Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 957
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. @Wędrowiec.1984 Mam w takim razie trudniej, bo byłem i jestem za klasyką od Mozarta, tak po późny romantyzm:). Pozdrawiam.
  2. @Wędrowiec.1984 Splątani węzłem tego co było - dla mnie to splątani wspomnieniami sprzed lat, które się nie spełniły, więc w późniejszym życiu splątania nie było, stąd, aby były trwałe, trzeba je teraz, na ostatnią zwrotkę, zaplątać lepiej, trwale.... Tak rozumiem, ale może autor ma cos innego na myśli. Pozdrawiam
  3. @Wędrowiec.1984 Miłość, jak piszą, to fascynacja i partnerstwo. Fascynacja nie pozwala na chłodno dostrzec zagrożeń, które wychodzą z czasem i powodują erozję związku. Inni, w tym rodzice, widzą je od początku, ale zainteresowani wierzą, ze sobie poradzą i też tak bywa, bo bywa różnie. Herbata nie była przyczyną, tylko jednym z pól rywalizacji, kto postawi na swoim.
  4. @Wędrowiec.1984 A tego to już kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć i to o tak błahy powód. Błahy pozornie, ale to bywa elementem rywalizacji o przywództwo w związku. Taka rywalizacja rozwaliła niejeden, bo jak spotykają się 2 osoby, mające gen przywódczy, tak bywa.
  5. Fajne są Twoje teksty, a najlepsze mz sonety. Masz oczywiście rację, ja też jak proszę używam "trochę" a czasami "kawałek", może dlatego, żeby werbalnie zminimalizować wielkość prośby i wysiłek drugiej osoby. Na marginesie, znam parę, która się konfliktowała o to, kto komu zrobi i przyniesie herbatę. Ambicje nie pozwalały żadnej stronie ustąpić i oczywiście się rozstali. Może gdyby prosili bardziej lajtowo o "trochę", byłoby łatwiej. Pozdrawiam.
  6. Miłość to jak slalom, można wypaść na każdej tyczce, skręcie, przeszkodzie. Mamy relacje peelki, a nie wiemy, jak to widzi druga strona, może zupełnie inaczej. Pozdrawiam
  7. Pięknie i tych pięknych snach, z którymi żal się rozstawać rano:). Pozdrawiam
  8. No wiesz, związek z bankrutem perspektywiczny nie jest. Pozdrawiam
  9. Dzięki, zainspirowałaś mnie:). Pozdrawiam
  10. Dobry wiersz i wielu zapewne tak ma. Ja nie, bo mocno się sobie nie podobam i patrzenie w lustro boli moje poczucie estetyki. Co do formy, ciekawa, ale ja osobiście wolę proste rymowanki, które osładzają gorycz przekazu, albo słodzą jego słodkośc. Pozdrawiam
  11. Czy ci będzie odpuszczone to nie wiadomo, bo nienawiść jest dokładnie odwrotnością tego, czego nauczał Chrystus, jeśli Twoja wiara jest oparta na chrześcijaństwie.
  12. Ale chwile pamięta się do końca. Pozdrawiam
  13. Wierzyć, to znaczy wiedzieć swoje bez jednoznacznych, potwierdzonych naukowo dowodów. To nie oznacza, że to, w co wierzymy jest nieprawdziwe.
  14. Tak, to o zmiennych emocjach, a trochę wprowadza w błąd "ogień ciał naszych zmienny...", bo tu wskazujesz jednak na ciało. No i smutna końcówka o zimnym, kamieniu. Bywa pewnie często. Pozdrawiam
  15. Bardzo mi się podoba, bo i naturalizm i surrealizm plus moc i dynamika. Pozdrawiam P.S. Lokomotywa, to inspiracja dla niejednego autora, ja oparłem "Szał seksu" to Tuwima:).
  16. @Wędrowiec.1984 Chyba każdy tak trochę ma, przynajmniej od czasu do czasu:).
  17. Super sonet, ale u Ciebie to standard. Ten bardziej osobisty. Słyszę w tle ironię, humor i dystans do samego siebie, to w życiu i poezji nieczęste i dla mnie kolejny plus. Pozdrawiam.
  18. Jest pusta kartka, zimowe chłody tak w ogóle 6 pierwszych wersów to smutek w czystej postaci. Deszcz wobec tego to pikuś:).
  19. Tytuł i puenta jak z amerykańskich kryminałów, a w środku bezsilność i rozpacz. Dobry matriks. Pozdrawiam.
  20. @error_erros Podoba mi się, a ten zabieg z kursywa też udany. Jakoś leci to tez moja standardowa odpowiedź, kiedy nie chce kontynuować. Pozdrawiam
  21. Mam kilku i te okazjonalne rozmowy są mz niewielkim kosztem większego bezpieczeństwa. Gdy ktoś wyjeżdża na urlop prosi o doglądanie i to sie sprawdza. Pozdrawiam.
  22. Tu jest sporo aspektów, a jednym z nich, że dobry sąsiad lepszy od najlepszego systemu alarmowego. Drugi, że większość dziewczyn, w tym moją żonę poznałem na ulicy, a bez tej umiejętności byśmy się minęli:). Aspekt trzeci, ze zawsze z przyjemnością czytam Twoje teksty, szczególnie sonety:). Pozdrawiam
  23. Odbieram to inaczej, w warstwie muzycznej, niejedna świetna orkiestra rozsypała się po odejściu wybitnego dyrygenta, a w warstwie społecznej niejeden łobuz doprowadził państwa, czy narody do ruiny i takich należy się strzec, jak w tytule. Pozdrawiam
  24. Tak, ale to dotyczy wszelakich organizacji i firm. Pozdrawiam
  25. Problem ze sztuką, twórcami, artystami jest taki że o ile w innych zawodach, średni rzemieślnik może jakoś z niego wyżyć, to u artystów może jeden na tysiąc. Mozart i Chopin też musieli dorabiać dając lekcje bogatym, a Mickiewicz, czy Miłosz pracować na uczelni, żeby jakoś przeżyć . O biedzie malarzy i poetów też wiele pisano. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...