-
Postów
4 811 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Treść opublikowana przez corival
-
@error_erros Lepiej się nie oszukiwać. Mniej chaosu i sprzątania ;)
-
@error_erros To właśnie jest owo osławione życiowe doświadczenie. Złe, czy dobre doświadczenia kształtują nas i wpływają na nasze przyszłe decyzje.
-
@error_erros W sumie racja. Jak mogłoby być inaczej, skoro o danej rzeczy wciąż myślimy... ;)
-
@error_erros Wracam jak bumerang ;) Po przemyśleniu: Są wspomnienia, których najchętniej chcielibyśmy się pozbyć, usunąć z pamięci. Wydaje się, że wszystko działa dobrze. Nie myślimy o tym co niechciane, czas leci i nagle... pojawia się impuls, coś, co wstrząsa strukturą i z niebytu powraca to, co miało zostać usunięte. Nie boli już tak, łatwiej już po czasie to przyjąć. Nie dokucza tak bardzo, więc machamy ręką i zostawiamy gdzie jest, budując dalej naszą wieżę pamięci... Tak sobie Twój wiersz przedstawiłam :) Pozdrawiam :)
-
@error_erros Ukryta jest tu wielka prawda... muszę jeszcze pomyśleć, ale wrócę tu jeszcze. Pozdrawiam :)
-
Wszystkiego mogę się bać ale nie własnej śmierci
corival odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Popraw sobie na "mą". Jak zawsze celne obserwacje. Po co bać się czegoś, co dobre, mądre, piękne i moje... lepiej jest bardziej sensownie ulokować swoje strachy. Pozdrawiam :) -
@Klaudia Gasztold Czy naprawdę na stronie głównej forum nie widać działu "Haiku fraszki i miniatury poetyckie"? A po wejściu do niego, idealnie jest widoczny poddział "Haiku". Pozdrawiam :)
-
napar z męczennicy
corival odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija Bardzo dziękuję za wyjaśnienie. Teraz widzę całość :) -
napar z męczennicy
corival odpowiedział(a) na Somalija utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija Pierwszego słowa jakoś nie mogę przeskoczyć, ale cała reszta oddaje jak najbardziej wygląd i efekty działania passiflory. Przynajmniej jak dla mnie. Spodobało mi się. Pozdrawiam :) -
@Mayerling W wierszu zawarłeś doskonałą myśl... Nie myśl, że dobrze byłoby coś tam zrobić, czymś tam się zająć. Zacznij to robić, zrób ten milowy krok i rozpocznij. Najważniejsze jest jednak, przynajmniej moim zdaniem, żeby być przed samym sobą uczciwym... jeśli już uczyniłeś wysiłek i zacząłeś, to bądź konsekwentny i skończ. Nie jest ważne, czy zrobisz to szybko, czy powoli, ale skończ. Finał i satysfakcja, że nie dałeś się zniechęcić, odgonić, pokonać da Ci więcej nawet, niż fakt, że wybiłeś się z zastoju i zacząłeś. Tak sobie właśnie myślę. Pozdrawiam :)
-
@aniat. Wiele z tych smaków i zapachów pamiętam również... gdzieś tam tkwią sobie jako miłe wspomnienia. Twój wiersz sprawił, że wypłynęły z głębin. Bardzo to miłe. Pozdrawiam :)
-
@ais Prozaiczny poeta, czy też poetyczny prozaik ;) Jeśli to drabble, to poczytam. Na dłuższe formy na razie nie znajdę czasu niestety. A wierszyk zgrabny całkiem. Pozdrawiam :)
-
Oddaj się dziś w me ramiona
corival odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec Jak tu nie uwierzyć wenie, gdy gotowiec wnet wyrasta, w głowie kwitnie sobie cieniem, z rana z klawiatury wzrasta. A ramiona weny słodkie, choć dręczące też czasami, kiedy pomysł kiełki wytknie i myśl drąży godzinami. Pozdrawiam :) -
@Franek K Cieszy mnie, że zechciałeś poczytać, poszperać, poszukać... poznać po prostu. Jak sądzę nie każdy ma ochotę podjąć podobny trud. Osobiście również lubię poznawać. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam :)
-
@dach O! Tego nie wiedziałam :)
-
@Kot Ano właśnie... Zaczęło się i skończyło na tym samym... taka klamra żeby wykazać, że w tamtym czasie, a także we wcześniejszych epokach pień drzewa był czymś więcej niż opałem. W opowieściach, w życiu i po śmierci był drogą przeprowadzającą od rzeczywistości do krainy zmarłych przodków. To chyba dobrze. Od ciągłych zaskoczeń można się nabawić palpitacji serca. W zasadzie jego celem jest przypomnienie, unaocznienie, a może uświadomienie skąd wziął się pomysł pochówków trumiennych znanych nam z cmentarzy. Cieszy mnie, że mimo wszystko udało Ci się coś dla siebie znaleźć w moim tworze. Dziękuję za czytanie i komentarz. Pozdrawiam :)
-
Zastanawiałam się nad krótkim wyjaśnieniem, ale zrezygnowałam. Wydawało mi się, że wiersz jest czytelny. Chyba jednak nie bardzo, dlatego dodam: dotyczy wczesnośredniowiecznej symboliki i obyczajów dotyczących pochówku.
-
@huzarc@LeszczymDziękuję Wam za czytanie i pozostawiony ślad. Pozdrawiam :)
-
Wehikuł czasu niesie w inną rzeczywistość, baśniowe dziecko szczęścia. Skrzynia spływa z nurtem. Remusa z Romulusem legendarną rzeką szczelny kosz poniósł, od śmierci do życia. Skarb w kłodzie schowany, spichlerzowym sercu, przeniesiony w czasie, może życie uratuje. Ziarna zeń i nasiona doskonałe, świeże, wysiane niszczeją, gniją, by odżyć na nowo rośliną. Skrzynia osią świata, nawet drogą przejścia, uwalnia od obowiązków dla ludu i rodziny. Spichlerzem dla ciała, miód i mleko dla ducha, przejście ułatwi w nową rzeczywistość.
-
@[email protected] Ano można. Wzajemnie Grzegorzu uśmiechu :)
-
@[email protected] Dziękuję Grzegorzu za wizytę... kolonializm nigdy nie był przyjemną instytucją, ale niestety, istnieje. Co prawda akurat opisywanej wyspie i ptactwu to obojętne, no ale fakt jest faktem. Pozdrawiam Grzegorzu :)
-
kaczki
- 6 169 odpowiedzi
-
- dla dzieci
- zabawa
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Homo poeticus
corival odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@[email protected] O wszystkim, to chyba jednak nie bardzo. Tak sobie przynajmniej myślę. Miłego dnia Grzegorzu. -
@error_erros Akurat szarańcza pożre wszystko, kiedy spadnie w stadzie. Z drugiej strony, czego już nie opisano akurat tam, sama jest bardzo pożywna. Przez tysiąclecia, w różnych rejonach świata, na przykład duże owady stanowiły pokarm. To nic nowego. Jeśli mnie pamięć nie myli nawet dziś w Azji i na przykład w Meksyku jakieś chrząszcze parzy się wrzątkiem i zjada Podobno to przysmak... hmmm.... I to na rynku, więc nie tak daleko od tego ;) Tego akurat nie słyszałam :)
-
@Gosława Już to sobie wyobrażam. To co napiszę, to troszkę przekornie, a może i obrazoburczo ;) Nie, no... starożytni przodkowie by błogosławili ten atak, zebrali, dozbierali jeszcze, wrzucili do gara, dodali to i tamto i na takim białku pożywną zupę ugotowali ;) Jeszcze jakiś zysk by z tego był. Ech, niepraktyczni... Pozdrawiam :)