Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lahaj

Użytkownicy
  • Postów

    1 671
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Lahaj

  1. gdybym poszedł po rozum do głowy mózg gadzi znalazłbym tylko nie mów że stać mnie na więcej proszę więcej mi nie mów tak gdybym rozluźnił mięśnie pośladków w jednej chwili utracił powagę nie mów że mam się hamować od dziś na zakretach przyspieszam gdybym znów mógł kochać i śmiać się nie ciebie nie z tobą to pewne więc nie mów mi jak mam żyć po prostu daj — daj żyć
  2. ćmy zjawy bez krwi i kości wokół ognia żywego węszą jęczą i zwodzą nie dotykają ziemi i gubią w tańcu rym i rytm byle szybciej byle mocniej byle — niech żyje bal wysiadać! — pietuszki! zbita soczewka wyciekł płyn siemacie — psychuszki witaj — agnieszko
  3. Dziękuje wszystkim za serca i komentarze. Raz to stanowczo za mało a czasem więcej się nie da, nie można. Kiedy indziej nawet raz to już za wiele, wszystko zmienia i nie sposób uciec od konsekwencji tego razu. Pozdro
  4. @Gosława bardzo mi się podoba Twoja interpretacja:-)
  5. @Gosława tak, jestem ciekaw:-)
  6. @Gosława dawaj
  7. w pewnym mieście żyła pośród innych kobiet kobieta wyjątkowa która robiła wszystko raz jeden raz się urodziła jeden raz żyła raz kochała i raz była matką w końcu jeden raz umarła jak dotychczas raz przyszła po śmierci ale mnie nie było akurat w domu
  8. po horyzont zdarzeń widnieje pole grawitacyjne ziemi naszej powszedniej zaoranej w równe pręgi poddanej agropresji splątanej wziętej w niewolę — która dwoi się i troi by unieść plon — co się opłaca w uścisku kombajnów agregatów i belarek w postępie pługów wirnikowych glebogryzarek separacyjnych wałów strunowych zmieniło się oblicze ziemi tej ziemi śni się sen o śmierci z przejedzenia przy uginającym się od żywności stole pośrodku wymiocin leży rewolucjonista agrarny
  9. Rdzeń chrześcijaństwa to przykazanie „kochaj bliźniego swego jak siebie samego” myślę, ze to zmieniło wszystko.
  10. @beta_b Ok:) w gruncie rzeczy piszemy o tym samym. Nie lubię odsyłać do swoich wierszy w komentarzach ale chyba lepiej tych mechanizmów nie zdarzyło mi się ująć. Tak mi się przypomniało. Pozdro.
  11. Ja wiem :-) jak już mam coś powiedzieć to powiem, ze podoba mi się przewrotność lub pozdro
  12. @huzarc dzięki.
  13. Raczej większa :-) nie popadajmy w skrajności
  14. @error_erros @tetu ukłony
  15. od bojaźni bez jaźni pełznie do jaźni bez bojaźni człowiek od bakterii do bacha dumnie leżysz w trumnie
  16. Rzeczywiście jest to o powrocie z bardzo dalekiej podróży. Dziękuje i nawzajem :-) Pozdrawiam.
  17. są słowa których nie da się cofnąć są myśli od których nie sposób uciec i czyny nie z baśni których nie można odczynić czarami są dni czarniejsze od nocy i noce na dnie beznadziei jest też czas który płynąc trupa pokryje strupem wskrzeszenia dopełni gdy skrzep odpadnie
  18. VII. córeczko spojrzeniem wbijam się w głąb zniszczeń oplatam swoim neuro układem jak siecią nakładam wspomnienia łyżką dotykiem słowem gestem mimiką desperacją cienka jest linia nadzieją odradzamy się w jednym ataktycznym powolnym rytmie w końcu uśmiechasz się mną a ja tobą
  19. @Gosława Dziękuję pięknie. Serio? :)
  20. @error_erros ja czytam ten wiersz jako poetyckie ujęcie osamotnienia. Nikt nie powinien być osamotniony. To raczej zadania dla osób z otoczenia aby osobę z tego stanu wyciągnąć i w tym można upatrywać oddanie prawdziwe i milosc.
  21. VI. i spadł deszcz przyszła powódź zerwały się wichry i uderzyły w ten dom i zawalił się a jego upadek był wielki kim byłem mając o sobie tak wysokie mniemanie niosłem zgubę niosłem kłopoty przyszła wiosna w oknie szpitalnym wszystko jedno na kardiomonitorze faluje moja miłość moja wiara mój sens życia i śni się na wenflonach sondach cewnikach wisi martwy kokon przyduszony zaniedbany niespełniony wybałuszone przekrwione oczy na głowę naciągnięty smoczek
  22. V. tato już wrócił już jest i szepcze w gorączce wszystko będzie dobrze wszystko się ułoży i krzyk mózgowy krzyk jak z okładki king crimson szum aparatury medycznej odpowiedzią na słowa modlitwy czas zawsze uciekał a teraz dłuży się dłuży i tylko miłość po czasie
  23. IV. tato nie wraca wieczory ranki a bies knuje czas płynie do głowy w płynie krwi niesie czad truje
  24. III. i doleciałem niech to będzie moja spowiedź przed dom wyniosłem cały bagaż doświadczeń do tańca-czemadańca zbudził mnie mróz zaprosił topniejący bałwan świat w jednej chwili spłonął w moich oczach a ja nie mogę przestać tańczyć wyrzucam skrajności w konwulsjach i torsjach karmacoma czadu aromat byle cofnąć czas cofnąć czas do ustawień fabrycznych byle
  25. @Gosława wgrywanie nowego oprogramowania u ludzi niestety zazwyczaj jest bolesne. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...