-
Postów
10 613 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez Marek.zak1
-
Prawdziwe glany to brudne glany
Marek.zak1 odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Super wyszło, a ja nigdy w glanowym świecie nie byłem. Jakoś chodziłem innymi ścieżkami:). M -
Dobry, refleksyjny wiersz, a takie rozkminy ma pewnie wielu. Dokąd prowadzą te ścieżki to widać szybciej, a nam życzliwi tez mogą podpowiedzieć, ale nie zawsze jest chęć, czy wola, żeby je zmienić. Tak czy inaczej trochę ruchu zawsze się przyda. Pozdrawiam
-
marzy mi się przeprowadzka
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Tam na pewno wieje, jak diabli:). Pozdrawiam -
Na przedmieściach
Marek.zak1 odpowiedział(a) na kwintesencja utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajny wiersz, z refleksją w tle. Nie wiem, dlaczego to ma być na przedmieściach, bo gdzieś tam dworzec, a na przedmieściu (sam mieszkam, to się orientuję) to raczej przystanki PKP i SKM:). To zresztą nieistotne, w poezji. Pozdrawiam. . -
Wszystkim dziękuję
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Byliśmy, jesteśmy i będziemy:). Pozdrawiam -
Coś mi wypadło
Marek.zak1 odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wróciłeś w formie i bardzo dobrze. To nie wypadł ot kawałek przeszłości, a jakieś chujowe wspomnienia, które dołowały, stąd ta lekkość. Delete i nie ma. Fizyka:). Pozdrawiam -
O zgubnych skutkach używania klimatyzacji na stadionach piłkarskich w Katarze
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Klip utwór w Limeryki
Prawda, więcej chorób i wszelakich problemów przez klimę, także zapuszczoną, niż przez gorąc. Raz miałem takie zapalenie płuc, że przez 3 tygodnie się wygrzebywałem. W aucie w mieście nigdy nie włączam, a w domu nie mam. Pozdrawiam. -
Skoro mnie, czyli czytelnika, nazywasz skurwysynem, odpowiem, jak to robię na ulicy w takim przypadku: wal się ch...
-
Wiersz mi się podoba, w Twoim stylu. Zespołu nie znałem, ale już znam. Tak, czy inaczej rozumiem to tak, że na wojnie wszystko chowamy do kieszeni i dobrze strzelamy, bo jak nie my to oni nas. Ale może to o czymś innym:). Pozdrawiam
-
Tego, że muchy rodzą się duże nie wiedziałem, ale masz rację, bo wzrost jest na etapie larw:). Pozdrawiam z podobaniem. M
-
Egzotyka pary
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Quidem.art utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Siła miłości i pozytywnego myślenia nie z wami zostanie na długo:). Pozdrawiam -
bolesna prawda...
Marek.zak1 odpowiedział(a) na izabela799 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Co do chęci sławy, to była zawsze, a jeden taki, Herostrates zresztą, nawet spalił świątynię w starożytnej Grecji, żeby stać się sławnym. Pozdrawiam. -
W imię boga i ojczyzny
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Manek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świetny wiersz, na czasie i jednocześnie uniwersalny. A takie pokazywanie, wywyższanie, to blisko grzechu pychy i wiadomo co po nim następuje. Co do mało wyszukanych rymów, dla mnie osobiście jest to drugorzędna sprawa w stosunku do meritum. Pozdrawiam. -
Sposób na Duszę
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo fajne:). Pozdrawiam -
Co zdarzyło się pod kocem
Marek.zak1 odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Karol May nie był nigdy w Ameryce, a o Indianach tyle napisał:). Pozdrawiam. -
Co zdarzyło się pod kocem
Marek.zak1 odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak grzeszny / pozamałżeński romans, to tak przeważnie bywa. Fajny tekst. Pozdrawiam. -
@Kapistrat Niewiadomski Z tego przypadku pamiętam zasadę, że miejsce piłki nie ma znaczenia, a faul może być z nią niezwiązany i jak jest na polu karnym - karny.
-
@Kapistrat Niewiadomski To może tak było w meczu z Jugosławią, trochę czasu minęło:)
-
@Kapistrat Niewiadomski Tak, a pamiętasz że w meczu ze Szwecją, piłka była w innej stronie boiska, bo Szwedzi kontratakowali, a zmęczony Szarmach pozostał jeszcze na polu karnym Szwedów i (chyba) bramkarz go ze złości idiotycznie sfaulował bez piłki, a sędzia to zauważył i karny, którego strzelił GL.
-
@Kapistrat Niewiadomski Właśnie, obiektywnym i spokojnym być łatwo jak nas nie tyka.
-
Pierwsza zwrotka jest świetna i na niej poprzestanę:). Pozdrawiam.
-
@Kapistrat Niewiadomski Wczoraj sędzia nie uznał Amerykanom bramki i nawet, nie wiadomo dlaczego, nawet varu nie uruchomili, a na powtórzeniu widać było, że spalonego nie było, a nawet nie chcieli sprawdzić. W piłce jedna bramka przeważnie decyduje, gdyby Irańczycy wyrównali, Amerykanie by odpadli.
-
Płacą im za to i musza brnąć do końca, my jesteśmy for fun i nie musimy się męczyć. Pozdrawiam.
-
Tak, ale w wierszu brak krytyki ma tu jednak określony wydźwięk niedotrwania do końca:). Pozdrawiam.
-
Pierwsza ostatnia podróż
Marek.zak1 odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@morydz Bardzo fajne, klimatyczne no i na czasie:). Pozdrawiam