Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 756
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. @beta_b Na marginesie, wybór rozumem oczywiście nie jest wyborem, bo rozum nie kreuje ani miłości, ani pożądania, ale jego ostrzeżenia warto brać pod uwagę. Poza tym, dla mnie wiersz/e/ to zawsze o peelach i jako "case study" do dyskusji. Pozdrowionka.
  2. @Jacek_Suchowicz W punkt, ale jak mówią, cóż po rozumie, jak serce nie rozumie.
  3. -Mistrzu, czy krytykować po piórze kolegów? -Można, ale ci nigdy nie zapomną tego. Pozdrawiam i udanego popołudnia.
  4. @Alicja_Wysocka Super, ale Twojej peelce nielekko:).
  5. Bardzo smutne, a jak przeczytałem drugi raz, to jeszcze smutniejsze. Pozdrowionka
  6. Bardzo kobiece, ja w całym życiu z facetami nie rozmawiałem na te tematy i oczywiście żaden nie zobaczył, co mam w szafie. Pozdrawiam
  7. Marek.zak1

    Czy serce to pompa?

    -Mistrzu, mówią, że serce to jedynie pompa. -Inni mówią że anus to po prostu trąba*. *Pierwszy chwyt erystyczny wg. A. Schopenhauera
  8. Jestem za, a szkoda, że nie wszyscy rozumieją, jaka jest stawka tej wojny. Pozdrawiam
  9. To czekamy na raport po spotkaniu:). Pozdrawiam
  10. Dobry wiersz, a właściwie jego obie wersje. To, że peelce tak się zdarzyło, to nihil novi, bo wszyscy są równi, ale tych interesujących facetów nie jest wielu i stąd właśnie oni staja się obiektem uczuć niejednej babki, a że przeważnie są zajęci, to tak wychodzi, jak w wierszu. Takie zdanie wyczytałem niedawno w dyskusji o Tinderze, ale myślę, że tak było zawsze i jest nadal. Pozdrawiam ze znanego Ci miejsca.
  11. Smutny wiersz o rozbieżności oczekiwań z rzeczywistością. Szczęścia chwile to niemało, mogło ich nie być, i warto za nie dziękować. Pozdrawiam serdecznie
  12. Podoba mi się surrealistyczny klimat. Swoją drogą Japonii bliżej do twojego opisu. Pozdrawiam.
  13. No tak, jak strach, to w piach:). Pozdrawiam
  14. @JWF I jak ma się nie zakręcić w głowie:). Pozdrawiam
  15. @Berenika97 To takie drugie dno, do którego szybko się dokopałaś:). Pozdrowionka. @Annna2 Właśnie, on nam uświadomił, że się kręcimy jak szaleni. Pozdrawiam i dzięki za wpis. @Migrena Dzięki:).
  16. @wierszyki Średniówka w pierwszym wersie, ale nie umiałem tego zmienić. Co do puenty, lubię skracać, bo każda dodatkowa głoska rozcieńcza przekaz. Mogło być "kiedy", ale kosztem właśnie przekazu. Pozdrawiam i dzięki za obecność.
  17. Piękny, refleksyjny sonet. Pozdrawiam
  18. Dokoła Słońca wraz z Ziemią, wokół jej osi chcąc nie chcąc, sam, jak każdy, też się kręcisz nawet, jeśli nie masz chęci. Dlatego nie dziw się sobie, że ci się kręci w głowie.
  19. Ładnie i tak miło. Kołdra i materac to najbardziej niedocenione przedmioty w naszym życiu. Odpowiadają w dużej mierze za jakość wypoczynku i snu, a ludzie nie chcą zapłacić 100 złotych więcej za coś lepszego, chociaż to wydatek na bardzo długo i się męczą latami. Pozdrawiam
  20. W komentarzu do wiersza o korporacjach napisałeś, że ludzie na taśmach maja znacznie gorzej i to jest rozwinięcie tej myśli, z którą zresztą sią zgadzam. Przed wejściem do świata korpo (o którym napisałem zresztą książkę "Korpomisie") pracowałem w fabryce w produkcji w systemie czterobrygadowym, więc mogę porównać. Taśma jest gorsza, a dziewczyny, schodzące z nocnej zmiany wyglądały jak własne matki. Pozdrawiam
  21. Nie słyszałem, a dzięki wierszowi zapoznałem się z bohaterem wiersza. Smutek bije z postaci w realu i z Twojego wiersza, tak jak z rosyjskiej literatury. Mój rusycysta mawiał, że jeśli w niej jest śmiech, to przez łzy, jak u Gogola. Nie znam dzieł peela, może są inne, bo korzenie miał nierosyjskie, a i ostatnie lata w Stanach. Pozdrawiam
  22. Tak Robercie, zdarzają się, bo pracując w sprzedaży znają rynek, produkty i wchodzą z tańszymi zamiennikami, przeważnie chińskimi, albo też uruchamiają lokalną produkcję, bywa, że lepszą, bardziej innowacyjną. Pozdrawiam
  23. Pracowałem całe lata w korporacjach. Są różne o różnych kulturach, także i takie, jakie opisałeś, ale też inne, bardziej lajtowe. A co mamy, jak nie korpo? Alternatywą są firmy rodzinne, gdzie człowiek spoza rodziny ma niewielkie szanse na awans, państwowe, czy prywatno - państwowe, w tym urzędy, w których człowiek bez koneksji z aktualnie rządzącą partią ma podobnie. Można też mieć własną działalność, ale restrykcje. niejasne przepisy, w tym fiskalne, kilkadziesiąt instytucji kontrolujących, no i wszelakie podatki i parapodatki, jak ZUS, zniechęcają śmiałków. Wracając do korpo, jednak poziom płac powyżej średniej, a wypłaty zawsze o czasie. Stąd na jedno miejsce aplikują setki kandydatów. Dodam, w temacie ubioru, dawniej tak było, czyli garnitur, teraz raczej w bankach, gdzie indziej to tzw. business casual, czyli dżinsy i marynarka, a jeśli nie ma spotkań z klientami, to może być też sweter. W temacie napisałem "Korponiebo". Pozdrawiam
  24. 4 fajne części, tworzące jeszcze fajniejszą całość. Pozdrawiam z podobaniem dla Twojego wiersza.
  25. Przeczytałem kilka razy, ale nie udało mi się zrozumieć przesłania, może dlatego, że bardzo słabo znam filozofię pana N. Chyba jedyne, co mnie z nim łączy to Wagner. Co do miłości, to ta burza może być, jak to burza, niebezpieczna, co odczuwałem intuicyjnie już jako młody człowiek, dlatego nie uwodziłem dziewczyn for fun i to się bardzo sprawdziło, bo z ich strony nic złego mnie nie spotkało, a dobrego całkiem sporo:). Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...