Leszczym

@Gosława o tak zgadzam się z Tobą, w zasadzie bezsporna teza ;) Dzięki :)

@corival @Michał1975 a mnie się ten wiersz podobał, nawet w pierwotnej formie - myślę sobie nie znam się :))

@Gosława Gosława przeca ciągle się uśmiecham. Może i wiersz złapał lekkiego doła, ale jedno naprawdę jedno mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem i zrozumieniem - nic nie rozumiem :)) @Waldemar_Talar_Talar dziękuję, zawsze miło Ciebie u mnie widzieć :)

@Waldemar_Talar_Talar Waldek poruszasz tak dużo kwestii religijnych (kościelnych), że aż ciężko o rzeczową dyskusję. Kwestia spowiedzi, roli księdza, słów, czy nawet całych zwrotów, a nawet pojęć religijnych, czy historii kościoła. To są bardzo skomplikowane zagadnienia nie tylko kościelne, ale również duchowe - że się tak wyrażę:)

@A-typowa-b I nawet jeszcze mi dobry wiersz wyjdzie :) A u nas na Osiedlu dzisiaj słoneczko, że ho ho :)

@Antoine W Z tego co rozmawialiśmy, że malarz i poeta trochę różnie można zrozumieć. Dla mnie Twoje wiersze są świetnie poukładane, jakby skomponowane. Myślałem raczej o komplemencie, ja z tych co się nie czepiają:))

@Marsjanin cudny, przecudny wiersz!!!

@Kolorowooki mnie się bardzo puenta podoba :)

@Dekaos Dondi cholernie pomysłowo :)))

@Antoine W Bardzo ładna kompozycja. O właśnie słowo "kompozycja" najbardziej mi pasuje do Twoich wierszy ;)

@mmmarian fajne ;))

@Waldemar_Talar_Talar Fajne :))

@Antoine W tak, zbroję warto przemyśleć - zdecydowanie ;)

Obłoki: Płytkie wierszysko jest poezją głucheńka piosnka jest pieśnią taniutka książka jest literaturą pomięty szmatławiec jest wartością Miłość odpowiada – będę miłością życia Twoją na wieki, aż po kres Dym serce jestestwa zagrzewa do walki ku bluszczastemu zrozumieniu czternasty papieros wrota otwiera świat, który bywa pawim nadświatem Miłość szepcze jam już przez Cię zdobyta a po łóżku balkonowe zapalenie Głowa podbródkiem pnie się w górę. Opary: Życiowe sceny układają się w paradoksy zachowania dziwniejsze niż przedziwne zdarzenia wyzbyły się wytłumaczeń newsy klikają w mas nieskończoność miłość grzmi zdarto - zadartym głosem pan (?) na wskroś jest niemożliwy Po kilku łatwo głębszych wódeczkach przepite kości nie chcą się poruszać spuchnięte oczy i napęczniały brzuch myśli gniewnie pikują od niechcenia miłość krzyczy zmarszczoną czupryną takim nie chcę ciebie oglądać! Łepetyna czołem chowa się po kątach.

@A-typowa-b no prawdę powiedziałem, prawdę ;)

@Arsis Fenomenalny wiersz - aż system zatrząsł się w podstawach :)))) Aż Twoją piosenkę wysłuchałem z ogromną przyjemnością, czego niestety zazwyczaj nie robię :) Tysiące braw!!!

@Vaalon mnie też ;)

@A-typowa-b ładne wiersze a-b, aż trudno ich nie lubić :)) Są kunsztowne ::)

@Klaudia Gasztold ładne te Twoje wiersze, bardzo ładne...

@GrumpyElf bez rys i pęknięć oraz spoiw i najróżniejszych klei nas by wszystkich nie było :))

@Pan Ropuch bardzo ładny, paradoksalnie prościutki wiersz, ale taki napisać... A wykonania Ralpha Kamińskiego tej cudnej piosenki Kory nie znałem, a bardzo udane wykonanie to jest. Całość na ogromny plus :)))

@_Marianna_ Ależ ładny i jesienno ciepły wiersz:) Brawa - dziś mi tego było trzeba, oprócz pochmurnego nieba :)

@Antoine W trudne, ale nie niemożliwe :)) Tak ciężko, ciężej... Ale tak jakoś paradoksalnie bardziej w zgodzie z naturą :)

@Gosława a skąd Reni wyczytałaś, że lody waniliowe, a nie na przykład pistacjowe co? Ech, chyba każdy najbardziej lubi waniliowe :// Kto tu jest Pani Reni niemożliwy ;)) No kto?

@Gosława Co znaczy > 3 niż nie wiem, ale wiem że chyba <3 znaczy serce właśnie ;) Z internetowej sympatii 3 serduszka chciałem Tobie przesłać. No ale zaraz bedzie że prowokant;) albo co gorsza lawirant ;) Też Cię lubię ;)