Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

WarszawiAnka

Użytkownicy
  • Postów

    7 258
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez WarszawiAnka

  1. WarszawiAnka

    ZIMOWE HAIKU

    @iwonaroma : Dziękuję za Twój głos. :)
  2. WarszawiAnka

    ZIMOWE HAIKU

    Bardzo dziękuję! Cieszę się, że tak Ci przypadły do gustu. :) To moje pierwsze kroki na polu haiku. Czuję się trochę tak, jakbym chodziła po lodzie... ostrożnie... Zmieniłam kolejność, żeby było chronologicznie. Najpierw ranek - później południe. :) Pozdrawiam
  3. WarszawiAnka

    ZIMOWE HAIKU

    @8fun : Witam Cię na moim profilu. Mam nadzieję, że będzie Ci się podobało. :) Pozdrawiam
  4. WarszawiAnka

    ZIMOWE HAIKU

    Oby nie Ty! :)))))
  5. WarszawiAnka

    ZIMOWE HAIKU

    Wynika to z mojego postrzegania jesieni i zimy. Najtrudniej mi znieść listopad i grudzień, bo w perspektywie jeszcze styczeń i luty... Natomiast w styczniu, gdy dzień się wydłuża, już wyglądam wiosny, mimo że dookoła śnieg... W moim haiku bezlistne drzewa pod styczniowym niebem czekają już na sygnał od słońca, by wypuścić pąki... Pozdrawiam
  6. WarszawiAnka

    ZIMOWE HAIKU

    W gruncie rzeczy szła ulicą, ale możliwe, że na przystanek. :)
  7. Ciekawy. Zgadzam się z Peelką co do cofania się, nie zgadzam co do upadku. Pozdrawiam
  8. WarszawiAnka

    ZIMOWE HAIKU

    1 zimowy ranek droga usłana śniegiem pod powierzchnią lód 2 mroźne południe dziewczynę w cienkim płaszczu grzeje papieros 3 styczniowe niebo bezlistne gałęzie drzew czekają na znak
  9. Niezwykły... "Wewnętrzna powierzchnia nieba" kojarzy się z firmamentem. Ogromnie mi się podoba pomysł na wiązanie końca z końcem w kokardę. Może jak dobrze naciągnę końce - to i mnie się uda? :) Dodam jeszcze, że nie tylko Peelka spóźnia się ze swoich snów... Pozdrawiam
  10. Zgadzam się z @Maria_M .:) Zdjęcie śliczne. Zauważyłam, że motyle bardziej zachwycają mnie teraz, niż kiedyś. Napisałam jakiś czas temu krótki wiersz o motylach (ale w innym kontekście). Wkleję na wiosnę. :) Wydaje mi się jednak, że choć motyle rzeczywiście latają z kwiatka na kwiatek, to nie wybierają tych najładniejszych. :))) Pozdrawiam
  11. Ogromnie mi miło, dziękuję! :))) A ja jestem Ci wdzięczna za ten wiersz i swego rodzaju apologię. :) Napisałam to, co myślę. Osobiście mogę wadzić się z Bogiem, ale nie mogę zaprzeczyć Jego istnieniu, bo rozum mi nie pozwala. :))) Pozdrawiam cieplutko. :)
  12. Zapoznawszy się z grubsza z dyskusją, powiem tak: obecnie nauka osiągnęła już taki poziom i tyle się dowiedzieliśmy na temat złożoności makro- i mikrokosmosu, że po prostu coraz trudniej jest twierdzić, że jest to dzieło przypadku. Nawiązując do Twojego przykładu, ze zgromadzonych na podwórku części samochodowych nie powstanie Ferrari, nawet za tysiąc lat. Będą tylko rdzewieć. Sam kod DNA wystarczy, by uznać, że ktoś musiał to zaprojektować. Pozdrawiam
  13. Zwięźle, prosto - i celnie. A przy tym ładnie. :) Pozdrawiam
  14. Ładnie opisany zwyczajny urok codzienności. :) Co do formy - skondensowałabym trochę wersy, tak jak @Nata_Kruk . Pozdrawiam
  15. Dziękuję za odwiedziny. Miałam na myśli celowe wytyczanie rewiru, tak, jak to ma miejsce w świecie zwierząt - oznaczają one swoje terytorium, aby ostrzec rywali. Taki "wytyczanie" ma funkcję odstraszającą. Pozdrawiam
  16. Dziękuję za komentarz i refleksje. Pozdrawiam ciepło :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...