-
Postów
10 894 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
48
Treść opublikowana przez Leszczym
-
Łzy rozpaczy ze łzami radości ze łzami wzruszenia mieszają się tańczą w jednej parze bywają zmieszane I się kochają i współczują obecności sobie nawzajem. Warszawa – Stegny, 04.11.2022r.
- 4 odpowiedzi
-
10
-
@Klip :))) No może grzeczny wierszyk to to nie jest, ale godny uwagi :)
-
Oby tylko cztery kłamstwa
Leszczym odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@TylkoJestemOna O przepraszam nie jestem Pinokiem :)) Sytuacje mnie przerosły i tylko tyle :) -
Wstydzę się miłości bać
Leszczym odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Świetna puenta :)) -
Pokój samotności
Leszczym odpowiedział(a) na Giorgio Alani utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Giorgio Alani Trzymaj się !!! -
Czytanie i pisanie
Leszczym odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@sysy Chyba bardzo różnie, zależy od nastroju;) Serio nie wiem co o tym myśleć, a i ja czasem wypisuję -
Oby tylko cztery kłamstwa
Leszczym odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@TylkoJestemOna konsekwencją może być kłamstwo ;)) @Dag o to miłe są słowa, dziękuję bardzo ;) -
Na dyskotece w szczerym mieście w samym centrum wykpiłem i wywinąłem się ze złotówek. Ładne śmiechy ruchy są tego warte :) Warszawa – Stegny, 03.11.2022r.
-
W Kozienicach W tym mieście znanym z elektrowni bywałem służbowo i prywatnie i znam to miasto niewyobrażalnie dobrze, a nawet jeszcze najlepiej znaczy się od bliskiej mi skarpetki. A jak już taksówką na miejsce dojechałem, a odległość spora i wykpiłem się z wielu złotówek jakaś zmora pomroczność jasna padła, że bez kitu nic nie pamiętam. W Kozienicach jest chyba restauracja i chyba znając siebie w tam stołowałem zresztą wolałem chodzić po knajpach znając siebie doszczętnie tam balowałem i tylko nie wiem dlaczego, serio nie wiem Już z trzeci raz mnie o Kozienice pytają. Mają to zresztą szczęście że jeszcze niezobowiązująco rozmawiam i nie jestem przesadnie dociekliwy i czy mają tam jakieś torfowisko? Warszawa – Stegny, 03.11.2022r. Inspiracja: interesujący kolega z ławki.
-
POŁAWIACZE SNÓW
Leszczym odpowiedział(a) na Wielebor utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Wielebor Zajebiste!!! Świetnie technicznie napisane!!! -
Zachorowałem i zdziwaczałem od kłamstwa oraz na kłamstwo umrę. I tylko na pytanie kiedy mam w planach umrzeć zakłamany świat nie raczy mi wcale a wcale odpowiedzieć. A skoro mściwy i złośliwy ze mnie wcale nie dżentelmen, co zresztą jest prawdą, no to ja sobie teraz poużywam i w te pędy nakłamię. Zresztą tyle ile mogę i tyle na ile mnie stać, a raczej moją kłamliwą wyobraźnię. Warszawa – Stegny, 03.11.2022r.
-
Szepty i westchnienia
Leszczym odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@lena2_ Ładne, okolicznościowe :)) -
@Rafael Marius Naprawdę kończę, ale jedną rzecz widać wyraźnie tych lżej chorych łatwo zbić z drogi, wybić z rytmu a nawet sporo dopowiedzieć i wyolbrzymić a tym naprawdę ciężko chorym bardzo trudno w ogóle cokolwiek pomóc:// Ubolewam nad tym jako były pacjent, ale również jako momentami dobry obserwator i ktoś niekiedy wygadany :// Kończę Rafał jak chcesz coś dodać zapraszam, ale już nie kontynuuję ;)
-
@violetta Dzięki ;)) Też Cb lubię i możliwe że będę mógł Ci dać swoją 3 książkę, której rzecz jasna czytać nie trzeba ;)) No i z dedykacją ;)
-
@TylkoJestemOna Manipulują bardziej niż leczą, a wiem o co kaman, bo w końcu byłem prawnikiem ;)) Ale na szczęście omamić dałem się tylko trochę. Tym sposobem mam 3 usiłowania werbunków za sobą. 2 jakichś dziwnych chyba służb, co wcale nie jest paranoją i 1 bardziej skomplikowany i rozciągnięty w czasie służb medycznych. I tylko służbom artystycznym bym dał się zwerbować, ale Ci zdaje się wcale mnie nie chcą na salonach ;)))) pzdr. Michał @TylkoJestemOna dobry wiersz swoją drogą. I chyba nawet oddaje co teraz myślę także dziękować ;)
-
@Rafael Marius Ale powiem Ci, że trochę odwróciłeś sens mojej wypowiedzi. Ja z medycznych chcę się wyleczyć możliwie najpełniej. Dystansuję się. Nie moje buty i nie mój klimat.
-
@Rafael Marius To jest głębsza myśl. Pełna zgoda. Nie znam teorii, ale mam wrażenie czasem, że zaburzenia i pewnie nie tylko psychiczne uzupełniają jakieś nasze braki, jakieś deficyty, pochodzą z jakiś głębszych wewnętrznych potrzeb. A chyba najprostszą myślą jest chęć żeby ktoś choć trochę poświęcił nam uwagi i się zaopiekował. To żadna eureka. Mogą nawet pomagać. Przesadna dbałość o zdrowie, a zwłaszcza lęki wokół tego tematu mogą z kolei ograniczać. Jest jakaś mądrość naszego organizmu tylko zazwyczaj nie potrafimy jej zrozumieć do końca. I być może artyści schizofrenicy artystyczni mniej lub lepiej chorują bo są lepiej w siebie wsłuchani? Lepiej potrafią opisać co się z nimi dzieje? Mają więcej życiowych odniesień? No nic kończę, bo się nie znam i szczerze mówiąc dla własnego zdrowia nie bardzo chcę się znać ;))
-
A skoro opowiedziałem po ludziach napotkaną prawdę zdarzeń i okoliczności mogą wziąć mnie nawet za konfidenta tyle tylko że to ten który mnie sprytnie naprzepytywał był o wiele razy większym drabem i draniem ode mnie czego zresztą musiał mieć świadomość. Warszawa – Stegny, 02.11.2022r.
-
@Rafael Marius a - kontrowersyjna rzecz - im bardziej im odmawiam tym lepiej się czuję, serio, a nie poczuwam się do obowiązku bycia zdrowym ;))
-
@Olgierd Jaksztas Jest jednak coś w tym żeby właśnie dla zdrowia zachować dystans ;) @Rafael Marius To są złożone zagadnienia. No bo z drugiej strony ciężko jest wziąć odpowiedzialność gdy masz zaburzenia i Cb przepytują na 150 schorzeń i sposobów, bywa że kontrolujq, a nawet widziałem, bo miałem taką sytuację w szpitalu prowokują. I naprawdę potrafią odradzać, a nie polecać sztukę. Czasem sobie żartuję, że trzeba mieć duże zdrowie żeby chorować. Pojęcia schizofrenii artystycznej nie znam ;)) W ogóle wielu pojęć medycznych nie znam i nie chcę znać, bo możliwe żeby mi to jeszcze bardziej zaszkodziło niż pomogło ://
-
Wszystkie wierszyska wylądowały w worze i poleciały w kosmos obłą rakietą A potem puka w moje okno ufoludek i pyta czy przypadkiem nie zwariowałem (myślę sobie, że musiał przeczytać) Odpowiadam mu grubą niewiedzą i nieziemską tęgą nieświadomością A pomiędzy nami króluje niezrozumienie. Warszawa – Stegny, 02.11.2022r.
-
2
-
@Amber Taka prawda ;)
-
@Rafael Marius Zgoda. Tylko że chory nawet jeśli jest cały czas nawet obiektywnie chory w sztuce i nie tylko w arte terapii może coś osiągnąć. Mi pisania odradzano i choć faktycznie w początkowej fazie było to zbliżone do choroby to gdzieś tam wytrwałem. Jak ktoś zechce to i u mnie doszuka się z 15 zaburzeń. Na szczęście wcale nie zależy mi na przekonywaniu świata o swoim zdrowiu ;)) A i poziom średni co najwyżej ;)) Największe przypadki jakie znam to Miron Białoszewski i Philip K. Dick. Wojciech Młynarski też miewał takie problemy. Marek Grechuta i ładnych kilku innych. Nawet posądzano o takie zaburzenia Salvadora Dalego. Ale to już temat na inną opowieść. Wyżej wymienione osoby były wielkimi postaciami w sztuce. Przywołałem film Silent Twins, bo na mój wgląd bohaterki tego filmu przez pomyłkę z dziwnych artystek zostały uznane za ciężko chore psychicznie, a film oparto na faktach. Bardzo polecam ten film osobom zainteresowanym pisaniem jak i chorującym, choć jest mocny i tragiczny w swojej wymowie.
-
@Rafael Marius Możliwe, naprawdę rozumiem, że bywa różnie. Ja trochę temat znam z perspektywy pacjenta. Znam opinie, bo spotkałem się z nimi osobiście, że pisanie, czy malowanie bywa odbierane też za zaburzenia wytwórcze. Sam na kilka lat prawie posłuchałem się takich opinii. I w sumie dobrze, że ich nie posłuchałem do końca, bo przepadłbym z kretesem. A może bym się właśnie uratował? Znam wysokich rangą lekarzy, którzy wprost mi powiedzieli, że w ogóle nie rozumieją czym jest psychoza. Ale tutaj w tym tekściku nie tylko o tym. Bo również o tym, że w miejscach medycznych i chorym psychicznie jest bardzo trudno o miłość, a jak każdy, a zwłaszcza młodzi i samotni tęsknią za tym. Wiadomo na razie ten system tak ma, czasem potrafi uratować, ale chyba Ty również wiesz, że nie jest kolorowo. Tutaj również o wyleczeniu się od lekarzy czyli no jak to nazwać - o wyparciu się choroby? O poszukiwaniu miejsca w dorosłym życiu? Temat rzeka.
-
@Rafael Marius Przyczyn niestety może być znacznie więcej. Osoby mogą być na przykład nie rozumiane lub źle odbierane. Nie wiem czy oglądałeś Silent Twins - tam na mój rozum pisarki - artystki czystej wody - zostały ukarane ponad przewinę. Niestety znam takie przypadki ://