-
Postów
382 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez aniat.
-
@Jacek_Suchowicz skąd Ty to bierzesz? Tak na poczekaniu😁. Każde Twoje zakończenie pasuje do moich wierszy.
-
Przemknąłeś lekko we wspomnieniach. Zatrzymałam cię. To niebezpieczne. Coraz mocniej pachnie powietrze. Znowu zima w wiosnę się zmienia. Wyraźniej rysują się marzenia. Czuję twój dotyk. To niedorzeczne. Nie mogę się karmić tym zbytecznie. Ciebie koło mnie dawno już nie ma.
-
Dom z czerwonym dachem
aniat. odpowiedział(a) na aniat. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@egzegeta Dziękuję za miły komentarz i spostrzegawczość ;) Błąd poprawiony. @Wędrowiec.1984 Jest mi niezmiernie miło. :) -
Jest dom z czerwonym dachem, już zmęczony i stary. Ma kilka dziurawych cegieł i kilka okien małych. Niekiedy trzeszczy schodem, gdy jakiś but go przyciśnie. Czasami ziewnie drzwiami, jęcząc przy tym kapryśnie. Stoi ten dom w zieleni i w malowanych kwiatach. Nic, a nic się nie zmienił, choć minęły już lata. Za każdym razem wita chłodnym, lecz miłym cieniem, gdzie po kamiennych schodkach pnie się dawne wspomnienie. Stare sprzęty wciąż trwają niewzruszone mijaniem, gdy je lekko potrącisz, patrzą trochę zaspane. Kurz rozkłada się miękko, jak bury kot pod piecem. Tuli krzywą komodę i dopaloną świecę. Mucha przecina ciszę małym ostrzem skrzydlatym. Lecz tu się nic nie zmienia, wszystko jest jak przed laty. A gdy znów tu powracam, czuję ciepło w spojrzeniu. Jakby dom, choć zmęczony był moim pokoleniem Bo w ciszy tych ścian starych choć czas wyrył już blizny. Kryje się ślad dni dawnych i cichy oddech bliskich.
-
@Alicja_Wysocka Piękny wiersz. Ja też lubię jesień i jest ona dla mnie inspiracją
-
Jesień zrzuciła swoje sukienki i burym liściem je depcze. Nagim ramieniem szarpie chmury, wylewa smutek z deszczem. Straciła urodę w mgnieniu chwili, już pożądaniem nie kusi. Jeszcze szuka go w tafli jeziora, lecz bez skutku. Odejść musi. Zaszyje się gdzieś w cieple kominka. Wpadnie do herbaty na chwilę. Podsłucha paru wieczornych rozmów, może poczuje się milej. Rozsieje wokół zapach goździków. Przytuli fotel w pokoju. I zaśnie ciszą listopadową w dużo lepszym nastroju.
- 7 odpowiedzi
-
10
-
@Stary_Kredens Rzeczywiście, księżyca nie widać jak jest mgła. Ale byłam tak zauroczona mglistym krajobrazem, że o tym nie pomyślałam. No a liście zawsze mogą zalśnić jak mgła opadnie.😜Dziękuję za komentarz.@Jacek_Suchowicz @viola arvensis Dziękuję, jestem mile zaskoczona taką recenzją😊 @Natuskaa dziękuję😊
-
@viola arvensis Dziękuję, jestem mile zaskoczona taką recenzją😊
-
Bezszelestnie przeszła się po polach. Białą falbaną sukni omiotła suche liście, by mogły po raz ostatni zalśnić w świetle księżyca. Smukłą brzozę utuliła do snu. Położyła jej policzek na poduszce blednąc jeszcze bardziej. Rozmazując rzeczywistość. Przecięła wszystkie drogi. Zasłoniła okna. Ciszą zaczęła gładzić włosy, a te spadły kaskadą na całą okolicę.
-
@Łukasz Jasiński dziękuję😊
-
Ale ładnie😊
-
@Marek.zak1 Chyba zmienię... "w każdym miejscu" rzeczywiście bardziej pasuje. Dziękuję za podpowiedź ;)
-
Ludzie w każdym miejscu umierają tak samo. Wieczorem, gdy dzień milknie, albo przed ósmą rano. Gasną jak świecy ogarek lub jak w kominku płomienie. I zostawiają po sobie długie, nieme wspomnienie. Za bramą stają się ciszą, co w każdym miejscu tak samo chłodem wita i pustką. I nie wypuszcza z ramion. Ludzie w każdym miejscu odchodzą w bezmiar tak samo. Kochani czy niekochani, żegnają się za bramą. A brama cicho skrzypi Z każdym ostatnim westchnieniem. I potem już tylko cisza okryta łzą i milczeniem. Ludzie w każdym miejscu umierają tak samo, Mgłą się kładą przy ziemi za zimną, stalową bramą.
- 8 odpowiedzi
-
12
-
@corival Dziękuję😊
-
@iwonaroma dziękuję😊
-
Mały, brązowy, delikatny. Opowieść swoją wciąż plecie o dniach coraz krótszych i chłodnych, o odchodzącym gdzieś lecie. Przebiera w palcach historie, którymi me serce cieszy. A chociaż wzrok ma krwiożerczy, to przecież niczym nie grzeszy. Nawleka na oka swej sieci długie, leniwe wieczory. Cały czas zaczyna od nowa, wciąż nie brak mu pokory. Patrzę jak brązowy i mały haftem zachody przeszywa. Cierpliwie i delikatnie Lecz z losem swym nie przegrywa Ja też na nitkach pajęczych Zatańczę lekko o świcie I tak jak mały , brązowy Cierpliwie przeszyję życie Wtedy on zatrzyma się chwilę Błękit przystroi swym cieniem Schowa się w złote astry I zaśnie z czystym sumieniem.
-
@corival Dziękuję, jestem mile zaskoczona taką pozytywną opinią. Miłego… @Nefretete Dzięki😁 @Dagmara Gądek Dzięki, jestem zaskoczona tą opinią😊. Nie wiedziałam, że tak potrafię😉 @Starzec To by wszystko wyjaśniało😉
-
Wypaplałam dziś o swej miłości sośnie. Ta, zieloną suknią zaszumiała. Zatańczyła tuż pod lasem z wiatrem. I spojrzała w moje oczy tak zazdrośnie… Potem długo szumnym śpiewem czarowała. Oplątała miłość swoim grzbietem. Przesłoniła oczy mgłą poranną. I po porostu tak zwyczajnie ją zabrała. Teraz cieszy się miłością ukradzioną. Tak jak złodziej, co ma brylant w dłoni. Pieści ją, kołysze w swych konarach. I obwieszcza wszystkim, że zostanie żoną. Nie chcę chodzić już do lasu, tam gdzie sosna. Ona miłość moją mi zabrała. Zasypała wiatrem wszystkie ślady. I to u niej w sercu kwitnie kwiatem wiosna. Nie posłucham już jej śpiewu sosnowego. Nie przytulę twarzy do jej kory. Obraziłam się już tak na zawsze. Bo zabrała mi mojego kochanego.
- 7 odpowiedzi
-
12
-
@MIROSŁAW C. Och jak pięknie…. Pozdrawiam😊 @Ilona Rutkowska Ja czasami tak robię, ale coraz mniej miejsca, coraz mniej czasu….😊. Dziękuję za komentarz.
-
@Dagmara Gądek Dziękuję za komentarz. Bardzo mi miło.
-
@Amber dziękuję za komentarz, miło mi
-
A gdyby tak brzozą wrosnąć w ziemię, gdzieś na rozstaju drogi. oddać rumieniec za biel chropowatą, za smukłe korzenie - nogi. Poddać się wiatrom co wytargają, szarpną zieloną koronę. zatańczyć z nimi w szalonym rytmie chyląc się w każdą stronę. Swym cieniem długim utulić błogo wszystkich zmęczonych drogą. Wyszeptać im w ucho pieśń prawdziwą, że oni też tak mogą. Że mogą białą brzozą wrosnąć, korzeniem sięgnąć ziemi. Zastygnąć na chwilę pod błękitem, a resztę w ciszę zmienić.
- 9 odpowiedzi
-
12
-
@Amber Boski 😜😂
-
@corival Dziękuję
-
W gorące popołudnie Po miękkim piasku kroczy Boskie napina mięśnie Promieniem złoci oczy I wprawia w poruszenie Damskie serca na plaży Kiedy tak sunie brzegiem To każda o nim marzy Jakby z Olimpu zstąpił Bóg Eros namiętności Rzuca lekkie spojrzenia Obdziera z moralności Nagle ku mnie się zwraca Już policzki mi płoną -„Kukurydza czy pop- corn, może kawę mrożoną”