Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

corival

Użytkownicy
  • Postów

    4 811
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez corival

  1. @Antoine W Dystans do siebie w młodym wieku, to wielka mądrość :) Podziwu godne. A wiersz świetny. Pozdrawiam :)
  2. @Iwa-Iwa Czuć w tym wierszu naturalność i prawdę. Życzę uśmiechu :) Pozdrawiam :)
  3. @Antoine W Wierzby płaczące, okryte gałęziami jak płaszczem... urocze, chciwe wilgoci, cieniste... Lubię je, odmi9ennie niż topole ;) Tych z kolei nie lubię nie wiedzieć czemu :)
  4. @Antoine W Brzozy mają to coś, owszem i tworzą bardzo specyficzną, pozytywną "atmosferę". Poza tym warto sobie między nimi przebywać z czysto praktycznych względów. Są odpromiennikami ;) Zerknę do Twoich "Wierzb". Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
  5. @Marcin Również dziękuję za pozytywny odbiór :) @error_erros To bardzo dobry kierunek :) A skojarzenia zacne... zwłaszcza drugie. Też o tym myślałam, kiedy czytałam o tym w jaki sposób zachodzą podobne procesy. Entowie jakoś tak sami narzucili się moim myślom. Pozdrawiam :) @Gosława Pośród natury przebywasz, a ona przemawia :) Dziękuję za dobre słowo :)
  6. Słyszysz szelest liści? Szum gałęzi może? To wiatrów przemowa, nie o nią tu chodzi. Pięknie w lesie pachnie, rozmaite wonie jak balsam dla nosa, aromat ulotny, zmieszany. Ciche są rozmowy, nikt ich nie usłyszy, mowa powolna, stopniowo się niesie. Trzeba zaprosić owady i zapylić kwiaty, życie pokoleń wzbudzić. Wokół woń upojna. Gąsienica przypełzła: wróg, laboratorium rusza i wnet rozpoznanie. Wieść idzie skuteczna. Substancja w korze, liściach psuje smaczny obiad. U sąsiadów również podobna reakcja. Znowu inny szkodnik i po jakimś czasie zapach dobrany, intruz już w odwrocie. Tego odpędza aromatem, na tamtego zasadzka. Kawalerię wzywa z dala w postaci drapieżcy. Powąchaj, może posmakuj i spróbuj zrozumieć leśne olbrzymy nieruchliwe, gadatliwe wielce.
  7. @error_erros Niektórzy widzą tylko pieniądze i myślą, że wszystko za nie mogą dostać... nawet rozum ;) Inni z kolei (a czasem ci sami) chętnie cudzymi rękami rozwiązywaliby wszelkie swoje problemy... w tym celu zrobiliby wszystko, nawet pozwolili się okraść z pieniędzy i z rozumu. Dziwny jest ten świat, cytując klasyka :)
  8. @opal Ładnie brzmiący wiersz... te wszystkie szelesty, dźwięki opadających kropli w rozmaitych tonacjach... istny koncert. Przepiękny, melodyjny obraz :) Pozdrawiam :)
  9. @korneliusz_ Żyjemy w dziwnych czasach, w których słowa przyjaciel i przyjaźń sprowadzono niemal do parteru. Rozsądny człowiek jednak jest w stanie odróżnić przyjaźń od "przyjaźni". Pozdrawiam :)
  10. @Jo Shakti Dobrze powiedziane :) Pozdrawiam :)
  11. @Lahaj Rzeczywiście zainspirowano Cię :) Urok to hobbistyczny? Jeśli nie chcesz, to oczywiście nie odpowiadaj :)
  12. @opal Ech, no nic... sama popatrzę :) Teraz mnie to będzie gnębić. A na przyszłość zapraszam :) Pozdrawiam :)@DagSłusznie zauważyłaś nierozerwalność łańcuchów ekosystemów. Na końcu w tym wypadku faktycznie również dotrzemy do człowieka :) Dziękuję Dag. Pozdrawiam :)
  13. @Kot Wybacz, nie wiem jak to się stalo, że przegapiłam Twój komentarz, za który bardzo dziękuję :) @opal Być może wciąż wymaga szlifu. Nie mówię nie :) Pomocna byłaby podpowiedź, które to miejsca. Wiesz jak jest... najciemniej pod latarnią. Czasem we własnym tekście człek nie zauważa tego i owego. Niemniej, dziękuję za poczytanie i dobre słowo. Pozdrawiam :)
  14. @Stracony Każde z nich na swój sposób, ale z pewnością. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :)
  15. @Waldemar_Talar_Talar W zasadzie to bardzo pozytywny jak dla mnie wiersz :) Wspomnienia nie powinny skłaniać do smutku, bo już się wydarzyły i nic tego nie cofnie. Warto za to wydobywać z nich co dobre, albo też wysortować doświadczenia, ewentualnie nauczkę na przyszłość. Hmmm... tak zrozumiałam treść... Pozdrawiam :)
  16. @OloBolo Co też to za malwy były w tym ogrodzie :) Również nie bardzo spodobał mi się ich opis. Sam fakt, że były i tkwią we wspomnieniu jest uroczy. Trzmiele śliczne, ale psoty warkoczowe... ;) Sama miałam długie warkocze :) Pozdrawiam :)
  17. @Marcin To prawda, obca nie jest :) Dziękuję za odwiedziny i poczytanie :)
  18. @[email protected] Dziękuję, niech dla Ciebie dzień będzie równie miły :)
  19. Nie mogłam się powstrzymać i w wierszu jest drobna wzmianka około słowiańska. Spróbowałam sobie porymować... Człowiek znikąd nie pochodzi. Afryka naszą kolebką. Stąd kilka fal, nie powodzi, podreptało hen, daleko. Pierwszy był homo erectus, ten wyginął już doszczętnie. Później człowiek z Heidelbergu, boczna gałąź za nim biegnie. Małe grupy w dal dążyły, tereny wolne rozległe, neandertalczyk przybyły, obozowiskiem zalegnie. Dopiero teraz wyrusza duża rzesza naszych przodków. Kataklizm jednak wykrusza, wszystkich niszcząc już w zarodku. Zostało bardzo niewielu i to głównie ci w Afryce. Szukając dla siebie celu rozeszli się szybko po świecie. Niektórzy dotarli do Azji, tu przemiany i łączenia, Ariowie na czele inwazji. Poszukajmy spokrewnienia. Inni poszli do Europy neandertalczyków tknęli, niedługo potrwało i tropy tych ostatnich zaginęły. Co ich gnało po bezdrożach? Czy tylko ciekawość ku światu? Przemieszczenia roślin, zwierząt i jeszcze zmiany klimatu.
  20. @Stary_Kredens Dziękuję i pozdrawiam wzajemnie :)
  21. @Marcin pszczoła miodna = w wierszu miodnica ;) @Marek.zak1 Działa tak jak opisałam, tyle, że nie tak poetycko ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...