Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 604
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. Refleksyjne wspomnienie. Z dużym podobaniem.
  2. @error_erros Tak, ulga końca, w dodatku bezbolesna kusi. Dobry wiersz.
  3. Jednych kuszą drzewa, innych światła pociągu, jeszcze innych poziome belki do zawiązania sznura. Bye, bye niejedno ma imię. Pozdrawiam
  4. Super wyszło, a wiem, co podkreślałeś wiele razy, że peel to nie autor, ale tak maja, jak sądzę, miliony, więc szacun za empatię.
  5. Własne, czyli peela, czy własne z kimś, bo jest zwrot "lubimy"?
  6. @Kapistrat Niewiadomski Poświęcanie jest mi obce, tu na forum też.. Jak będziesz przynudzał, nie będę czytać i już:).
  7. Cieszenie się z cudzej radości to godna podziwu altruistyczna postawa, no a ten slalom po oblodzonym stoku trudny, można wylecieć z trasy i to pewnie zniechęca. Pozdrawiam.
  8. Klimatyczny ten opis, a te wstawki o dziewczynach i sprawiedliwości, udane. U mnie w fabryce strajku nie było, ale obok w FSO był. M
  9. Przypominam sentencję: Freiheit ist Einsicht in die Notwendigkeit., a w mocno wolnym tłumaczeniu: "wolność to uświadomiona konieczność", autorstwa Engelsa. To powiedzenie zostało później zawłaszczone przez komunistyczne władze dla swoich celów, ale trafne jest.
  10. Na marginesie, ludziom łatwo przychodzi wymawianie wzniosłych słów, takich jak wolność, miłość, wierność, zawsze itp, to niewiele kosztuje.
  11. Do jutra, w takim razie:)
  12. -Mistrzu, czy już poznałeś szczęścia tajemnicę? -Tak, życie z wymarzoną robi tę różnicę, bo jeśli z nią nie jesteś i ci jej brakuje, wtedy szczęśliwym pewnie się nie czujesz.
  13. Za cenę własnego, ok, ale po wypadku to tory są zablokowane przez pare godzin na linii tranzytowej i lokalnej, tysiące ludzi ma z tego powodu problemy, prokuratura bada sprawę, eksperci itp.. Sam przerabiałem dwa razy, raz w Koninie, innym razem bliżej Warszawy, a trauma odgłosu miażdżonych przez pociąg kości niezapomniana. W przypadku kolizji z samochodem podobnie na mniejsza skalę, ale kierowca musi udowodnić, że jest niewinny, więc uważam to za skrajny przypadek egoizmu, sorry.
  14. Jestem fundamentalnie przeciw odcinania się od świata na terenach publicznych. W mojej okolicy kilkoro słuchawkowców, młodych ludzi, zostało przejechanych na ulicach lub na torach, więc szkoda tych żyć. Są już napisy typu: chcesz żyć, zdejmij słuchawki. Pozdrawiam.
  15. Dobry wiersz. Wyjść w szare, a teraz, w grudniu to głównie w czarne:). Pozdrawiam
  16. Dobry i ważny tekst, a swoją drogą, co wiem także ze sfery zawodowej, liczba plemników, a także tzw. szybkich zmniejsza się z każdym pokoleniem, tak więc o ile dawniej przyczyną braku potomstwa była w większości po stronie kobiety, obecnie jest już po naszej stronie. Przyczyn sporo, a niektóre wymieniłeś. Temat rzeka i nie chcę się wgłębiać aż tak bardzo. Pozdrawiam
  17. Bardzo mi się podoba w treści i formie. Pozdrawiam:).
  18. Trochę jak Marcin z "jednią" i "ciemń", w której ta jednia się tworzy. Pozdrawiam.
  19. Przerabiałem tyle razy, dodam sąsiad był taksówkarzem i zawsze tak samo się zaczynało i kończyło. Zabierał spod domu i przywoził z lotniska. Taka stała w zmiennym świecie.
  20. Masz rację, nie czułem się, oby tak dalej:)
  21. Rozumiem, jestem ciepłolubny, a tu grudzień, zimno, ciemno.
  22. @sowa Tak, skrót myślowy powodujący dwuznaczny odczyt. Pozdrawiam
  23. Matka jest pewna, że to jej syn. co do ojca, opisane jest to w książce "Wojny plemników". Pozdrawiam.
  24. Tak genetycznie, to ojciec we mnie, a ja w synu raczej. Tu bywa różnie bo w ponad 10% przypadków, syn nie jest spłodzony przez oficjalnego partnera, a tylko matka jest pewna. Pozdrawiam.
  25. W galerii czasami tylko, niedawno w kinie z jedną z moich dorosłych już córek na Listach do M5, bardzo fajny film, a w miłym towarzystwie jeszcze na plus. To super czas dla siebie:). Mam bokserkę ma na imię Sowa i łączy nas gorące uczucie. Uwielbiam z nią chodzić do lasu i to też jest czas dla mnie:). Alko nie piję od lat, kaca nie mam, byłem szefem biura i żadnych brewerii integracyjnych nigdy nie było:). I tak dalej i dalej. Co do tych, którzy znikają, bywa różnie. Każdy ma inaczej. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...