Nikczemna śmierci :
Dlaczego zabierasz bliskich i przyprawiasz o ból. ( również duchowy)
Cierpię, przeklinam, złorzeczę – jesteś niewzruszona.
Najstraszniejsze jest zbliżające się widmo…
Czasem myślę : „ Zabierz mnie od razu !”
P.S
Osobliwa jest twoja cząstka w poematach.
Dziękuję !
Melodia : karłów, pulsarów, cefeid…
Jest doniosła, głośna, wymowna.
Utkwiła w mojej pamięci.
Szeptamy, mówimy, krzyczymy.
I siebie nie słyszymy.
Bębnią „bębny”, dzwonią „dzwony”…
Na sali są też bracia.