-
Postów
2 304 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Pan Ropuch
-
alu mi nium czyli najdroższa z kruszców
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@iwonaroma Dziękuję, za wrażenia! ps. "r" doklejone :) Pozdrawiam Pan Ropuch -
lata dzikiej rządzy
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Są takie słowa gdzie można popełnić ortografa na 5 różnych sposobów... Mi się właśnie jeden przydarzył, ale zapewniam, że z zupełną przyjemnością. ps. a co z niebogą z parzyczułkami? :) :) :) Pozdrawiam Pan Ropuch -
Kalibracja duszy
Pan Ropuch odpowiedział(a) na GrumpyElf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@GrumpyElf te sportowe potoczne zakwasy to jest krótkotrwały i nieporządany efekt treningu występujący od godziny maksymalnie do dwóch i są one całkowicie bezbolesne (organizm pozbywa się nadmiaru nadprodukcji w tym przypadku kwasu mlekowego) to co boli nazajutrz a nawet i przez kilka dni w ciele to są mikrourazy struktura mięśnia zostaje poprzerywana tu i ówdzie - gojąc się może się rozrosnąć ale wcale nie musi. Problem z mikrourazami polega na tym, że zwiększają ryzyko kontuzji czy przetrenowania jednym słowem nie są wbrew obiegowej opinii czymś dobrym (na zasadzie dobry trening ma boleć) prędzej są dla nas ostrzeżeniem i sygnałem, że coś zrobiłem(am) zbyt intensywnie, poruszyłam(em) niezbyt ostatnio używane mięśnie itd. etc. Pozdrawiam Pan Ropuch -
Kalibracja duszy
Pan Ropuch odpowiedział(a) na GrumpyElf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@GrumpyElf Zakwas duszy tutaj bym coś zmienił... hmm... wciąż spijam cierpienie duszy mej *Kieślowski rozumiał wiele, ale tym czy mnie osobiście urzekł, to tym metafizycznym wręcz spojrzeniem i uniwersalizmem cierpienia, które ma w sobie każdy człowiek. Jego bohater przepięknie cierpiał, ale nie samo cierpienie czy też skala i jego wymiar były tu najważniejsze, a odpowiedź na nie i nadanie mu innego wymiaru i znaczenia... Tutaj dotykał człowieczeństwa najbardziej... Pozdrawiam Pan Ropuch -
rytmicznie skrzypi podłoga cegła przy cegle rozgrzana dyszy sapie futryna nieboga parzyczułkami pościel owiana konsumuje uczucie dziarsko się trzyma przyspiesza i ziemia jak kometa uderza na raz namiętnie żujesz miętę spijasz kropel lakmusu sok krew odpływa-przypływa płomień smoczyca i smok stygniesz stygnę stygniemy pamiętając lata dzikiej rządzy
-
3000000 tysięcy mil do ducha podróży
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
stoję siedzę leżę patrzę w lustro jestem taki mały wyciszony wycofany mógłbyś mnie bić czym popadnie a ja nawet nie mrugnąłbym okiem tylko chciałbym zniknąć... w każdej podbramkowej sytuacji wyciszam się próbuję przeczekać i tonę w przyciężkich myślach najwcześniejsze wspomnienie moja obecność i każde moje staranie miały przynosić szczęście i uśmiech czułem emocje całym ciałem tak jak potrafiłem przegrałem upadłem zacząłem uciekać patrzę z samego wierzchołka góry moich uzależnień traum i skamieniałości serak po seraku będę odłupywał jedno po drugim-
4
-
Moje wiersze
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Dariusz_Sokołowski Masz rację, że dużo, a będzie może jeszcze więcej. Sam fakt, że nasze grono powiększa się w ciągu ostatnich 12 miesięcy jak chyba nigdy przedtem też o czymś świadczy. Pandemia nie tylko uwięziła zatrzymała czy też narzuciła pewne zachowania i opresje, ale również zatrzymała ludzi i dała wystarczająca ilość czasu by spojrzeć głębiej w siebie. A tam na głębokościach własnego jestestwa w najlepszym wypadku okazało się, że panuje niezły nieporządek bądź o zgrozo kilka uzależnień, manii, traum czy zakopanych problemów. Ja też to dostrzegłem i chyba się wystraszyłem, wykonując ucieczkę do przodu, ale chyba będę musiał tam wrócić i uwierz mi bądź nie - świadomość, przyznanie się i powiedzenie tego na głos przed samym sobą to będzie tylko pierwszy stopień uporania się z tym wszystkim, następnym zdecydowanie przyznanie się i wzięcie tego na barki na oczach wszystkich do okoła... Pozdrawiam Pan Ropuch @Dag Coś się gotuje w bardzo wysokiej temperaturze, ocet też nie pojawia się bez przyczyny. Można chować w nieskończoność przed sobą i światem, aż dochodzisz do momentu, że trzeba postąpić zupełnie odwrotnie robiąć obrót o 180 stopni. Pozdrawiam Pan Ropuch -
... korzenie
Pan Ropuch odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@[email protected] Pierwsi święci (bodajże 1000 dajmy na to) nie mieli też łatwo :) musieli umrzeć głosząc wiarę by dostąpić świętości, pierwsi chrześcijanie też byli strawą lwów i atrakcją tłumów. Tak ten przeszło od 5 do 80 tysięcy nawet (kto to dziś stwierdzi?) politeizm ze swym podejrzewam pikiem być może w Atlantydzie (Atlantis) został zastąpiony, wyparty przez monoteizm być może obecny z czasem zostanie nazwany homoteizm :D ?? Musiał być powód dlaczego były aż 34 plemiona słowiańskie oraz powód dlaczego na bałkanach Słowianie po dziś dzień są tacy krewcy i zdolni do bitki. Długa dyskusja. Pan Ropuch -
alu mi nium czyli najdroższa z kruszców
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@dot. Umysł Pana Lema i jego niepojęte myśli wciąż podróżują przez lata świetlne do naszej świadomości, zadziwiające ile pokoleń w przód będzie z nich czerpać i odkrywać jak były celnie stawiane. Potęga jednego umysłu. Pan Ropuch @[email protected] Biorę za pewnik, choć z prądem staram się zawsze uważać. A hoj! Pan Ropuch -
... korzenie
Pan Ropuch odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@[email protected] Rozumiem ten sentymentalizm ba nawet popieram, ale też nie uważam, że coś zostało nam zabrane czy z czegoś zostaliśmy okradzeni - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki poprzez przyjęcie chrześcijańskiej doktryny czy też chrześcijańskiej dogmy. Sam osobiście wywodzę się z Podlasia, gdzie w każdej miejscowości, mieście i miasteczku bądź wioseczce masz i kościół i cerkwię, a są i takie gdzie jest tylko cerkiew :D Są też nieliczne, ale mimo wszystko, synagogi i meczety (muzułamnie-tatarzy) Na tym najbardziej zacofanym-biednym-antyeuropejskim-antytęczowym-"Polska BB" podlasiu - tumult multi-kulti miał się dobrze od dajmy na to kilkuset lat (zapewne dłużej) Były też akty przemocy, niepojętej brutalności i zbrodni. Ruś, Germanie, Wikingowie w tym (34 conajmniej plemiona słowiańskie) i tysiące innych plemion wyparowało, a trzeba to nazwać inaczej - przetransferowało się (przetransformowało się) w inne bardziej złożone, zunifikowane i choćby pod względem wierzeń społeczeństwa i kultury. To jest ciągłość i niekończący się proces obecne, choć już też nie tak młode też dobijają do swojego zmierzchu - przetransferowują się (przetransformuje się) już, teraz na naszych oczach. Przykład: Pracując w Amazonie przyjmujesz 14 zasad którymi kierujesz się na co dzień i nazywasz siebie Amazoninem, wierzysz że to co robisz teraz jest tylko podkładem na długoterminową korzyść i świetlaną przyszłość następnych pokoleń itd. etc. Pozdrawiam Pan Ropuch -
alu mi nium czyli najdroższa z kruszców
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
litowe złącze połączy złotym brokatem obsypie nas miedziowe lowe drucikogwoździkiem ten chromowany szał śniedzieje erozją ciał opiłki z piłki ostrzą srebrne zęby w tysiącach stopni wolframowy żar magnetyzujesz minusem przylegam tak przewodzisz uczucie uziemiam ja rtęciowo-miedziowy ogarnia nas metalicznie płynnie połysk skwar uderza młot skrzypi zawiasu płot wahadło zegara mosiężny lot brązem odkształca się każdy ślad platynowe popiersie cynkowany kwiat iryd ci dam żelazem zabrzęczy niebo za rod -
... korzenie
Pan Ropuch odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Będzie i kronika i książka a może i Epopeja Słowiańskości a na pewno serial na Netfliksie!!! :D Po czym wnoszę człowiek jest conajmniej duoenergetyczny i jeśli możni tego świata pchają go za wszelką cenę do granic i totalnego absurdu KONSUMPCJONIZMU i AUTOMATYZMU działań i samego życia tym bardziej coś pęka i odnosi odwrotny skutek. Jednym słowem zauważam ogromną potrzebę i przenoszenie póki co oddolnie, środka ciężkości w kierunku SPIRYTUALIZMU. Pierwszy Picasso odbijał swoją dłoń na ścianie w jaskini - szybko znajdował naśladowców. Pozdrawiam Pan Ropuch -
Moje wiersze
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z wykwitów autotematyzmu mam 6 z uśmiechem... W czymś trzeba być niedoścignionym. Jako zobojętniały czytelnik Drogi Dariuszu masz dziwną manierę pozostawiania komentarza :DDD Takie zobojętnienie to ja rozumiem! Ps. Ego w normie ;) Pozdrawiam Pan Ropuch -
czytałem przez kilka dni i czytam dziś... jest bardzo dobrze Pozdrawiam Pan Ropuch
-
Bierej, bierej pięknie przyrównane jak trza :D Kiedyś może i ja znowu zacznę liczyć, póki co wyrzucam prościutko z trzewi. Miłego wszystkiego Beciu:) ps. Coś rzadko ostatnio zaglądasz do wspólnego baru? Czyżby karta drinków i nalewek wyszła z obiegu? ;) Pozdrawiam jak zawsze! Pan Ropuch
-
Całkiem przyziemna posucha
Pan Ropuch odpowiedział(a) na jazzkółka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jako najbardziej pesymistyczne stworzenie na tym świecie i w oraz z perspektywy wyschniętego błota stwierdzam że jakiś zmierzch nas dopadł... Ziemia się osusza tak jak i przed milionem lat, na Grenlandii pojawią się drzewa a wraz z nimi czarna pszczoła i tysiące innych nowych(starych) stworzeń. Człowiek zmierzcha na moment z opasłym brzuchem od przejedzenia za trzech i tym z głodu też... Wielkie Dildo lata w kosmos księżyc już dawno przestał z nas się śmiać... Pozdrawiam z uśmiechem Pan Ropuch -
@beta_b spontanicznie Idź jak szkwał po swoje i przez bagno trudy znoje idź tak jak potrafisz przecie stąpnieć nie licz na tym świecie coś się kończy coś zaczyna coś nas jeszcze razem trzyma jasna Pani matka szczodra weźmie w obrót Ziemi biodra jasna Pani niestrudzona dziś uchwyci twoje wszystko na pajęczej nici idź nie próżnuj nie narzekaj na manowce idź nie czekaj idź. Z ukłonami pełzającej żaby :) Pan Ropuch
-
-
niestrudzony zwrotnicowy kurant
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@beta_b Zmilczymy jeszcze nie jedno, to zmilczanie to już niepublikowana poezja. Pozdrawiam Pan Ropuch -
to porozrzucane puzzle przewaga pomysłu nad wykonaniem to zapisy chwil i zdarzeń mapa do zaszyfrowanych wspomnień w nich plazma-krea wrze w slikonowym rondlu bulgocze odkształcając z każdym bąblem brzegi i dno dolewam kilka kropel octu wytwarzam wir wrzucam i gotuję w koszulkach jajka rozproszą się czy nie rozproszą w środku miękkie i coraz miększe wypływają życiodajnym-życiozabranym słońcem
-
@Franek K @dot. Zaiste to się tyczy Was Obojga, proszę się skrzyknąć na tomik i druk z obrazkami to trzeba po bibliotekach porozsyłać i czytać oraz pokazywać dzieciom, dorosły też polubi. Ręczę Żabim Udkiem! ps. Fundusze to najmniejszy szkopuł nic tylko czas przekuć na działanie i chęci. Pozdrawiam Pan Ropuch
-
niestrudzony zwrotnicowy kurant
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@dot. Wielce prawdopodobne - Widzi Pani dzisiaj poezja musi być krzykliwa i na czasie łapać tego byka za rogi konkretnie i krótko czyli znaczy się – krótka i krzykliwa a nie no widzi Pani takie rozmemłane przegadane i Bóg wie o czym jakieś tam stany podmiotu proszę Pani pytam się na co po co komu to jest i do czego potrzebne zupełnie niepotrzebne to jest proszę Pani – ma być dosadnie krótko i krzykliwie oraz na czasie wtedy każdy zrozumie albo chociaż poczyta sobie proszę Pani… - a przepraszam Pana, Pan to pewnie musi być jakiś poeta, to znaczy się inżynier słowa - proszę Pana - o widzi Pani i już niepotrzebne to nazywanie jest - poeta... inżynier słowa... zupełnie to przegadane jest… zwyczajnie Mamoń jestem albo inżynier albo jak kto woli inżynier Mamoń @Franek K Już w drugim tygodniu życia pisklę kukułki jest prawie 2 razy większe niż dorosły tcinniczek, nie dość że nie przedłuży gatunku to jeszcze naharuje się za trzech by ją wykarmić. Swoją drogą zegar z kurantem w postaci kukułki to niedobra jest! :) Pozdrawiam Pan Ropuch -
niestrudzony zwrotnicowy kurant
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Roście nie zraszajcie! :) Pan Ropuch -
niestrudzony zwrotnicowy kurant
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@dot. Zmilczymy to oczywiście wyłapałem sam :) ale że jestem niepoprawnym pisarczykiem i nie podobała mi się forma przyszła bądź przeszła musiałem sięgnąć po swoją bliższą teraźniejszości a już o zgrozo bardziej bliższą niedokonania :) To już mój któryś raz z kolei kiedy sięgam po tego pasożyta lęgowego w postaci kukułki bo jak widać i słychać z wykładu nieodżałowanego Profesora Maklakiewicza kurestwo ma nawet w naturze swój precedens. Ps. Po Pana Profesora Maklakiewicza też już raz sięgałem :) No może więcej niż raz :) Pozdrawiam :) Pan Ropuch -
Pięknie i w komitywie to już Najpiękniej... Klasa! Pozdrawiam Pan Ropuch