Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 344
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. Niekoniecznie sprytnym, a raczej konsekwentnym i skutecznym. Wtedy można chodzić w kapciach po domu :). Ale cenię twój wkład w dyskusję o zyciu. Pozdrawiam. M. O tym jaki ma być facet niedługosam napiszę.
  2. Ja 27 lat. Już tu napisałem "Korponiebo". To nie jest czarno - biały obraz.
  3. Dzięki za komentarz. Korpocynizm ze mnie wychodzi :)
  4. Oczywiście przyznaję Ci rację.
  5. Marek.zak1

    PĄCZKI

    Pączek z czekolada i bitą smietaną. kawiarnia w Warszawie przy Trakcie Lubelskim :).
  6. Poniżanym i upokarzanym ludziom (prawie) zawsze otwiera się nóż w kieszeni, . Czy by chcieli zająć, tego w moim wierszu nie ma i nie jest o tym.
  7. Dzięki. Zdaję sobie sprawę, z moich warsztatowych ułomności. Moje wiersze (i nie tylko) posiadają bardzo prostą formę, która współgra z prostym przesłaniem.
  8. Wszędzie jest ich bardzo wielu. Chodzą powoli, bez celu, Smutne mają tak spojrzenia, Czując gorycz niespełnienia. Lecz z jakiego to powodu? Smutek ich wynika z głodu. Głód ich męczy i dołuje, Serce boli, gdzieś tam kłuje. Głód przygnębia i zabija, Dni mijają, on nie mija. Nie pozwala żyć w radości, Ten najgorszy - głód miłości.
  9. Maluczcy, ,pogardzani przez tych , ktorym sie udało, mają swoją małą zemstę.
  10. Taka scena była w jednej z polskich komedii, jak to kucharz doprawił swoją spermą danie pewnemu aroganckiemu gangsterowi. Chyba żadna filmowa scena nie miała takiego wpływuna moje zachowanie. Odtąd generalnie unikam restauracji, a do kelnerów zawsze z atencją. Zreszta do innych też, bo przeciez to niekoniecznie dotyczy kelnerów.Pzdr.
  11. W dobrej knajpie dziś pracuję, ważnych gości obsługuję. Jestem dla nich nikim, zerem, bo kto może być kelnerem? Oni na mnie patrzą z góry, a ja grzecznie, tak z natury, miły uśmiech pokazuję i do zupy im napluję. Gdy mam dosyć ich ględzenia, wtedy pluję do jedzenia. Wszystkim bardzo im smakuje, a ja z tym się lepiej czuję. Gdy uśmiecham się do gości, tyle w sobie mam radości, z bardzo prostej to przyczyny, że skosztują mojej śliny. Bądźcie mili dla kelnera, nie traktujcie go jak zera. a nie zjecie jego śliny, ani innej wydzieliny.
  12. Kto ci zawsze prawdę powie? Żadnej ściemy. Prawda naga. Mądrej głowie dość dwie słowie. A to lustro jest i waga.
  13. Dziskiaj w cukierni z córka kupiłem czekoladę z bitą śmietana i pączka. Jak wychodziłem, powiedziałem: czekolada wspaniała, pączek jeszcze lepszy. Bardzo dziękujemy. W oczach pani ekspedientki i kelnerki zobaczyłem blask wiosennego słońca i ten uśmiech. Naprawdę warto używać tych słów:).
  14. Każdy Polak wyszeptuje, Polsce króla dziś brakuje. Stwórzmy ustrój całkiem nowy, królem będzie w nim schabowy. Wszyscy będą go kochali, smakowali i chrupali. A królową - Wyborowa, mocna, smaczna, bardzo zdrowa. Dworzanami? To ziemniaki. Pokochamy ustrój taki, bo jak Polak najedzony, zawsze jest zadowolony.
  15. Puenta jest pochodną istoty pracy w korpo personelu wykonawczego, od którego mało zależy, który musi się podporządkować i zapierdalać, walczyć, tak jak żołnierze podczas bitwy. Owoce i laury zbierają inni - managerowie, kierownicy, dowódcy itp. O nich właśnie śpiewa wykonawca "galer".. W tle mojego wiersza też jest zapierdalanie i podporządkowanie się, stresy itp, i o to w życiu wielu ludziom nie chodzi.
  16. Dzięki. Trzeba mieć dystans do tego, a właśnie pisanie w tym pomaga. "Czasami pyta" od "czasem zapyta" się różni właśnie tak, jak napisałaś, z tym, że z mojego doświadczenia moi korposzefowie z centrali jednak czasami pytają i słuchają. Oczywiście w każdej firmie jest trochę inaczej. Pracuję w nieco mniej zchierarchizowanej, więc jest łatwiej.
  17. Otóż to. Poza tym, jak mówię: Lubię moja pracę, bo dzięki niej mogę robic to, co lubię :)
  18. Korpo jest specyficznym habitatem, podobnie jak jest takim partia polityczna, czy dawniej zakony rycerskie. Ma swoje zalety i wady. Można uczestniczyć w dyskusji, ale jak decyzja zostaje podjęta, trzeba ja realizować, nawet, jak jest się świadomym, że nie ma to sensu. Zawsze można odejść. Ma też swoje zalety, opisane w wierszu. Starałem się to wyważyć, bo świat nie jest czarno - biały.
  19. Dzięki. Starałem się wyważyć pro i con, tak fair. 27 lat doświadczenia :)
  20. Korponiebo Najpierw powoli, jak żółw ociężale, Ciężkie powieki podnoszą ospale. Patrzą na budzik, pora niestety Już się szykować. Mężczyźni, kobiety. Szybko pod prysznic, orzeźwić się trzeba, By być gotowym do korponieba. Które wymaga, ale i płaci. Spieszą tam biedni, także bogaci. I zaraz kawa. Bez niej rodacy Nie zaczynają żadnej już pracy. Śniadania jedzą też jak szaleni, Nie chcą do firmy przybyć spóźnieni. Korpo wymaga, lecz dobrze płaci, Przecież Polacy chcą być bogaci. Chcą mieć mieszkania i samochody, Ciuchy z najnowszej paryskiej mody. Chcą na wakacje jechać w tropiki, Mogą, gdy mają dobre wyniki. Wtedy też limit jest kredytowy, Karta w portfelu i problem z głowy. Jesteśmy ważni, my to elita, Nieraz dyrektor się z nami wita. Rękę podaje na przywitanie, Czasami pyta o nasze zdanie. Lecz warto wiedzieć, co mówić trzeba, Aby się dostać do korponieba. Bo jedno słowo zanadto szczere Może nam zniszczyć całą karierę. A gdy wieczorem wracają z pracy Upierdzieleni całkiem rodacy. Wiedzą, że wcale nie było miło, I że nie o to w życiu chodziło.
  21. To po prostu jest mądre i prawdziwe.
  22. 2 elektrody i ich relacja w poezji. Super:)
  23. Dla jednych pragmatyzm, dla innych konformizm, ajeszcze dla innych chęć świętego spokoju.
  24. Na jednym z korposzkoleń z negocjacji usłyszałem: "Truth is good, but not the whole truth is good to say" (Prawda jest dobra, ale nie każda prawda nadaje się do powiedzenia). To mnie zainspirowało do napisania wiersza.
  25. Super. Czekamy :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...