Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    10 859
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @Dag Czyli jak zrozumiałem jesteś wegetarianką ? Faktycznie Dag szpagat jest nie dla każdego, mi też nie służy, ale żeby to jakoś filmowo opisać Polska i nawet Warszawa przypominają mi Belfast rok 1968 (z filmu Belfast). A najgorsze jest to, czego w sumie się spodziewałem, że sytuacja ciągle się zaognia. Gdybym tego nie brał za swoistą grę albo bym do reszty zeariował albo zacząłbym z pełnym przejęciem grać po którejś ze stron. Bywa że się śmieję i żartuję i właśnie tylko dlatego, że uważam, że sytuacja jest nieszczera i zmanipulowana czyli zwykła gra ;))
  2. @Nefretete No trochę tak jest, że ceniony artysta świat trochę powinien podpalać. A przynajmniej próbować :))
  3. @Nefretete A ja widzę w Twoim komentarzu zbliżający się film o Balzacu. W sumie nie wiem dlaczego. Ostatnio miałem przerwę, ale zerknę niebawem do Waszych tekstów. Musiałem przez chwilę odpocząć i w sumie miałem nie pisać, ale myślenie mnie naszło. Trzym się !!
  4. Śmiały literat w państwie literatów w literackich czasach powiedział, ba napisał, co myśli. Po prostu. I zrobiła się chryja, bo myślenie bywa tak niepoprawne. Zdecydowanie powinno się myślenia zakazać. Zresztą świat nie zrozumiał o co chodzi i ochoczo dopisał sto pięćdziesiąt brudactw i równą, a nawet większą ilość czystości. A życie literata i świata toczyło się dalej i dalej, bo w sumie musiało się jakoś toczyć. Zresztą głębokiego myślenia nie da się ani bardzo skrzywić, ani mocno wyprostować, co każdy, który się przez chwilę tutaj zastanawiał powinien wiedzieć. I tylko najróżniejsi ministrowie wpływu na ten właśnie temat myślą inaczej, no ale im się przecież płaci i to niemałe pieniądze ... Powiedziałem to ja, który się stara, aby jego myśli nie były ani przekrzywione, ani wyprostowane. I powiem Wam w sekrecie, że niekiedy jest to dosyć trudna sztuka. Przypomina coś w rodzaju szpagatu. Ale ja się staram, a Ty? Warszawa – Stegny, 05.08.2022r.
  5. @violetta Ofertę proszę przesłać mi na priv, będę całkiem wdzięczny ;))
  6. @violetta Chętnie z jedną albo dwie bym od Cb kupił :)
  7. @violetta Jak wszyscy, strajkuję razem z Wami ;))
  8. Na ładnej ulicy o włoskiej ładnej nazwie w Warszawie urządziłem sobie włoski strajk. Strajk jest ważny i ważny do odwołania. Warszawa – Stegny, 04.08.2022r.
  9. @Jacek_K Kurczę, masz rację, nie pomyślałem, wiesz spieszyłem się z tym tekstem :))
  10. Czas start. My markotni bardzo lubimy urządzenia, a czas przeto jest ważnym pojęciem. Z naszymi zegarkami jest ciągle coś na rzeczy. Trzeba się spieszyć, a najlepiej w niewątpliwym i bezdyskusyjnym celu uratowania świata przed samozagładą. Słowem przed nami samymi. Ciekawa powstaje kwestia ratowania przez oprawcę ofiary przed oprawcą. Ale nie wnikam. Ktoś zatem znowu mi mierzy czas i rozlicza z wyników. Tymczasem wynika tylko jeden wynik, że trach, że rypło się. Trudno nie widzieć czarno jeśli tylko zagląda się tu i tam. Już kiedyś wspomniałem, że najwidoczniejszym efektem naszego ziemskiego sprzątania jest nic innego jak coraz większy bałagan. Ludzki porządek jest i zawsze był pełen sprzeczności i paradoksów i w sumie nie ma najmniejszego powodu, żeby teraz miałoby być jakkolwiek inaczej. Musimy w to jednak wierzyć, bo przecież trzeba znaleźć sens i wyjście z trudnej sytuacji. Występują tutaj zatem nie tylko paradoksy, ale również, a może przede wszystkim całkowite zaprzeczenia. I nie ma logiki. Tego gościa, tam za rogiem, mam za stopera. Złośliwiec ciągle mnie powstrzymuje inaczej stopuje, a najlepsze, że przede wszystkim przed mną samym. Faktycznie gdybym tylko chciał umiałbym nabroić. Ale tego nie chcę, a on tego nie wie lub nie chce wiedzieć, że tak jest. Dość tego draniu dziś robię tutaj tylko to co chcę czyli nic. Nic nie robię. Może mi się coś przyśni? Nawet najprostsze prawdy, co również, a może przede wszystkim dotyczy mnie samego, z uśmiechem i z pełnym przekonaniem potrafimy wypierać. Czasem pomarzy mi się, że chciałbym się wyżalić. Słowem ponarzekać sobie swobodnie na ten wszechobecny stopujący stoper z wciśniętym przyciskiem start. Z tym jego paskudnym odliczaniem i przemożnym żądaniem wyniku. Cóż, może pójdę do niej i szepnę jej na ucho kochanie oto moja historia. A ona spojrzy na mnie jak na odszczepieńca, co zapewne urwał się z choinki i co z tym zrobi? No przecież, że nie zatrzyma stopera, a włoży sobie stopery do uszu, co by mniej lub wcale a wcale mnie nie słyszeć. Nie lubimy słuchać rozwaleń. Zresztą ona ma już wprawę, bo każdej nocy cichej ucieka stoperami przed moim chrapaniem. Stopery do uszu mają jednak coś z tajemnicy. Są owiane niedomówieniem. Są niemodne. Jakbyśmy nie chcieli się do nich wcale przyznawać. Z nią zresztą na ten moment mamy ten niewątpliwy komfort, że śpimy w osobnych pomieszczeniach, co powoduje – na przekór niemalże wszystkiemu – że w sumie łatwiej nam się kochać. Zadajemy sobie znacznie mniej pytań. Nasze odpowiedzi nie wzbudzają sprzeciwów, podejrzliwości i niechęci. Większość wie, że spanie po dziesięć godzin co noc w jednym i tym samym łóżku jest co najmniej przereklamowane. Wiedzą i nic z tym nie robią. Ba, robią nawet kontr badania, poopierane na fałszywych lub niedomówionych przesłankach. Jedni chcą uciec i pragną świętego spokoju, a drudzy paradoksalnie właśnie za wspólnym łóżkiem tęsknią najbardziej. Czasem pomyślę, że powinniśmy mówić tutaj o parodii losu, a nie o ironii. Po jaką cholerę napisałem ten esej? I czy to w ogóle jest esej? Już wiem esej nie esej powstał dla zabicia czasu. Tymczasem esejopodobność mi nie wyszła, bo czas leci dalej i zbliża się wielkimi krokami tylko tam gdzie może, a zatem ku temu co nieuchronne. Gdybym faktycznie czas zabił – tak wówczas zostałbym sławny. Nie udało się. Znów odchodzę niepyszny i zniesmaczony i z ciężkostrawnością jakąś. Stop. Czas niniejszego projektu: 18.02,84. Czas jego ostatecznego dopracowania: 29.03,99
  11. @Nefretete Fajny ciekawy wiersz, ciekawy merytorycznie bo z interesującymi spostrzeżeniami. Ale najbardziej zachwyciła mnie muzyka :) Świetny kawałek !!
  12. @RafGraf Z dużym podobaniem. Tom był postacią w dodatku magiczną, z dużymi mocami o ile pamiętam :))
  13. @Rodrigo de lagarza Temat rzeka. Co jak co, ale w tych tekstach nie ma nienawiści do kobiet. Tylko komentarze są zgryźliwe, co w sumie też potrafię zrozumieć, bo też miałem żonę i nie zawsze tak bardzo lubię ludzi. To kwestia pewnej formy. Są osoby zgryźliwe w komentarzach - mają do tego prawo przecież, są osoby raczej miłe i schlebiające - i też tak można. To kwestia przyjęcia pewnej optyki. Wiersz jest niezły i warto go przeczytać. A i pogadać też warto. Negatywny komentarz pod kiepskim wierszem może być przecież bardzo budujący, ale takie komentarze trzeba umieć pisać i trzeba, a to nie łatwe, znać się na poezji.
  14. @Rodrigo de lagarza Tak, może, tylko że osoby pełnosprawne nie piszą takich tekstów. A to całkowicie zmienia perspektywę. No ale ja się nie znam. Moje komplementy są odbierane za oświecone bzdury. Kurde miałem tego niekontynuować, ale jak zrobimy małą tutaj burzę to ktoś wejdzie, poczyta i zobaczy że to wszystko naprawdę pod fajnym wierszem.
  15. On: Złotko moje nie moje kochane, zrozum to wreszcie, że nie wiem wszystkiego tego, czego mi nie powiedziałaś. Zabij mnie arcyboleśnie, ale błagam nie każ mi się domyślać. Ja się w tym gubię i spalam. Błądzę w wytłumaczeniach. Ona: Wiem, wiem, ale nic nie poradzę. Reguły gry tak mają. Naszej wspólnej gry. On: Jeny... Ona: Tak, czy inaczej to nic nie zmieni. On: Też prawda. Warszawa – Stegny, 02.08.2022r.
  16. @aff Ostatnio mogę tylko mówić o jakiś tam mniejszych lub większych sukcesach na polu sztuki. Innych mam mało :// Kumpel co widziałem się z nim 2 razy w tygodniu chyba się na mnie obraził, a sytuacje damsko - męskie mi nie wychodzą. Jakaś taka cudaczna niekiedy rzeźba :// Może stąd ten pesymizm :// Fajnie, że zajrzałaś, również pozdrawiam ;)
  17. @Konrad Koper Mam nadzieję, że nie tylko to, bo jakaś mądrość i obserwacja ;))
  18. Oś czasu --- > Megalomania Mitomania -> Mega Mit -> Mania Mania Mania Mania Inspiracja: poeta Michał 1975a
  19. @violetta Oj nie zawsze. Można mi całkiem łatwo zajść za skórę :// Lecę, dzięki za fajną rozmowę, bo ja wiem może mnie nawet pocieszyłaś? Będę pamiętał ;)
  20. @violetta Piszę bez ogródek, choć w sumie bywa, że się pilnuję ;)) Mam swoje oczekiwania, ale od lat ciężko je określić. Stąd właśnie bywam kłopotliwy, zresztą w wielu obszarach, którymi się zajmowałem ;)) A jaki to kolor? Coś w rodzaju beżu? Cytrynowy?
  21. @violetta Nic nie widzę na tym zdjęciu. Jakiś chyba żółty kolor :)) Wybacz mi, że się nie odwdzięczę, bo w sumie chronię swoją prywatność ;)
  22. @michal1975-a A, bo bym zapomniał, kłopot jest jeszcze taki, że o ile czegoś nie wiem, a nie wiem wszystkiego czego mi nie powiedziałeś to zdaje się rozdajesz swoje teksty, a ostatnio w naszej kulturze i cywilizacji nie wypada tak robić, a nawet bywa takie działanie czymś nielegalnym ://
  23. @violetta Słuchaj ja naprawdę nie wiem czego chcę. Serio tego nie wiem. Lubię sobie pożartować a Tobie ta sztuka jakoś się udaje za co Ci dziękuję. Ja mam nadzieję pójść sobie na dziewczyny do Avalonu, bo w realu mi to nie wychodzi. Nie wiem może za bardzo się spinam ? Ty natomiast idź swoją drogą gdzie tylko chcesz. Nie znam Cb ani trochę, ale w sumie Tb kibicuję, jak zresztą prawie każdemu (ta teza jest jednak dyskusyjna).
  24. @michal1975-a Wiesz co, u Ciebie jest problem, bo Twoje teksty to nie licencja poetica, a licencjonowana poetyka i sprawiasz kłopot. Bez przerwy były i są z Tobą kłopoty. Ale nie martw się tym za bardzo, bo nie ty jeden tutaj je sprawiasz. Zresztą nie jesteś aniołem!!!
  25. @violetta Słuchaj, a może w Avalonie jest trochę mężczyzn? W sumie tego nie wiem :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...