Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dach

Użytkownicy
  • Postów

    933
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez dach

  1. Stopki, 2022 Wróciłem od lekarza nie mogło być inaczej nie dało się tak miało być to nie są żadne żarty praca kierowcy ciężarówki nocne pisanie wierszy nadmierne picie wódki picie kawy co chwila kawa papieros z kawą kawa z papierosem tachograf, ukochana kobieta i otchłań brak regularnego trybu życia okazało się całkowicie mnie opuściły cenne mikroskładniki elektrolity witaminy w tym żelazo częściowo opuścił mnie testosteron wraz z libido (trudno się z tym nie zgodzić) częściowo opuściły mnie płuca wątroba, nerki nie wiem, jak dwunastnica ale dzięki bogu zasiedział się we mnie na dobre szarmancki postmodernizm i swobodny o'haryzm (wybacz, Frank) mało tego zaraz po wyjściu od lekarza częściowo opuściciły mnie skarpety zakupiłem takie modne stopki i jedna modna stopka bez żadnego problemu zeszła z pięty na palce, ot taka wiercąca się bez jasnego celu nowoczesna poezja druga pozostała ze mną do końca albo tylko udaje. Łódź, 2022.
  2. Za czasów PRL ludzie podkradali tzw. fazę. To były typowe sztuczki aby, powiedzmy to wprost, oszukać elektrownię i za darmochę mieć prąd. Tutaj, jest inaczej. Jest mega. Autor podkradł księżyc. Po całości. Coś, jak bracia Kaczyńscy. Niestety, tak sobie to wyszło. Drogi Autorze, a może tak podkraść coś więcej... Pozdrawiam. Naprawdę serdecznie.
  3. @Iwa-Iwa dziekuje. To jest zawsze miłe, gdy nawet w ten sposób jesteśmy. Mamy możliwość. Wiesz, z tym Romanem to zawsze jest coś nie tak. Albo za bardzo romansowy, albo za bardzo nie-- finansowy. Miało być nie -- romansowy. Ten śmieszny wkalkulowany w życie smartfona słownik czy jak mu tam na imię zrobił sobie swoją poezję z mojej nieuwagi. W każdym razie dziękuję. Pozdrawiam. Pewne wartosci są ważniejsze od tej naszej pisaniny. To się nie zmieni.
  4. @Dag na laptopie mam tak na oko 50 wierszy, które są bez żadnej bariery. Tutaj nie ujrzą światła. Może kiedyś, jak coś opublikuje gdzieś przemycę. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z czego można zrobić poezję - dosłownie że wszystkiego. Może kiedyś. Pozdrawiam.
  5. @Iwa-Iwa oczywiście, masz rację. Ostatnio jestem na etapie kryminalnym, więc i tak też kuleję sobie po troszę. Pozdrawiam i dziękuję.
  6. Bardzo w tym wierszu dużo energii, z której nie ma światła. Bardzo energochłonny wiersz, o ogromnym potencjale - jednak nie zaiskrzyło. Powiem tak, nie ma jak nawet skomentować, bo za dużo w tym wierszu bałaganu. Ogromny potencjał- kompletnie rozjechany przez formę. Zaczepimy się w takim razie o ten jeden włosek. Zmieniłem kolejność celowo. To jest bardzo odważny- bez żadnych naleciałości obraz. Tutaj jest kawał roboty. Jednak, co więcej wynika, jak -- trochę przypomina poezję baroku, gdzie celem było zaszokować odbiorcę poprzez nowe, często jedynie i tylko jedynie wyrafinowane formy. Jest to i owszem błyskotliwe, twórcze, ale co więcej? Przyjęło się więc mówić "koncept" na taką formę wyrażania poezji. Efektowna poezja i nic więcej. U Ciebie jednak jest coś więcej. O wiele. Jednak nie ma jak wyłowić, bo za dużo tutaj kombinacji. Gdybym miał rozebrać wiersz, nie wystarczyłoby nocy. Wierz mi. Ale jest potężną siłą w Twojej wyobraźni. I to jest coś. Pozdrawiam.
  7. @Joachim Burbank A niby to dlaczego letnie wieczory mają pachnieć różami? Czy to jest wiersz ogrodnika, co robi nadgodziny i biedny w tych różach po 12 godzin dziennie. Z jednym należałoby się zgodzić, otóż: przechodzę obok tych zwiędłych słów. To jest masakra. Za takie wiersze powinno się karać. Przepraszam, ale tego nie idzie czytać. Nie można kształtować wszystkiego, każdego kroku na takich frazach. Pustych bez życia dźwiękach. Dudniące studnie??? Czy to może nasz Andrzej Duda zasiedział się w rzeczonej studni... Pozdrawiam ale to po prostu woła i krzyczy.
  8. Na Twoim miejscu wykazalbym większą konsekwencję. Skoro "napad", należało tym że tropem budować dalszy rozwój przestępczej działalności. Strzelać, kneblować zakładnikom usta, zgarnąć milion dolarów i dać dyla. A tutaj nic. Żadnej strzelaniny. Ja ocztwoscie rozumiem wiersz i żal. Jednak poezja tego nie rozumie. Pozdrawiam i wybacz, ale dziś coś mnie wzięło na komentowanie. Pozdrawiam serdecznie.
  9. @jaguar kiedyś zrobię z tego książkę - jak będzie się chciało, rzecz jasna. Bo, jak na razie się raczej nie chce i nie ma kiedy. Pozdr.
  10. @jaguar pod Orebro miałem policyjną, rutynową kontrolę. Pod kątem zabezpieczenia ładunku, przestrzegania czasu pracy (tutaj całe spektrum), stanu technicznego ciężarówki. Policjant wszedł do środka mojej kabiny aby zrobić wydruk z tachografu. On stoi, ja siedzę i tak sobie gadamy. Wtem, do kabiny wpadła pszczoła. Zwyczajna, koleżanka z pobliskiej łąki. Z tego co wiem pszczoły tak odchodzą z tego świata. Z daleka od domu aby nie sprawiać nikomu kłopotu. Policjant na ten widok zrobił się nerwowy. Odpędzał biedną pszczołę ile sił. Zaraz zacznie do niej strzelać z pistoletu - myślę widząc panikę w oczach przedstawiciela prawa. No i to był impuls. Już w zasadzie miałem w głowie cały wiersz. Tylko jeszcze bez zakończenia. Nie mogłem się doczekać końca kontroli aby jak najszybciej napisać. Tak to było. Czasem jeden impuls, czasem całe życie. A ponieważ nie mam żadnych oporów przed łamaniem konwencji - tudzież formy. Powstał taki trochę SF wiersz. Pozdrawiam. @Sylwester_Lasota @jaguar pod Orebro miałem policyjną, rutynową kontrolę. Pod kątem zabezpieczenia ładunku, przestrzegania czasu pracy (tutaj całe spektrum), stanu technicznego ciężarówki. Policjant wszedł do środka mojej kabiny aby zrobić wydruk z tachografu. On stoi, ja siedzę i tak sobie gadamy. Wtem, do kabiny wpadła pszczoła. Zwyczajna, koleżanka z pobliskiej łąki. Z tego co wiem pszczoły tak odchodzą z tego świata. Z daleka od domu aby nie sprawiać nikomu kłopotu. Policjant na ten widok zrobił się nerwowy. Odpędzał biedną pszczołę ile sił. Zaraz zacznie do niej strzelać z pistoletu - myślę widząc panikę w oczach przedstawiciela prawa. No i to był impuls. Już w zasadzie miałem w głowie cały wiersz. Tylko jeszcze bez zakończenia. Nie mogłem się doczekać końca kontroli aby jak najszybciej napisać. Tak to było. Czasem jeden impuls, czasem całe życie. A ponieważ nie mam żadnych oporów przed łamaniem konwencji - tudzież formy. Powstał taki trochę SF wiersz. Pozdrawiam.
  11. @GrumpyElf bardzo jest mi miło z tego powodu. Pozdrawiam również Cię serdecznie.
  12. @Gosława jestem otwarty prawie na każdą formę. Jedynie wiersz regularny nie leży mojej twórczości. Dzięki i pozdr. @emwoo tak, właśnie dokładnie tak. To jest wiersz wyobraźni. W zasadzie ociosany drewniany kołek. Trochę na kwadratowo, ale za to lekkim młotkiem i ostrym dłutem. Dzięki o pozdr.
  13. @Nefretete jakby nie spojrzeć, przestępca- policja- więzienie- to też swojego rodzaju symbioza. Jak czarne i białe. Jak dobre i złe. Kontrast musi być, inaczej nie ma trampoliny, nie ma nic, jest martwa przestrzeń. Pozdrawiam i dziękuję.
  14. @Nefretete wiesz, czy moje wiersze są ładne... teraz właśnie się zastanawiam. Patrz, jakże proste pytanie sam sobie zdałem- poprzez Twoją sugestię. Nie sądzę aby moje woersze były ładne. Ładny jest Twój komentarzm. Dziś już druga tutaj osoba zarzuciła mi.. Nawet agresję w stosunku do sytuacji - ja, czytelnik. Być może. W każdym razie dziękuję za ładne słowa. Pozdr.
  15. @GrumpyElf jesteś dobrą psycholożką (nie lubię tej odmiany). Przepraszam, jeżeli wykazałem się marnością. Nie było moim zamiarem Ciebie jakkolwiek urazić. Wiem to, jesteś nad wyraz taktowna i subtelną osobą. Ja, po prostu często za często staje w poprzek nawet samego siebie. Pozdrawiam serdecznie.
  16. @corival nie przejmuj się Kwiatuszku. Zawsze miło Ciebie widzieć nawet z telefonem.. Pozdr.
  17. @GrumpyElf przy jakim podejściu? Przy zagrodzie z nudnej poezji. Powtarzalności figur i tematyce zanudzonej, aż do perfekcji przez grafomanów. Nie uważam siebie za żadnego poetę. Poruszam się swoim ścieżkami i to wszystko. Stronie od blichtru i pacynek. Zawsze jestem otwarty na drugiego człowieka. Nie jestem za to otwarty na schematy. Zresztą. Pozdrawiam.
  18. @corival na kolanie. Czasem tak mam. Rzadko, a jednak.
  19. @GrumpyElf za dużo oczekujesz od poezji. Poezja jest tutaj i teraz w każdym zakątku. Nie na piasku chwili. W żadnym wypadku niczego nie oczekuje od Ciebie, tym bardziej zrozumienia. Pozdr.
  20. @Annie dla mnie jest fantastyczny.
  21. Wiersz fantastyczny Łąka - ulubione rewiry fantastycznie wyglądających z wyglądu przestępców. Najbardziej fantastycznie przestępcza dzielnica lasu. Motyle - nieustająco ścigani przez prawo włamywacze o fantastycznym wyglądzie i sposobie bycia, jak Arsene Lupin. Kwiaty - centralne miejsce największych, spektakularnych kradzieży fantastycznie ciekawego nektaru i pyłku w historii łąki. Pszczoły - fantastycznie pracowici detektywi, technicy oraz operacyjni z wydziału kryminalnego. Z wyglądu tacy sobie, z charakteru raczej praktyczni, aż do bólu; za marne grosze w pełnej gotowości od rana do zmierzchu. Zasłużony, prężny wydział posługujący się najnowszą, bardzo wydajną techniką. Miód, jest zrobiony z odcisków palców motyli. Gdzieś tam i kiedyś tam pod Orebro.
  22. Tylko to. Ale za to jakże piękne. Bardzo wymowne. Pozdr.
  23. @Zawierucha7 w morzu to są staraszne dziury. Jak w Twojej poezji. W Twojej poezji są większe. Zapewniam.
  24. @Sylwester_Lasota oczywiście, wszyscy mamy prawo do swojej interpretacji. I to jest magnez poezji. "ciała poetów", to nic innego, jak martwe liście na ziemi, w błocie, asfalcie i etc. Jesteś solą tej jesiennej ziemi, poeto. Zjesieniałeś, poeto. Idąc jesienią przez park, aleją, potykasz się o materiał plastyczny poety, formę tej emocji tej jesieni. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
  25. Witaj. Prawdopodobnie do wódki mam większą głowę, a do poezji jaja i serce ;) Zmieniłem zakończenie. A dokładniej, powróciłem do oryginału - co wyrzuciłem dałem z powrotem. Dziękuję za miłe słowo i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...