Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Sendor

Użytkownicy
  • Postów

    1 049
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Anna_Sendor

  1. Też nie odbieram tego tekstu w kategoriach religijnych. Podoba mi się.
  2. @GrumpyElf Ciekawy utwór, a dwa ostatnie wersy - w punkt:). Pozdrawiam.
  3. @error_erros Bingo:) @Dag Nie idzie się nudzić u Ciebie - i takie słowa mnie cieszą bardzo:).Serdeczne dzięki ).
  4. @Pi_ Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jasne, że niemożliwe jest zdefiniowanie tego w jednym komentarzu ( o ile w ogóle), ale mnie to, co napisałaś, daje i tak dużo nowych informacji. Przyznam, że moje myślenie szło w trochę innym kierunku, dlatego Twój komentarz daje mi nowy pogląd. Jeszcze raz dzięki.
  5. @error_erros We mnie się aktywowały te emocje, które odczuwam, stojąc nad grobami małych dzieci. Właśnie ten kontrast, bunt, nieopisane przygnębienie. Upominki, maskotki (czyli te Twoje zdrobnienia, tylko w tej przestrzeni (niewierszowej)- w formie przedmiotów), które zostawiają zrozpaczeni bliscy na tych grobach - podkreślają rozpacz. Spokojnej nocy.
  6. najlepszą atrapą poranka w godzinach popołudniowych są jajka na bekonie i ziewanie kiedy za siódmym podejściem po raz pierwszy w życiu widzi w drzwiach obcego jest jeszcze lepiej zdziwiona i coraz bardziej go nie zna od ósmej do szesnastej replay w całodobowo porannych kapciach a potem aż do kolejnej próby będzie leciała na żywo
  7. @error_erros Byłam zdziwiona komentarzami, w których czytałam o żarcie. Nie, żebym odmawiała innym prawa do swojego odbioru - tu każdy ma możliwość swojego odczytania. Natomiast mnie po lekturze ani przez myśl nie przeszło, że to wiersz humorystyczny. Przeciwnie - bardzo przygnębiający, co podkreśla jeszcze kontrastowa (oparta na zdrobnieniach )forma.
  8. @error_erros Bardzo mocne, wręcz przygnębiające. Wyszedł Ci ten kontrast zbudowany na zdrobnieniach bardzo dobrze. Podziałało na mnie autentycznie.
  9. @opal W końcu miałam dziś czas, żeby przeczytać kilka Twoich utworów. To, co zwróciło moją uwagę, to niebanalna treść i rewelacyjne brzmienie (brawo zwłaszcza za instrumentację głoskową) - przeważnie harmonijne, jednak na pewno nie nudne, a często chyba specjalnie łamane (pewnie ze względów podyktowanych treścią). Wpisu dokonuję pod tym wierszem, bo zrobił największe wrażenie na mnie. Wiele razy sama myślałam o opisanej tu sytuacji i właśnie tak wyobrażałam sobie matczyne emocje. Choć z drugiej strony - czy w ogóle jestem sobie w stanie je wyobrazić? To już inna sprawa... Wiersz odczarowujący pewnie trochę ugłaskany czasem i kulturą ważny obraz religijny. Odejście od mitologizowania w stronę psychologicznej prawdy.
  10. @Pi_ Serdeczne dzięki za czytanie i komentarz. Wiesz co... Bardzo mnie zainteresowało, co rozumiesz przez słowa "portalowy wiersz" (chodzi mi też o to, czy mamy na ten temat podobne myślenie). Poezja rodząca się w internecie jest od dawna przedmiotem mojej uwagi. Sama kiedyś (ponad 15 lat temu, kiedy poezja internetowa dopiero kiełkowała) bardzo dużo publikowałam (m.in. na poezja.org), komentowałam, poznałam dzięki temu świetnych ludzi, z którymi kontakt mam do dziś. Razem uczyliśmy się pisać, potem zniknęliśmy z portali, zaczęliśmy działać bardziej na własny rachunek + tzw. dorosłe życie. Zatęskniłam za tym i postanowiłam wrócić. Jednak bardzo mnie ciekawi, jak inne osoby postrzegają to zjawisko - także gdybyś kiedyś miała czas i chęć napisać parę słów o tym, co rozumiesz przez poezję portalową, byłabym bardzo wdzięczna. Dla mnie ma ona swoje dobre strony, ale i złe... oraz kilka pułapek. A może przez te około 15 lat zmieniło się już tyle, że powinnam w ogóle zaktualizować swoje myślenie? Przyznam, że przez te parę tygodni, kiedy funkcjonuję tu na nowo, jeszcze nie zdążyłam się na tyle oczytać i rozeznać, żeby umieć to porównać. Pozdrawiam:). @8fun Tak, zapominamy bardzo szybko. Z jednej strony to straszne. Ludzie poświęcali swoje życie, żebyśmy mogli sobie teraz spokojnie latać rano po bułki do sklepu. W akcie wdzięczności zapalimy parę razy w życiu znicz pod pomnikiem nieznanego żołnierza lub obejrzymy program rocznicowy. Żałosna ta wdzięczność. Z drugiej strony (paradoksalnie) może to zapominanie jest jedynym sposobem na jako tako normalne życie społeczeństwa po takiej traumie, jaką jest konflikt zbrojny... Jedno jest pewne, tu nie ma sprawiedliwości. @Sennek Serdeczne dzięki, pozdrawiam:).
  11. @opal Bardzo dziękuję za odwiedziny i przepraszam, że komentarz dopiero teraz, ale dopadły mnie "pędzące dni":). Masz rację - wiersz jest z jednej strony polemiką ze stereotypem, z drugiej strony podkreśla go (choćby i przez to, że do niego nawiązuje). Dużo w swoim życiu myślałam nad stereotypami, zwłaszcza tymi utrwalonymi we frazeologizmach (nawet kawałek magisterki temu poświęciłam:)). Z jednej strony zawsze mnie drażniły i próbowałam te schematy myślowe rozmontowywać, z drugiej strony idealistką dawno być przestałam. Bez stereotypowego myślenia społeczeństwo nie umiałoby uporządkować rzeczywistości, kategoryzowanie jest nam potrzebne do życia. Uogólnienia, skróty myślowe potrzebne są do komunikowania się, choć skutkiem ubocznym są m.in. przekłamania, jakie za sobą pociągają (tak jak każde generalizowanie), krzywdzenie. Moim pomysłem na walkę z krzywdzącym spojrzeniem na ludzi bezdomnych było właśnie wyciągnięcie tego stereotypu i postawienie koło niego kontrastowego nieco Tomasza. Czy wierzę, że takie wiersze zmienią postrzeganie tego problemu? U większości nie, bo ta większość to i poezji nie czyta przeważnie ( i ten przekaz w ogóle nie dotrze), ale nawet jeśli kilka osób po przeczytaniu zmodyfikuje swoje spojrzenie, to już o większej skuteczności nie marzę:). Serdeczne dzięki za uwagi odnośnie "strony technicznej". Raz na jakiś czas dokonuję korekty swoich tekstów, zastanawiam się wtedy nad Waszymi pomysłami, niejednokrotnie skorzystałam z sugestii. A gdybym była zła za wchodzenie w mój tekst, to chyba byłabym niepoważna:). Między innymi po to je publikuję i jestem wdzięczna za czas i wszystkie konstruktywne i kulturalnie sformułowane uwagi - także te krytyczne. Bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas i wszystkie słowa, udanego wieczoru:). Przepraszam za chaos wypowiedzi, mam nadzieję, że cokolwiek da się z niej zrozumieć:). @Pi_ Twoje haiku jest przepiękne (czytałam je chyba z 10 razy i ciągle pojawiały się nowe myśli). I masz rację, że podobna myśl. Serdeczne pozdrowienia.
  12. @opal Parodia przez myśl mi nie przeszła, pastisz też:). Znane mi parafrazy miały w moim odczuciu trochę inną relację z pierwowzorem, ale to już wyłącznie mój odbiór, subiektywny, a nie wielkie prawdy ogólne:). W materii poetyckiej czasem trudno o jednolite podejście do pewnych zagadnień i ocenę. Ale może także z tego powodu jest ciekawie i twórczo. Jedno wiem, że nabrałam chęci zapoznania się z innymi Pani utworami, bo Pani „sposób poetyckiej wypowiedzi” bardzo mi się spodobał. Od jutra zaczynam. Dobrej nocy:).
  13. @dot. Tak. Nawet ma dwa szydełkowe kreciki:)
  14. @siachna Nie ma sprawy, ja ten czas spędziłam tu z przyjemnością:).
  15. @zyzy52 Pan pozwoli, że ja ten wiersz wydrukuję i pokażę mojemu Tacie. To o nim, krety doprowadziły go w pewnym momencie życia do kresu sił. Opisał to Pan tak, że lepiej nie można.
  16. @opal Czytam i co widzę/słyszę? Rewelacyjne poczucie rytmu, brzmienia, świadomość słów i ich połączeń. Dobry warsztat, który pozwala tworzyć "swoje". Miałam podobne odczucia po lekturze jak error_erros, wręcz takie same. Jeśli pierwowzór potraktować jako inspirację - to Twój tekst jest zbyt podobny (efekt trochę jak przy "Królu lwie" z 2019 - większość osób, które znam, zadawała sobie pytanie: "Po co ten remake, o co w ogóle chodzi?"). Także mimo tego, że sam tekst jest bardzo sprawnie napisany, trochę trudno mi odnaleźć sens. Natomiast chcę bardzo mocno podkreślić, że autorka tak czy inaczej pokazała w tym utworze świetny warsztat i duże możliwości - wszelkie predyspozycje, by tworzyć "swoje", mocne teksty. Pozdrawiam.
  17. @Waldemar_Talar_Talar No właśnie, Panie Waldemarze, czemu? Konia z rzędem temu, kto mi powie...
  18. @siachna Poczułam tę wiosnę, ładny pejzaż namalowany słowem, na jego tle czytelna sytuacja. Brzmienie też mi się podoba, ciekawe załamanie tego brzmienia w dwóch ostatnich wersach - tym samym bardzo dobrze podkreślona zmiana nastroju, przewrotność tego fragmentu. Jedyne, co wzbudza moje wątpliwości, to ten wers: kiedy bukiet tworzy drugie z pierwszym dziecię, szyk przestawny, brzmi archaicznie, trochę "patetycznie", przez to nie klei mi się z resztą utworu, mam wrażenie, że taki wers trochę "na siłę" przy naturalnej reszcie wiersza. Z drugiej strony może być to mój subiektywny odbiór i być może ja czegoś tu (mówiąc kolokwialnie) "nie ogarniam:)" do końca. Generalnie - podoba mi się. Pozdrawiam.
  19. @huzarc Bardzo mi się podoba, super pomysł na wiersz, warsztatu nie mam co komentować, bo widać, że pewne, wprawne pióro, które dobrze wie, czego chce.
  20. @GrumpyElf Kilka interpretacji plącze się po głowie, sugestywny obraz. Pozdrawiam:).
  21. @error_erros Champion podpuchy:). Trzeba przyznać, że plan misterny ;p
  22. w koralu w maku i w letniej sukience całkiem suchą mamy czerwień czerwień nas nie zaskakuje nie wybucha gejzerami krwiobieg w tempie moderato ze szczelnymi granicami u nas nie ma wojny i my jej nie znamy rzędy jednakowych krzyży z brzozowej powściągliwości przecież takie niepodobne do uciekających ludzi tłustym drukiem w czczych nagłówkach o rocznicach zbyt okrągłych pamiętamy po troszeczku pamiętamy po omacku
  23. @Michał_78 Super, że u Ciebie tak tekst zadziałał. Nie lubię utworów, które narzucają gotowe interpretacje. Pozdrawiam. @8fun Masz rację, może dla niektórych jest szansa. Ja, niestety, mam wokół siebie więcej przypadków, którym kucyk już nie odrósł:). @Jo Shakti Nie pomyślałam o nim w kategoriach talizmanu, raczej zwykłej pamiątki, dzięki za takie trafne skojarzenie:). Pozdrawiam. @Nata_Kruk Prasuję tylko w wierszach, na "żywo" nie cierpię - tylko w sytuacjach bez wyjścia:). Dzięki za odwiedziny. @GrumpyElf Właśnie przed chwilą skończyłam lekcję wychowawczą - oglądaliśmy fragment tego filmu - uwielbiam (podobnie jak książkę). Pozdrawiam:). @error_erros O ile Kolega nie wybiera się do wojska, to raczej nikt nie każe ścinać:). Pozdrawiam:). @Dag Widzę, że stosujemy podobne uniki przed osobistymi pociechami :). Pozdrawiam.
  24. @OloBolo Ale fajne:). Poprawiło mi humor:). Przy czym jakby mi mój mąż wypalił dwiema ostatnimi strofami, to już ja bym mu ten obiad ugotowała i wyszorowała cokolwiek. Niedoczekanie.
  25. poglądy zaprasowane w kantkę i głowa rozhuśtana na „tak” w pudełku na szafie obcięty kucyk którym pan prowokował belfrów odrośnie ale na innych głowach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...