Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wochen

Mecenasi
  • Postów

    739
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wochen

  1. Serce bije wolniej Niż zegar z kukułką Wahadło Wyraźnie spieszy się Depcze po drodze Kolejną opadającą Chwilę nie liczy się Z wszech czasem Czy dalej karmić kukułkę Uśpić głód oczekiwań Może jednak Serca posłuchać Łabędzi śpiew Niech płynie Wolniej od myśli Zaplątanych
  2. Brak sił by przegonić Motyla z płatków róż które trzymam W wazonie na wypadek Nieoczekiwanej chwili szczęścia Gdyby to była biedronka Do nieba wysłałbym ją Po te chwile Róż nie więził W miedzianym flakonie Tylko patrzył jak się unosi Ponad moje siły A tak nie moc Mnie ogarnia otula jak szal W zimowy chłód Tylko ona Nie trzyma mnie bardziej Niż niemoc
  3. @Kapistrat Niewiadomski Dxiękuję
  4. @Kapistrat Niewiadomski Dziekuję
  5. @[email protected] dzięki ? @Robert Wochna jeszcze się trochę połudzę…a może
  6. @w kropki bordo tak albo nie …. Chociaż może … albo niestety @Robert Wochna raczej nie
  7. Tysiąc śladów Układa się W drogę Tysiąc słów Zamienia usta W spowiedź Zanim ślad Postawisz i słowo Wypuścisz Pomyśl…… ….Doprasza się immanentny
  8. @Waldemar_Talar_Talar dziękuję @RafGraf dziękuję
  9. @RafGraf dziękuję @Waldemar_Talar_Talar dziękuję
  10. Jeszcze tylko Łyk świeżej rosy Wiadomości z pierwszej ręki Już mnie nie obchodzą Jeszcze tylko Garść ziemi mojej W cudzym garniturze Pokładać się nie przystoi I to by było na tyle Nie odbiorę już telefonu Poza zasięgiem Nieurodzaj na słowa
  11. Kiedy nie jestem Wtedy Chmury grają z wiatrem W bilard Czarna chmura przegrywa Dźwiga deszcz Kiedy nie bywam Wówczas Kałuże zamieniają się W potok Biała chmura przegrywa Dźwiga tęczę Kiedy nie stanowię Natenczas Łąka wyścieła się Zapachem Niebieska chmura pierzyną Otula świeży oddech
  12. @Nata_Kruk bezkres „przestrzeń nieograniczona” kres „ograniczenie przestrzeni” ?
  13. @dot. dzieki @Robert Wochna *dzięki
  14. @w kropki bordo dzięki ?
  15. W Twoich Oczach Oczekiwaniach Oceanie Bezkres We mnie Zgłębienie Zrozumienie Zmęczenie Bez kres
  16. Jedna kropla Nie prowadzi do płaczu Deszcz nie wychyla się Zza chmury przekonany że jeden kolor Nie szkicuje tęczy Jaskółka jedna nawet piękna Nie czyni wiosny a jednak Słowo jedno za dużo Wojny roznieca i ogień Nie do ugaszenia Jeden tłum w tłumie jeden Gdzie jest sens. Ty już wiesz? Bo ten w lustrze ciągle nie wie
  17. Nie spieszy się wygrzewa w słońcu A to zdejmie buty i pląsa boso Albo w kaloszach chowa się się w zaroślach Czasem obrazi się i mgłą okryje skroń Lubi tez płakać wielkimi kroplami Maluje uśmiechy na złoty kolor Wspomnienia wyprowadza na spacer Jak ulubionego psa. Okruszkami karmi Nieoderwane jeszcze kartki z kalendarza A przed zmrokiem dopije herbatę Weźmie leki na spokojny sen. Zamknie oczy Już taka jest Pani Jesień
  18. @Moondog dziękuję i pozdrawiam
  19. @Michał_78 dziękuję
  20. @Dag dziękuję i pozdrawiam
  21. Przekleństwo Upuszczone z powiek Ze strachu Braku sił Sięga dna Jak ziarno W ziemi niczyjej Wzbiera w sobie Kiełkuje Pierwiastek zła Słowa Zatrzymać łatwiej niż słońce na orbicie krążyć wraz z ciszą Nie wypuść Z wnętrza Wzburzonych myśli Lepiej dryfować Wśród leniwych fal
  22. Onieśmiela Biel Twojej skóry Zielone palce Niedbale okrywają Rozgrzane słońcem ramiona Przysiąść w cieniu Rozkoszować zawstydzenie Ukryte przed gorącymi Ustami nieba Nie sposób Odejść niezauważonym
  23. Jedna róża Herbaciana Nawet Bez kolców Nie wygładzi Wierzchołków Gór Nie poprowadzi Strumienia Do źródła Już nie Zawróci słów Zastygły W uszach W sercu Zamilkły Bryza Tylko Zabłądziła Jak zwykle
×
×
  • Dodaj nową pozycję...