Magdalena

Smutniej gdy się w głowę pchają ludzie dobrzy, takie intencje mając

Frywolnie.

Idę przytomnie z Tobą na głowie z wami w kieszeniach Józefino zapadła mi się noga w bruku sztuka zieleni walczy z natłokiem ludzi i Pan tak szybko daje jeść o Zielone Kostki odpoczywają na ławce obok rowerów i Panów A ja stygnę do reszty józe fino!

Smutniej znosić pocieszenie niż ukrywać przygnębienie

Smutniej się sobą zabawić niż rechotem strach przygładzić

Na pięcie możesz to zrobić skurczy się nasz dystans i mnie w mi łowienie przykładowe z książek cytata smaczna będzie na ustach mi służyła zamiast Ciebie ostatni kawałek mojego prywatnego wstydnego mnie zostaw

To jest mój pierwszy i jedyni Nick i portal.

Kto oochce melodie dzeciństwa śpiewaj mnie, słyszę puszkę na przystanku siedzisz śpiewaj obcy ludzie śpiewaj ajjmnie różowe trzewiki papierowy ogień kupili nas zrobili li wrroogiem

Smutniej się opuścić sam niż porzucić własny klan

A istotnie jest. W takim razie zróbmy z siebie część.

nie, raczej podzielmy się na części @Jacek_Kza co to?

grzeczny wiersz grzecznej dziewczyny czyta się z Pokaż pazury może chmury osłonią rumianą stokrotną twarz nie będą rymy bujał statek nie będą mewy nam robiły na maszt pomyśl może te chmury i zajadły wrzask? pozdrawiam

Tak, gdybym była kosekwętna to bym tak zrobiła, ale ja chciałam żeby się rozpadał.

@valeria dziękuję

Majestatyczna nosi mnie głowa jestem jej opaską przybrana wdowa po świecie który został sam? ten miękki zapadający się univers i ja soli psy styczny do mini z dala od medium wers

z gipsu się opruszą sny nie będzie mądry żaden z nich lepiej symulować gips sny zachować poza nim

Drużyna wron rzuciła się na ratunek to był ponton delikatny jak skóra delfina Tak jest matko nie pomagaj mi jak Boga kocha pójdzie do klasztoru uciekając przed Tobą kto? Każdeja

Dobrego dnia

Witam i pozdrawiam Wyrocznia mówi: Idź do lekarza.

Ciekawe jak to prowadzi dziwnie do dosłownwego. Pozdrawiam

Przychodzi żyd do Rabina. Żyd: Rabinie, zrób coś żeby spadł deszcz. Rabin: Wierz mocno. Żyd wraca drugiego dnia. Ż: Rabinie wierzę i co z deszczem? R: Gdybyś wierzył to byś przyszedł z parasolem.

witam, dziękuję

Wyrocznia mówi: 14, 5, 37, 8, 11, proszę, dzięki trochę się wyluzowałam, spadam

ile?

Mówisz jak mężczyzna, jestem kobietą oczekuję konkretów.