Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kwintesencja

Użytkownicy
  • Postów

    1 721
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez kwintesencja

  1. @Waldemar_Talar_Talar pięknie napisane, pozdrawiam :)
  2. Dziękuję! Niezwykle mi miło :) pozdrawiam Cię i życzę dobrego dnia :)
  3. Rozumiem, bez wątpienia „schowane” to dokładniejszy rym do „ranem”, niż „utratne”, które z kolei jest rymem dokładnym do „zdatne”, w sumie nie było to intencjonalne z mojej strony a widzę, że niejako się te rymy dokładne okalają, ciekawe! Podoba mi się, że zaprowadziłeś sytuację w optymistyczne rejony Dziękuję za cenną wymianę myśli i pozdrawiam :)
  4. O 4:00 nad ranem nie dziwi mnie, że głowa wciąż niezdatna do energicznych myśli. Pozdrawiam :) Dziękuję :) cieszę się, że wiersz Ci się spodobał :) o 4:00 rano wszystko dociera dwa razy wolniej… pozdrawiam :)
  5. @Jacek_Suchowicz okeej, dzięki za Twoje sugestię, ale zupełnie w moim odczuciu zmieniają wydźwięk wiersza Celowo powtórzyłam na końcu pierwszą linijkę, to „odchodzenie” jest w toku, tekst dotyczy tylko tej chwili odchodzenia i mówię to z perspektywy osoby, która zdecydowała się na „ucieczkę”, a nie osoby, która patrzy na to jak na fakt dokonany „Utratne”, może i archaizm, ale oznaczający m.in. rozrzutność i użyty tu nieprzypadkowo, te godziny dopadły „życiowych bankrutów”, którzy jeszcze dogorywają po wczorajszym… W poezji chyba wiele chwytów jest dozwolonych, analogicznie wyobrażam sobie w wierszu określenie: „godziny pijane”, w domyśle wiadomo, że to nie do nich się epitet odnosi, wydaje mi się więc, że leży to w granicach dopuszczalności… jeszcze pomyślę, czy coś bym tu zmieniła dziękuję za komentarz, sugestie i za czytanie, pozdrawiam serdecznie :)
  6. @jan_komułzykant Dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz :) serdecznie pozdrawiam :)
  7. Ucieczka, to dla mnie ostateczność, kiedy nie da się przeczekać, czwarta nad ranem to dziwna pora, dzięki za komentarz i za czytanie, pozdrawiam
  8. Odchodzę o czwartej nad ranem Aleją krokami nietkniętą Gdzieniegdzie godziny utratne W zmarniałych objęciach wciąż więdną Wciąż myśli do boju niezdatne W marazmie poczęły się pławić Nim stłamszą mnie dziennym hałasem Wprost w ciszę wyrywam się z klatki Odchodzę o czwartej nad ranem
  9. @ja_wochen dziękuję za czytanie, pozdrawiam :)
  10. @Leszczym bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo dziękuję :) pozdrawiam Cię!
  11. @Eleonora bardzo dziękuję, cieszę soę bardzo, dziękuję za serduszko i za komentarz, pozdrawiam serdecznie :)
  12. @Dragaz Od razu pomyślałam o tej piosence pozdrawiam :)
  13. @Waldemar_Talar_Talar bardzo ciekawy koncept i dobra jego realizacja, podoba mi się, pozdrawiam :)
  14. @ja_wochen jak pięknie to jest napisane! pozdrawiam :)
  15. @marta 50 bardzo ciekawy wiersz, pozdrawiam Cię :)
  16. @Eleonora taka już ta wiosna jest... dyplomatyczna i na początku oszczędna, ale z utęsknieniem jej wyglądam, z miłością bywa podobnie :) pozdrawiam
  17. @Kwiatuszek dziękuję Ci za czytanie, pozdrawiam Cię serdecznie :)
  18. a ja uniżenie dziękuję za Twoje wersy i pozdrawiam serdecznie :)
  19. @Tyrsdziękuję za czytanie i pozdrawiam serdecznie :)
  20. @EwelinaPięknie Ci dziękuję za czytanie i życzę pięknego dnia :)
  21. @iwonaroma dziękuję za czytanie i pozdrawiam :)
  22. Pięknie Ci dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
  23. Dziękuję, zależało mi właśnie na zobrazowaniu tego stanu pośredniego, dziękuję za czytanie i pozdrawiam serdecznie :)
  24. Cieszę się, że wiersz działa jak należy :) dziękuję za komentarz i pozdrawiam Cię serdecznie Doceniam Twoją czujność :)
  25. @Czarek Płatak Ja też, mozolnie zatacza się krąg... pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...