-
Postów
11 184 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez Marek.zak1
-
Trafne:). Pozdrawiam
-
Lubię w noc bezsenną
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Trzygracje utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świetne, niby delikatne, a szał i żądza są. Pozdrawiam -
- Mistrzu, czy świat istnieje, czy jest w mojej głowie? - Jak byś na to nie patrzył, rację masz w połowie, bo w głowie trzymasz wszystko, co się wokół dzieje, a jak ją kiedyś stracisz, już nic nie istnieje.
-
To jest tylko technika, bardziej skuteczna niż papier, na którym można było napisać i narysować serduszko, czy coś podobnego. Może nasza wrażliwość jest słabsza i potrzeba silniejszych i bardziej jednoznacznych bodźców? Pozdrawiam Marek
-
Lwów 22.06.1941
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie czytałem. Zobacz na mapę, Kołyma wpada do morza Wschodnio-syberyjskiego i zapewne łatwiejszy dojazd statkiem, bo potem można wpłynąć do ujścia i w górę rzeki, czy na jedną z wysp. Niech u mnie będzie "do":). Pozdrawiam. -
Lwów 22.06.1941
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kołyma, jak taka jest rzeką, na wschodnim krańcu Syberii, więc teoretycznie powinno być "nad" ale wiem, a przysłuchiwałem się rozmowom, że funkcjonowało w mowie potocznej "do". Pewnie nikt nie był aż tak świadomy, dokąd się jedzie. Pozdrawiam. -
Świetny comeback i ta gra słów:). Pozdrowienia
-
Dobre. Słuszny wniosek, bo takich ubogich duchem i ciałem, to one nie chcą, więc tu jest wtedy przechlapane i od nieba daleko. Pozdrawiam.
-
W świecie sukcesu i dostępu do ograniczonych dóbr tego świata. Ciekawe kto nas pozycjonuje według tego:)?
-
Mówiliśmy
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czarku, czekałem na taki tekst od Ciebie. podoba mi się ten dualizm puenty, bo rzeczywiście części nie ma bo te niedziele ich wykończyły, a część powróciła, jeśli jeszcze mogła, na tory do realu i o tych marzeniach zapomniała. Sama prawda w skromnej formie i dlatego tak mi leży:). Pozdrawiam -
Telefon zaufania dla marnujących oddechy
Marek.zak1 odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie teraz już widzę, o co chodzi. Pozdrawiam. -
Telefon zaufania dla marnujących oddechy
Marek.zak1 odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@error_erros Dzięki, nigdy bym na to wpadł. Pozdrawiam. -
Telefon zaufania dla marnujących oddechy
Marek.zak1 odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, bo produkujemy CO2, którego poziom jest rekordowy i cały czas rośnie. Z drugiej strony nasze oddychanie to jednak zupełny margines tej produkcji, a głównie to jednak auta i elektrownie. W tym aspekcie wspomniany rower i wymiana żarówek na ledowe. Pozdrawiam. -
Telefon zaufania dla marnujących oddechy
Marek.zak1 odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciekawa logiczna konstrukcja, a o marnowaniu oddechów nie pomyślałem, chociaż do bólu jestem eko, rower, zbieranie śmieci w lesie, selekcjonowanie wszystkich odpadów itp. Masz oczywiście racje, bo jakaś część energii idzie w powietrze:). Pozdrawiam -
Lwów 22.06.1941
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na historii tego nie uczą, a mnie tak, dawno temu, oświecił mój tata, uczestnik tamtych dni tam właśnie. To wtedy było bardzo niepoprawnie politycznie i prosił mnie, żebym to zachował dla siebie. Pozdrawiam. -
Tak, bo jeśli ten związek z samym sobą szwankuje, inne przeważnie jeszcze bardziej. Pozdrawiam.
-
Tak, nie wszystkie, ale większość do innych się nie udaje:). Dzięki za wpis./ M
-
Bardzo ładnie, w kierunku nierzeczywistości. Pozdrawiam.
-
Lwów 22.06.1941
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To są reminiscencje z rodzinnych rozmów w młodości. Według lwowskich Polaków, jeszcze 2-3 lata i większość wylądowałaby na Syberii, czy w Kazachstanie.. Jedyna Anglia walczyła, ale pakt Ribbentrop - Mołotow to był największy sojusz na świecie, z dwoma komplementarnymi dyktaturami, więc bez jego rozbicia los Polaków był przesądzony. Byli zagrożeniem dla Hitlera i Stalina. a współpraca służb ZSRR i Niemiec w niszczeniu nas - wzorowa. 22.06.1941 był tym, co nas uratowało. Pozdrawiam. -
Lwów 22.06.1941
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję, ale takie teksty to tylko od czasu do czasu:). Pozdrawiam -
Tak, ale co za dużo, to niezdrowo:). Pozdrawiam.
-
Znowu Lwów bombardują, w górze czarne krzyże, sowieccy komisarze biegają w panice. Polaków nie wywożą, palą się składnice wojskowych materiałów, ogień coraz wyżej. Cud się jednak przydarzył, jak za pierwszej wojny, że nasi okupanci własnymi wrogami, tak tego pragnęliśmy, będąc Polakami, czekaliśmy dwa lata na ten dzień upojny. Niech się teraz pogrążą, tego im życzymy, oby się wyniszczyli całkiem i wzajemnie, za burzoną Warszawę, wywóz do Kołymy wielka jest dzisiaj radość i nadzieja we mnie. Wiemy, że będzie ciężko, lecz dotrwać musimy, bo Polska się odrodzi, znowu w to wierzymy. Tak reagowali Polacy we Lwowie na wybuch wojny III Rzeszy z Sowiecką Rosją. To dzień, który przyniósł nadzieję. Jutro minie 80 lat od tego wydarzenia.
-
patrzę na ciebie z wysokości
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widzę pewna niespójność, co wyszło z dyskusji z poprzednikiem. Otóż pierwsza część dotyczy msz jego, czyli mężczyzny, natomiast w miarę czytania przechodzi w kierunku świata, siły wyższej, ale też są dalej wstawki sugerujące jednak jego, czyli partnera. Tak to sie przeplata niejasno i dobrze:). Pozdrawiam -
Podoba mi się, a ten smutek to partner wielu:). Pozdrawiam
-
wiersze
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przewrotne, z dystansem i humorem:). M