Most też, ale szerzej, wszechobecna betonoza niszczy nas na własne życzenie. Im bardziej wygodna równa, prosta droga, tym bardziej. Mieszkam przy takiej pod Warszawą. Prawie wszyscy jadą stówa plus (ograniczenie 50 lub 30), sporo zabitych, w tym na chodnikach, jeszcze więcej rannych. Do tego rozjechane jeże, wiewiórki, koty.
Pozdrawiam.