Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    9 339
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @Dekaos Dondi Taka prawda !!!! Stety niestety choć stawiałbym na niestety ://
  2. @Konrad Koper Tekst na medal ;)) Ukłony...
  3. @Amber Pozdrawiam no i oczywiście zwracam uwagę, że piosenka jest taty Kazika. I tak jakoś trochę człowiek żałuje, że dwóch synów Kazika nie poszło zbyt daleko tropem dziadka i ojca ://
  4. @Amber Dobrze, b i jeszcze c no może d, e, f, g ale dalej już nie :))) Piosenki Kazika, zwłaszcza w wtedy gdy był w topowej formie pisarskiej są nieśmiertelne i zabójczo aktualne :)
  5. @Nata_Kruk Dziękuję Natko za komplement. A tak coś człowieka najdzie i często podczas spaceru :)) Pzdr. M.
  6. @befana_di_campi I o to chodzi, czyż nie ?
  7. Pomyślał że pójdzie na tańce i porwie w nietaktowne takty A. Zamiar miał więc jak najbardziej bezpośredni, a ona nie odmówiła, no bo dlaczego od razu miałaby odmawiać? No ale cóż poradzić że im się to wszystko „nie złożyło” w całość idącą gdzieś dalej, choć właściwie nawet gdyby im się złożyło i tak przecież zmierzaliby do końca, tyle tylko że może trochę inaczej i nieco innego, co jest przecież faktem jak dwa razy dwa, a nie żadną dekadencją. No ale tak się składa, że przynajmniej mam o czym niniejszym pobajdurzyć w takie i owakie słowy, notabene tak czy inaczej nieporadne. No ale wrodzona złośliwość mi podpowiada, że oni przynajmniej mają jeszcze o czym pomarzyć, a są tutaj tacy którym już zabrali wszystkie marzenia, a w ich zamian wręczyli tylko upiorne etaty kilku w istocie zupełnie niespełnialnych dążeń (nagroda taka). Warszawa – Stegny, 24.06.2024r. (Nike barykad)
  8. @Amber Bardzo Ci dziękuję za tezę na temat tez :) Również pozdrawiam :)
  9. @Rafael Marius Kolega nie docenia, a Autor niniejszego już tak :)
  10. On ledwo dychał podczas dyktanda z dyktatu dychotomii. I żaden wers ani żadna zwrotka więcej wcale nie są tutaj potrzebne. Warszawa – Stegny, 23.06.2024r.
  11. Coś co jest dobre wcale nie musi być od razu anielskie, ani niebiańskie. Coś złego niekonieczne jest z pewnością diabelskie, czy piekielne. Za powyższą tezę – notabene nie aż tak odkrywczą, a wręcz wcale - mogę nawet dać się ukrzyżować. I nawet piorun Zeusa może mi kości porachować, a nawet je poprzestawiać. Moje kości wcale nie są nie po kolei i miewam nawet kręgosłup. Warszawa – Stegny, 23.06.2024r.
  12. @Ewelina Ja już to kiedyś zauważyłem, że naprawdę dobrze Ci z mini...
  13. @Magdalena Wiersz przemknął bez komentarzy, a ja widzę tutaj kawałek dobrej poezji do zdaje się nieśmiertelnej piosenki...
  14. @violetta życie, a więc nauka również to faktycznie jeden wielki żart ;))
  15. @violetta Ja miewam nadzieję, że mnie wieczność od nauki uratuje właśnie ;))
  16. @Nata_Kruk ja też ciągle czymś się uśmierzam ;)
  17. @violetta Polemizowałbym, no bo żeby takie wiersze pisać i to bez wytchnienia i przerwy no to... ;))
  18. @violetta Ja to kupuję :)) Trzeba sobie real ubarwiać i smakować i upachniać ;))
  19. @corival No ba, w sumie wolę w tynfach aniżeli w talarach czy dukatach :)
  20. @violetta A Koleżanka Violetta dalej uprawia kwiecistą prowokację :)) Kłaniam się.
  21. @iwonaroma A zatem i mi się coś czasem uda i mogę poczuć się happy ;))
  22. @Rafael Marius super. Grzechkotka ;)) Żadna zabawka... @Amber dzięki za uwagę i również pozdrawiam ;)) @MIROSŁAW C. ja? Ależ skądże znowu ;))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...