Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    11 475
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @Notopech Fajnie ;)
  2. @Notopech Możliwe, ale nie powinno się tak czynić. To jest zwykła prowokacja :// Dzięki ;)
  3. @Waldemar_Talar_Talar Niestety ta historia wciąż się powtarza :// W bardziej dosłownym znaczeniu tego tekstu i tym bardziej metaforycznym. Ubolewam nad tym, ale rzeczywiście tak jest ://
  4. @janofor Dzięki :) Też jestem zadowolony, bo w sumie to jest coś co chciałem powiedzieć :) Żeby tak zawsze pisać a byłbym w domu :)
  5. @Dared słuchaj niezła wersja ;) No o daremności Dared nie wspomniałem, ale coś może być na rzeczy ://
  6. I znów – historia lubi się powtarzać – zgraja kamratów zabrała komuś miecz i tarczę po czym go zagrzewała do walki i poklepała po skórzanej zbroi życząc powodzenia w walce. A on znowu przeklął w duchu kompanów i pobiegł na wojnę i chyba najbardziej o miecz i tarczę albo zwyczajniej o lepszą rzeczywistość. A może po wolność? Warszawa – Stegny, 26.10.2022r.
  7. A wszędzie oburzani podburzani pod burzami i trzęsące się ręce. Wołają – słusznie na mój rozum – oddajcie nam dobrobyt! Warszawa – Stegny, 26.10.2022r.
  8. @violetta Tylko chwilą? :)
  9. @Dared Prawdy w tym co niemiara :)) Takie życie. Z alkoholem i ocenzurowanymi sprawami sprawa jest trudna, ale co do papierosów wydaje mi się, że są dużo gorsze rzeczy na tym świecie niż papieros. No ale to tylko moja prywatna opinia :)
  10. @Dared My z moim Ojcem z przekory zawsze mówimy, że właśnie poprosimy te z impotencją :)
  11. @Amber A dziękuję, ćwiczę serię ostatnio Aj Wajów i Aj Wajowych :))
  12. @GrumpyElf Ach te pytania o życie:// I tysiące różnych odpowiedzi ://
  13. @Dared Klasyka pana palacza :)
  14. Staś zagubił się na wojnie. Zabłądził w labiryncie przypuszczeń, wyobrażeń i obaw i nie doszedł do linii frontu. Wolał być raczej frontmenem. Marzył mu się fronton budowli i drzwi otwarte i okna na oścież i słoneczny ogród i herbata na tarasie. Albo browary, papierosy i miękkie narkotyki po kątach lub po barach. Staś ocalał pośród gradu kul i wichury łez i błyskawic zawiści. Gdzie walka była dla wielu więcej niż wszystkim. Po latach mówili o Stasiu, że też mądry, ale i za mało bohaterski. Cóż, nie spotkała go śmierć ze spojrzeniem prosto w oczy i nie zasłużył na medal. Był zresztą kimś zwyczajnym i nienawykłym do aktów odwagi i noszenia orderów. Inny charakter. A dumni i poważni i majestatyczni panowie szli zawsze przodem. Porywacze tęsknych serc rozmiękłych. Przewodzili, a inni odchodzili nieskrzętnie w zapomnienie. Staś nikogo nie pytał o powiew wiatru i nie upominał się wcale generałów o wskazanie mu drogi. Nie chodziło mu ani o laury, ani o zasługi, ani o zaszczyty, ani o wygrane. Ja o takich zwykłem mawiać, że jednak Stanisław. Tak, w moich oczach był Stanisławem. Warszawa – Stegny, 25.10.2022r. Inspiracja: film Na zachodzie bez zmian.
  15. Fajowa pani Aj Wajowa rzuciła na mnie zaklęcie. Czar był wybitnie dobrze skonstruowany, ponieważ nie pozwolił mi się zatracić, czego notabene bardzo żałowałem. Stąd właśnie byłem jednym z tych, który pod burzą i przy podmuchach huraganów w sumie i w gruncie rzeczy ocalał. W każdym razie na ten moment. Tym samym chwała jej za powyższe. Uratowała. Warszawa – Stegny, 25.10.2022r. Inspiracja: film Silent Twins.
  16. @Starzec A może zwyczajnie nie każdego stać na przekaz? Może zwyczajnie ktoś nie potrafi tego ogarnąć? Kluczem jest zamieszanie w moim przekonaniu ;)) Jest raban jest dobrze, a i tak nie zapanujesz i nie zaplanujesz tego co o Tobie mówią ;) Ty swoje oni własne, a prawda czy kłamstwo czy przekaz są jeszcze gdzie indziej ;) Przy czym zaznaczam, że to moja jest teza ;)))
  17. @Starzec Zgadza się, bo to lekko kontrowersyjna jest teza. Ale no właśnie oddaje sens, szaleństwo, chęć dotarcia do odbiorców, ba nawet prozaiczny zarobek sztuki ;)) Obserwuję czasem różnych artystów, zresztą z kilku obszarów i widzę, że co jak co ale do zamieszania no to oni są pierwsi ;)) To takie coś na kształt kija w mrowisko zresztą bardzo często po to żeby coś ważnego nam powiedzieć ;))
  18. @Starzec Czasem myślę, nie zawsze ale zdarza mi się, że skoro jesteśmy poetami to żyjemy dla zamieszania. Im większe poczynimy tym lepsi jesteśmy, ale w sumie to dyskusyjna jest teza :))
  19. @Dag no tylko się od niej uczyć ;)
  20. Pani Aj Waj umiała się wystarać. Rzucała oby tylko namiętne uroki to tu to tam. W grę wchodziła nie tylko ładna sukienka i zadbany uśmiech, oj nie. Umiała takiego pana zamienić choćby w łabędzia. Pani Aj Waj była cichą sprawczynią nie jednego orędzia. Nadawała smaku, a świat nabierał poloru, gustowności i staranności. Świat przechodził ładnym krokiem w pragnienie. Niestety niekiedy chybione. Trzeba było za nią gonić i nie dało się jej dogonić. Byli i wygrani i przegrani i zwątpieni i tacy sobie. Zrobieni na czarno na szaro i na biało. Zdarzało się nawet, że sobie tylko znanym sposobem nominowała na czarodziejów lub czarnoksiężników. Warszawa – Stegny, 24.10.2022r.
  21. @aff Dzięki Agrafko za śliczną recenzję, a nawet porównanie do Wielkich. Miło mi niezmiernie i wychodź już stamtąd ;))
  22. @Deonix_ Pełna profeska :) Piękny tekst :)
  23. @marekg Kurczę fajny wiersz. Ciekawe frazy i spostrzeżenia :)
  24. @Gori Ilowa Cudne :)
  25. @Koziorowska Ja akurat widzę Cb w prozie:) Wychodzi :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...