle nie złowić Zwyczajności Oszukać wzrok Złudzenie Ubrać Lustro W nowy garnitur Przeczytać Nowe szaty króla Z pożyczonej Książki Bo przecież nie ze swojej -
Tańczy jak Zagra wiatr Kiedy ten milczy Nie szarpie się Ramiona Zastygają w ciszy Jest gotowy Na każdy Świeży podmuch Zakręcić się w walcu Ze strachem Płoszyć wróble Drewniany smak Dodaje tylko głębi Właśnie zmielonych Ziaren Z których wyrastamy Z matki z Ziemi
-
3
-
Nie smak Tylko dotyk Warg Najdłużej Trzyma W objęciach Niedokończony
-
4
-
Odwraca wzrok. Nie patrzy, dłoń wyciąga po nie swoje spojrzenie. Może w lustro, może za siebie, nie w oczy. Odwaga zabłądziła w gąszczu Człowieczych słów. Rozgrzewa przed zimnem te dłonie, wyciągnięte ze szczerości, wyzute z nadziei. Lustro jest zbędne, coraz częściej nie wygląda. Może za okno, może na fotografii, nie dla ogółu. Za zasłoną retusz stanowi prawdę. Dlaczego niczyją?
-
1
-
Własne niebo Pachnie Kroplami deszczu Niebieskie oczy Chowa za chmurami Zaprasza na spacer Z głową w obłokach Grząska ścieżka Oczywiście Pobrudzi kalosze Słowa podniesie Z ziemi Nieurodzajne Jabłka Adama Które smakowały Ewie Tęczę pastelami Odwrotnie do światła Twarz z cienia Naszkicuje Niech ta miłość nie zgaśnie
-
1
-
Tej nocy nie zasnę w tej chwili
Wochen opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zamykasz oczy Zmęczony W schronie W metrze W sobie Rozlega się Szept Na spierzchłych Ustach Śpij Nie licz chwil Między kolejnym Uderzeniem Pioruna Śnij Splecione rzęsy Trzymaj Nadzieję Jak niemowlę Za ręce Niewinne Słowa Myśli Schowaj Do butonierki Jak długo Liczyłeś uderzenia Serca Rysowałeś węglem Jak mocno Wiązałeś sznurowadła Nadzieję Byle nie upaść Przejść się Boso przed siebie Przed świtem Przed oczyma Ojczyma Przed sobą Z Tobą-
1
-
Jak Ominąć słowa Nie obudzić Spacerując Zanurzonym w ciszy Na palcach Jak Nie spojrzeć w oczy Głęboko Nie utonąć W mocnych ramionach Jak Pokazać obojętność Sercu w płomieniach Opowiedzieć O płatkach śniegu Jak
-
1
-
- przemyslenia
- milosc
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
zmęczone oddechy przechodniów czytam od dechy do dechy słowa są na rzeczy przechodniów zagryzione usta coraz częściej złorzeczą czernieje ta okolica przechodniom nie rumianek kolory rysuje oko i lica już nie jadam nadgryzionych jabłek kim jestem zapytasz ja Adam
-
2
-
i tak siedzisz samotnie na przystanku na ławeczce w parku wszechobecny pośpiech nie pozwala zatrzymać się zapytać o czym myślisz nie spieszysz się chociaż jesteś nieubłagany jak Cię dogonić kiedy siedzisz samotnie na przystanku na ławeczce w parku @Robert Wochna dziękuję
-
2
-
List do Ciebie albo nie czytaj
Wochen odpowiedział(a) na Wochen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@GrumpyElf tak, zamierzone?dziękuję -
List do Ciebie albo nie czytaj
Wochen odpowiedział(a) na Wochen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar dziękuję -
już nie mrużę oczu w słoneczny dzień przyjaciół nie szukam w cieniu zastygłych wspomnień wyrytych w marmurze słów że nie wszytek umrę tak blisko do ziemi z dachu świata jeden krok wstecz otwiera przestrzeń zmienia horyzont na wyciągnięcie dłoni wróć do pierwszej nadziei poszukaj miłości jak rześkiej wody na dzień dobry jestem cały Twój reszty nie trzeba podpisano Życie