Marek.zak1

Jan, inżynier z Polany Halnej jest orientacji manualnej, z czego się bardzo cieszy, ale żeby nie grzeszyć jest z ręką w relacji formalnej. ­­­­­

"Between sheets" spotkałem nieraz w erotycznych tekstach, np. (z pamięci) prove, what you are worth between sheets. Beast... to już moja rymowanka:). Pozdrawiam

Beast between sheets:).

Podejrzliwość jest cechą charakteru i tutaj te rady niestety niewiele wniosą. dzięki za wpis.

@Cor-et-anima Rzuciłem okiem, niektórzy faceci chcą mieć piękną babkę jako trofeum i potwierdzenie własnej zajebistości. A co do zdrad, mistrz też w temacie zabrał głos:). Dzięki za zabranie głosu.

Enjoy life. Szekspir wypowiedział się na ten (jak i inne ) temat w Otellu i jest pozamiatane: Oh, beware, my lord, of jealousy! • It is the green-eyed monster which doth mock • The meat it feeds on. (akt 3, scena 3)

Dokładnie tak:)

@Wędrowiec.1984 Mistrz czerpie wiedzę z literatury, historii i obserwacji własnych:). Temat jest stary jak świat, więc jest z czego. Konsultowałem też z moją:). Pozdrawiam

Pewien szlachcic mistrzowi rzucił oburzony, - Jakiś jegomość ciągle pisze do mej żony. Nie wiem, co z takim uparciuchem zrobić, czy przekonywać, może kijem głowę obić? - Być mężem urodziwej jest to pewna sztuka, bo wielu zżera zazdrość, czy go nie oszuka, innych też denerwują gorące spojrzenia, za którymi się kryją nieczyste marzenia. Naucz się z tym obchodzić, bo zmysły postradasz, ciesz się, że cię miłuje, taka moja rada.

Tak było w playroomie Greya. To skrót momentów, i nie tylko, dla tych, którzy nie widzieli:). Pozdrawiam. Poeta tu tylko posłańcem, a opis kluczowej sceny z takim moim humorem, który wychwyciłeś. Pozdrawiam

Dobry wiersz, a ludzie, których coraz więcej, jak niszczyciele. Trudno być optymistą.

@Wędrowiec.1984 Tak, zawsze jest ktoś dominujący, a co do Greya, to nie jest mój bohater i nie darze go sympatią, jednak można zadać pytanie o przyczyne popularności tego jednak słabego filmu. Pozdrawiam

@Wędrowiec.1984* Znając Twoje poprzednie wiersze, ja to wiem, ale przekraczanie granic jest różne i wiąże się z rozkoszą, bólem, spełnieniem, dyskomfortem itp. Uległość, bo taki jest tytuł, msz nietrafny, bo naprowadzający na inne skojarzenia, wiąże się jednak z dominacją jednej osoby, która mając przewagę, może ją wykorzystać dla własnej przyjemności, niekoniecznie zgodnej z oczekiwaniami drugiej osoby. W Greyu tak jest,a ta druga osoba jest gratyfikowana finansowo. Co by nie powiedzieć, jest to jednak bliskie prostytucji. to, że mówi sią o miłości i potem jest happy end, to jednak jest finał Harlequinowski. Mottem jednak jest sławne zdanie Greya: I don't make love I fuck. Jest przystojny bajecznie bogaty i mu wolno.

W Greyu też tak jest, a on się z nią żeni i kontynuują wspólne pasje już bez grzechu:).

Grey z Aną w playroomie. Tam testował tą granicę, a potem przed domem był prezent w postaci samochodu. W temacie też coś mam:)

https://www.ted.com/talks/esther_perel_the_secret_to_desire_in_a_long_term_relationship?language=pl

Rachunek prawdopobieństwa mówi, że jak próbujesz musisz wyrzucić szóstkę. Udanych prób:)

@Leszczym To pewnie czytałeś o nim "Miłość niejedno ma imię" Pierre laMura. A zawsze można zaimponować spokojem, poczuciem humoru, dystansem do siebie, wysportowaną sylwetką. Pozdrawiam zatem.

Nie, bo babki zawsze patrzyły przychylnym okiem na tych, którzy wracali z polowania z większymi łupami, ale mówimy o niespełnieniu i jeśli na froncie osobistym porażka, żaden inny sukces tego nie zrekompensuje.

To kwestia nastawienia, jeden wchodzi na Everest i nie jest zadowolony, bo nie wszedł zimą, inny wjechał na Kasprowy kolejka i jest szczęśliwy. Najważniejsza jest fajna, kochająca babka, reszta jest dodatkiem:).

Spełnienie nie ma wiele wspólnego z sukcesami, z drugiej strony jest źródłem dobrego samopoczucia. Pozdrawiam

-Mistrzu, czy brzydka żona wierniejsza od ładnej? -Tutaj uroda nie ma istotności żadnej, bo jeśli będzie chciała kogoś zbałamucić, znajdzie takiego, który ulegnie pokusie

Moje takie nie jest, ale oczywiście szanuję Twoje zdanie.

@Justyna Adamczewska Dzięki, ludzie sami siebie niszczą własnymi rozkminami, podejrzliwością, niską samooceną i brakiem zaufania. Pozdrawiam. M