WarszawiAnka

Otóż to. Zawsze kiedy czytam wiersze o depresji, czy samobójstwie, dostaję gęsiej skórki...

Bo nigdy tak do końca nie wiemy, jak jest naprawdę...

Myślałam, że odpisuję Justynie, a to Kobra zagłosowała. :))))

@Kobra : Dziękuję, już się trochę gubię, nurt dyskusji taki wartki...

Widzę, że rozumiesz... :)

Przynajmniej ja...

Marcin wrzucił kamień do wody - i szeroko rozchodzą się fale...

Ale my nie mówimy, że nam się nie podoba. My właśnie o tym bólu, szczerze...

Prawda.

:-O

Dziękuję, ale chyba jednak łatwiej mi będzie zacząć od villanelli. Tak czuję... :) Wydaje mi się, że myśli już od jakiegoś czasu mi się właśnie w taki sposób (podświadomie ?) układały - i potrzebuję takiego właśnie układu rymów....

To prawda - myśli są najgorsze, ale, niestety (a może - stety?), wiadomo skąd się biorą. Ten pomysł na bezmyślne siedzenie i przeczekiwanie natłoku myśli wydaje się jednak dobry... Pozdrawiam

...a skoro już tak się wynurzamy, to wyznam, że napisałam kiedyś przerażający wiersz, który później zniszczyłam. Pamiętam go do dziś, ale nie odtworzyłabym go, nigdzie nie opublikowała i się do niego nie przyznała...

Ty też masz rację.

Myślę, że nie ma obaw, @Marcin Krzysica , to Marcin, a Peel - to Peel. Mam nadzieję... Ale to prawda, że można "słowem lub prostym gestem" odgonić depresję i aż dziw bierze, że osób, które mogą to zrobić, a nawet są o to proszone - na to nie stać... Dużo by mówić - to temat-rzeka. Pozdrawiam

Dziękuję za głos i za inspirację. :)

...podoba mi się ta forma, za jakiś czas też spróbuję. Ale jeszcze nieprędko. :)

Nie wiedziałam, że jest to villanella, bo jedyna, jaką do tej pory świadomie kojarzyłam, to ta Leonarda Cohena: "Villanelle for Our Time". https://www.megalyrics.net/leonard-cohen/villanelle-for-our-time Pozdrawiam

Doskonały! Bardzo mi się podoba sam wiersz jak i zadziorna puenta. :) Jedyna rzecz jaką bym zmieniła, to "jak głupia ta" na "jak ta głupia", jeśli już ma być kolokwialnie. :) Pozdrawiam :)

Dziękuję Ci za przytoczenie tego utworu. Daje do myślenia i nadaje bieg myślom.,,, Pozdrawiam

Jesteś dla mnie za szybka... :) Nie nadążam z klikaniem! :))) Jeszcze raz dziękuję! :)))

Cieszę się, że się spodobał, chociaż... rzeczywiście jest przewrotny. :) Tak jak napisała @Deonix_ powyżej, czuję nasilający się powiew czasu, efekt wirujących wskazówek... Pozdrawiam :)

@Justyna Adamczewska : Dziękuję za Twój głos. :)

@Myśli Piękne : Dziękuję za Twój głos. :)

Super komentarz, dziękuję! Ja rozdzieliłam oba elementy, a Ty je połączyłaś. "Powiew czasu" - świetna koncepcja! :) Czy dowcip, o którym wspomniałaś pochodził z czasów PRL-u? :) Pozdrawiam :)