Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    11 414
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. Był sobie pewien poeta, ogólnie znany z imienia i nazwiska oraz kilku innych spraw i radził sobie w życiu nawet lepiej niż doskonale. A każdym razie na to wyglądało właśnie i być może nawet wbrew pozorom. Tymczasem jego wiersze nie radziły sobie z życiem wcale a wcale. A w każdym razie wyglądało, że tak jest, zwłaszcza jak to się mówi na pierwszy rzut oka i przy pierwszym czytaniu. W świecie coraz lepszych śladów ta niezgodność była coraz bardziej widoczna, bo teraz i być może w przeciwieństwie do przedwczoraj dużo więcej widać i słychać i inne różne takie najprzeróżniejsze. Ogólnie chyba – jak to się mawia – więcej wiadomo, co jest jednak dyskusyjną tezą, od której znajdziesz mnóstwo wyjątków. Zresztą zdaje się, że tych wyjątków tylko przybywa, a nie ubywa, ale to temat na inną historię, dodam tylko, że równie ironiczną i sarkastyczną i inne takie tym podobne. Cóż, czytelnicy w przeciwieństwie do lat mocno poprzednich z tym faktem fantem musieli się bardziej zmierzyć, co bywało i wygodne i niewygodne, czasem do tego wręcz jednocześnie. Wygląda na to, że wcześniej nie mieliby podobnych problemów, albo relatywnie mniejsze. Zresztą poeta im tłumaczył, że on tylko odwraca uwagę, ale oni, ani nie czytali, ani nie słuchali go zbyt uważnie, bo przecież mieli na swoich głowach multum własnych spraw, notabene niejednokrotnie jeszcze trudniejszych do wyjaśnienia. Gdzie jeszcze przepiękniej nie idzie czegokolwiek ustalić. Gdzie piękno i gdzie ciekawość to jedno, a gdzie prawda i kłamstwo to drugie. Gdzie forma, a gdzie istota to trzecie. Natura, sztuczność, rola, zawód to chyba już po dziesiąte, albo i lepiej, albo i jeszcze lepiej... Właściwie autor niniejszego wcale się sobie nie dziwi, że kończy każde zdanie kropką, bo po prostu jest w kropce. Zresztą bardzo możliwe, że zawsze był, a nawet będzie przez czas dłuższy niż do określenia, czy do opisania. Warszawa – Stegny, 14.04.2025r.
  2. @BajkoPisarz Słuchaj nie wiem, ale na mój gust napisałeś niebajkę i to wcale nie jest wytyk, co to to nie...
  3. @Rafael Marius W sumie moja też nie. Ale to wbrew pozorom nawet ciekawa kwestia, bo czy nie umiesz, czy nie chcesz, czy chcesz?
  4. @Rafael Marius No słuchaj bardzo się cieszę, ale wejść w psychikę odbiorcy to dopiero jest sztuka :)) @MIROSŁAW C. Witaj u mnie, witaj u braci poetyckiej, paradoks to reguła nr 1 :)))
  5. @aff Ogólnie kiedyś sprzątałem kuchnię, ale to dawno było i nieprawda. Ale wierzę, że to duży trud, sprawdziłem nawet, bo 3 różne kuchnie tak kiedyś sprzątałem, notabene z różnym skutkiem :) @Rafael Marius Świetnie, mam już trochę lajków pod tym tekstem :) Woooww!!!! Jeszcze walczę :)
  6. @BajkoPisarz Żebyś Ty chociaż bajki pisał :))
  7. @lena2_ Super !!
  8. @[email protected] Tylko że mali zawsze mogli dużo... Tu nic nie jest oczywiste...
  9. @Domysły Monika Tak, tak coś w ten deseń, palnąłem kiedyś nawet takie graffiti :) @[email protected] A tego to ja akurat żałuję, bo pamiętam, że lubiłem Twoje wiersze, mało tego po 5 latach tutaj lubiłbym je jeszcze bardziej... @Mitylene Poeci z klaską bywają często z pogranicza i to akurat nigdy się nie zmieni... Wszyscy to wiedzą...
  10. @Domysły Monika w życiu jak w poezji, reguły są, ale najciekawsze powstaje poza ich szufladkami :) @Waldemar_Talar_Talar Super, dziękuję. Pzdr. M. @Alicja_Wysocka Istotnie od jakiegoś czasu moje wiersze powstają w tym samym miejscu, ale czy radzą sobie z życiem generalnie to zupełnie inna kwestia :))
  11. @Domysły Monika Uśmiech to podobno podstawa, ale ja dzisiaj nie mam do takich spraw nastroju...
  12. @Domysły Monika Prawdą jest, że ten tekst napisałem wczoraj wieczorem i prawdą jest, że obudziła mnie dzisiejsza ósma z minutami :)
  13. @Kwiatuszek Dziękuję i również pozdrawiam.
  14. @Rafael Marius Możesz mieć rację, ale z tą nieumiejętnością grzechu też może być coś na rzeczy. Bo przecież są tacy co nie grzeszą generalnie i możliwe, że mają przeznaczone aby tego nie robić.
  15. Wstałem dzisiaj z rana, istotnie o bardzo wczesnej porze, ktoś powiedzieć może, że dużo za wcześnie, co będzie rozsądnym podsumowaniem i miałem do wyboru: zrobić coś albo powstrzymać się od działania (proste wybory niezmiennie rządzą tutaj światem). Wybrałem to pierwsze, a zatem w zwyczajowe kilka minut napisałem wiersz o numerze nie wiem już którym, bo już dawno pomyliłem się w rachubach i co trzeba dodać zapewne nie ostatnim, zresztą w głównej mierze na własne nieszczęście. Teraz przez cały tydzień będę płonął ze wstydu, albowiem wiadomo że wiersz oględnie mówiąc nie spotka się z zachwytem (nie może tego uczynić z uwagi na tak zwane braki potencjału, a trzeba dodać, że wcale nie rzekome). Cóż, niestety, nie da się go już „odnienapisać”. Wstyd, łzy, utyskująca ambicja oraz autorska rozpacz chyba muszą się wieczorem napić i chyba czegoś dużo mocniejszego. Odwieczna reguła przepicia żali wcale nie jest taka głupia. Warszawa – Stegny, 14.04.2025r.
  16. @Rafael Marius Nie, absolutnie nie, ale są takie kategorie zachowania niektórym zupełnie obce...
  17. @Rafael Marius Nie sądzę, a już na pewno nie każdy w każdy sposób.
  18. @Domysły Monika Tak, ale dodajmy tylko, że to ani jego zasługa, bo nie umiał, bo można nie umieć, ale i również nie wina, bo jak nie umiesz to na ogół nie jesteś winny, a poza tym wszystko było przeznaczone...
  19. Było mu przeznaczone (może to być uznane wręcz za kategorię dużego niefartu), że nie umiał grzeszyć. Nie umiał więc nie grzeszył, co wydaje się być myślą z kategorii oczywistych. I dopiero wtedy zrobił się problem. Warszawa – Stegny, 13.04.2025r.
  20. @Rafael Marius Powiedzmy, że coś w ten deseń :) Świetnie, dziękuję...
  21. @Ewelina A tak coś mnie napadło :) @Bożena De-Tre Władza to pewien twór nie dla każdego, no i trzeba mieć swoich ludzi :) Ale dziękuję i również pozdrawiam. @Domysły Monika Tak i niektóre frazy nie takie, ale zostawiam, bo to robota więcej niż jednej osoby... @Alicja_Wysocka Mój jest tylko tekst. Chylińska to też pisarka, a nie każdy o tym wie :) Miłego dnia :))
  22. Leszczym + Krzysztof Czechowski + AI = Słowa: Autor Leszczym. Lokals St. Ref.: Ach Ach gdyby na życie spojrzeć przedszkolnie ucieszyłaby ciebie szkoła imienia Sobieskiego ale jednak ale jednak możesz liczyć tylko na jakiś nowy etap i że nic już nie zgubi w myślowych alejkach jesteś podobno na własnym miejscu ala Montmartre Cholerne Stegny twą ostatnią deską ratunku na większą sympatię z adm oraz sąsiadką gdzie indziej antysłużbowi bywają passe twoje życie to był niesamowity paradoks Wśród ambasad i mocno osobliwych miejsc z w błysk dojazdem nawet na belweder kilka przystanków od placu trzech krzyży tkwisz, bo gdzie indziej ciebie już nie chcą Chodzisz jako osiedlowy mega giga freak co niebezpiecznym się wcale nie kłania którzy wiedzą o tobie o wiele za najwięcej są drzewa, ale za nimi się nie schowasz, bo jak? Ref.: Ach Ach gdyby na życie spojrzeć przedszkolnie ucieszyłaby ciebie szkoła imienia Sobieskiego ale jednak ale jednak możesz liczyć tylko na jakiś nowy etap i że nic już nie zgubi w myślowych alejkach jesteś podobno na własnym miejscu ala Montmartre Spotkasz mnie w barze na lokalnym koncercie przytańczę tam niekiedy z niedopitym półpiwkiem nie zasłonię się nawet za dymem ósmego papierosa kto ma coś o czymś wiedzieć ten to coś wie i hej Mamy już tu tramwaj i miasteczko Wilanów z buta trafisz jak chcesz nawet nad płytką Wisłę latem możesz wykąpać się w czystawym jeziorku widocznym jest serio ciężko o brak podglądu Tutaj masz urobione przyjaźnie na pizzę chińczyk okazuje się być wietnamczykiem blok stoi jak stał niczym wielki pekińczyk kebs, wiosennie wiosną, a nawet zimowo latem Ref.: Ach Ach gdyby na życie spojrzeć przedszkolnie ucieszyłaby ciebie szkoła imienia Sobieskiego ale jednak ale jednak możesz liczyć tylko na jakiś nowy etap i że nic już nie zgubi w myślowych alejkach jesteś podobno na własnym miejscu ala Montmartre Historia osiedla bogata w liczne wydarzenia wiesz że bywało tu person o i jeszcze trochę jako dziecko nie wiedziałeś gdzie mieszkasz jako dorosły stąd nie uciekniesz, bo gdzie, bo za co? W realu jest jak w piosence, nie martw się najciekawsze pada co najwyżej między słowami skłaniam się ku tezie, że w ogóle nie jest powiedziane czego nie zaprezentuję i nie obejmę żadnym refrenem Miejsca jak miejsca mają własne tajemnice wypadałoby uszanować tutejsze zwyczaje nawet jak wiem nie bój nic bo nie zaśpiewam za bardzo lubię tą moją mini prywatną okolicę Ach Ach gdyby na życie spojrzeć przedszkolnie ucieszyłaby ciebie szkoła imienia Sobieskiego ale jednak ale jednak możesz liczyć tylko na jakiś nowy etap i że nic już nie zgubi w myślowych alejkach jesteś podobno na własnym miejscu ala Montmartre
  23. @kasiaponiatowska To wszystko jest bardziej skomplikowane, zwłaszcza z wiekiem...
  24. @Duch7millenium A mnie się wiersz bardzo podoba...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...