Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

WarszawiAnka

Użytkownicy
  • Postów

    7 258
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez WarszawiAnka

  1. Bardzo dobrze, że spontanicznie napisałaś ten tekst, zwłaszcza jeśli sama jesteś osobą niepodatną na depresję. Dodaje sił. :) Depresja jednak (choć ma wile przyczyn, jedną z nich podał Gaźnik powyżej) często powstaje na bazie negatywnych doświadczeń, które kumulując się prowadzą do niemocy i otępienia. Bardzo dobrze ilustruje to eksperyment Martina Seligmana. Na pewno Cię poruszy, ze względu na wykorzystanie psów. W eksperymencie tym zamknięte w boksie psy były boleśnie rażone prądem. W boksie znajdował się jednak też przycisk, który prąd wyłączał. Po pewnym czasie psy nauczyły się go używać i samodzielnie usuwały przyczynę nieprzyjemnych doznań. W drugiej części eksperymentu przycisk zdezaktywowano - nadal był na miejscu, ale nie działał. Psy przekonały się, że naciskanie go nic nie zmienia i popadły w otępienie: leżały już tylko na podłodze i skomlały. Nawet gdy obniżono jedną ze ścianek boksu, tak, że z łatwością mogły ją przeskoczyć i uciec - nie potrafiły tego zrobić. Eksperyment ten pokazuje, że długotrwałe oddziaływanie bolesnego czynnika, na który nie mamy wpływu prowadzi do rezygnacji i niemocy. Kolejne próby, które nie dają żadnych wyników sprawiają, że jakikolwiek wysiłek przestaje mieć sens. Po co się starać, skoro to wszystko na darmo, na próżno? A znajomi i członkowie rodziny w większości wcale nie czekają na telefon, czy kontakt. Przyjmują raczej postawę: "jak sobie ze sobą poradzisz, wróć do nas". I szybko zapominają, jaka ta osoba była kiedyś. Zapominają, że była inna. Widzą już tylko obraz skomlącego na podłodze psa. I nie chcą go słuchać. Pozdrawiam
  2. Tak, biegnie coraz szybciej, chyba trenuje do olimpiady... :) Dzięki za komentarz - cieszę się, że rozbawiłam. :) Pozdrawiam
  3. Dzięki! Cieszę się, że wywołał wesołość. Ale tak na co dzień, to wirowanie wskazówek nie zawsze rozbawia! :))) Pozdrawiam
  4. @motylek074 : Dziękuję za Twój głos. :)
  5. @iwonaroma : Dziękuję za Twój głos. :)
  6. @Maria_M : Dziękuję za Twój głos. :)
  7. @iwonaroma : Dziękuję. :)
  8. Kruki to obecnie rzadkość. Nie tylko białe... Ale w poezji... wszystko możliwe. ;-)
  9. ...a w Warszawie śniegu nie ma, za to wiatr hula... Drewniane sanki, mmm... kiedyś zjeżdżałam na takich z górki... :))) Pozdrowienia
  10. Zmieniłaś tytuł i trochę się pogubiłam - myślałam, że to już następny wiersz o sypianiu...:) Poprzedni tytuł mnie trochę zmylił - może pod wpływem tytułu filmu "Sypiając z wrogiem". Sam wiersz mnie jednak pozytywnie zaskoczył. :) Też lubię motyw muru jako symbolu bezpieczeństwa...:) Przyznam, że propozycja skondensowania wiersza podana przez @Kobra bardzo mi odpowiada. Pozdrawiam
  11. Dziękuję. :) Mnie ostatnio uspokaja tradycyjna muzyka chińska - nie wiem dlaczego.
  12. Ja staram się brać pod uwagę całokształt, tzn. inne wiersze (Marcin np. pisze często humorystycznie), ale to też może być mylące.
  13. Ładny, kontrastowy obraz, ale tak szczerze mówiąc, to kruków raczej nie uświadczysz... :) Pozdrawiam
  14. @Marcin Krzysica : @Aira podeszła do sprawy profesjonalnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...