-
Postów
3 095 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Treść opublikowana przez Tomasz Kucina
-
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zrzęda, zrzęda ;))))) No może i zrzęda, bo ty mi zrzędzisz. Chcesz być boska, i chińska naraz i parować się chcesz jak obwód elektryczny, szukasz w sobie identyfikacji zbiorowej dualnej - Bóg wie jeszcze czego, świętości szukasz wykluczając święte prawa z przekroju 2 millenium, no to się mnie dziwisz, że zrzędzę? ;)) hehs. To nie lepiej być klasyczną babką w kiecce, sarknąć, splunąć na chodnik, ugotować zupę, dać chłopu w gębę, ale mieć ZASADY i morale płciowe? Tak prędzej ten drugi biegun odnajdziesz. I nie szukać pierwiastków kwadratowych? Ja się nie nadaję na guru. W dzisiejszym nihilistycznym świecie nikt nie ma ochoty na seansy spirytystyczne ;D ? To co - Powinienem nic nie mówić, przyznać ci rację i ubrać się w sukienkę? ;xD -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O nie, nie ;)) Do takich konkluzji to ja nie dochodziłem. (Poza) czy (nad)płciowość --> jako cechę wyższego rzędu, ewentualnie możemy próbować przypisać Bogu, jako najwyższemu Bytowi (bo nie podlega On ograniczeniom) w całym Wszechświecie, a może nawet (poza )(nad) wszechświatem - bo zakładamy, że i wszechświat stworzony został przez Boga. W samej definicji słowa Bóg możemy doszukiwać się znaczenia: WSZYSTKO, CAŁOŚĆ, MATERIA I ANTYMATERIA, KOMPLETNE POZNANE I NIEPOZNANE PRAWA FIZYKI, itd. do wyboru i koloru , ale już my ludzie --> jesteśmy zamknięci w klauzurze PŁCI. Nie możemy od tego uciec, ani się tego pozbyć. Mało tego w systemie wartościowania dobrego chrześcijanina i już nie tylko katolika - chrześcijanina - powinna być radość z powodu tego własnego DNA i szacunek do osobistej identyfikacji w tej płci. Oczywiście także szacunek dla płci odmiennej, fascynacja ową, i miłość. Ty ciągle uciekasz w tą chole..ą HYBRYDĘ?!! Ciągle poszukujesz jakiegoś wyłomu we własnej identyfikacji. Dlaczego? Czy może ty czujesz się źle we własnym ciele? czy co? Nie jestem chińskim lekarzem, metody ich leczenia są często niekonwencjonalne. Jeżeli są skuteczne, to można chyba z nich korzystać, ale raczej odnoszą się do kwestii z zakresu psychologii ludzkiej, albo podświadomości. Nie jestem Freudem, bym poszukiwał w człowieku ukrytych wymiarów podświadomych. Jedno jest faktem, nie po to Bóg stworzył dwie płci, byś ty teraz komplikowała sobie życie i poszukuwała w sobie męskiego pierwiastka tym bardziej hybrydy. Chciałaś być już boska teraz zapragnęłaś zostać obojnakiem? Żyj swobodnie, kochaj Boga (skoro taką wyrażasz potrzebę), korzystaj ze swojej naturalnej seksualności - ale najlepiej w trwałym i jednym związku. To jest recepta dobra na życie. A jeżeli ktoś chce realizować i organizować sobie życie wobec innych zasad - jego wola. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skarbie, doprecyzuj. Bo znów niejasno dookreślasz komentarz. Ci pierwsi ludzie to Adam i Ewa, tak? A pierwiastki do połączenia to kto co? Jeżeli chodzi o kobietę i mężczyznę, no to płeć jest najlepszym kwantyfikatorem (w sensie że --> pewnikiem) w ich precyzyjnym rozróżnieniu. Tylko dlatego używamy tu określenia: PŁEĆ. Chyba, że chodzi ci o pierwiastek DOBRA. - bo dobro jest precyzyjnym wyznacznikiem działania Absolutu- Boga. Zauważ pierwiastek DOBRA jest jeden. DOBRO nie może być dualne, za to zakres jego oddziaływania powinien być zbiorowy (masowy) - społeczny- cywilizacyjny. etc. etc. etc. A stworzenie Boskie - czytaj --> człowiek, jak ustaliliśmy posiada 2 allternatywne płci. Oczywiście nie ma znaczenia czy to: --> płeć czy może zakres mentalności, lub: dwa bieguny, ewentualnie: energia kinetyczna czy potencjalna, a dalej np. : odmienny tryb osobowości, różnica w budowie anatomicznej, potrzeba obdarzania genem czy pobierania tego genu, testosteron czy prolaktyna. GENERALNIE UŻYWAM WIĘC - DEFINICJI „PŁEĆ”, dla określenia tych naturalnych różnic pomiędzy facetem a kobitką ;) Doprecyzuj co chcesz pozyskać i połączyć ze sobą dla Boga? Bo już sam nie wiem o co kaman. Wtedy odpowiem z sensem ;))) -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeżeli w tej konstatacji nie ma drugiego dna, jeżeli nie dążysz w niej do zakwestionowania dwu płci w systemach biologicznych we wszechświecie, i jeżeli autentycznie tak rozumiesz sobie Boga, to tak, to jestem skłonny zgodzić się z tobą. Co do samej biologii i pewnych zawirowań głównie identyfikacji płciowej ludzi, a wiemy, że takie sytuacje się wydarzają, rzadko ale jednak, to wydaje mnie się, że jest to jakiś błąd w kodzie genetyki człowieka. Mnóstwo jest takich błędów w zupełnie innych aspektach zdrowia, określonych przez medycynę - zidentyfikowanych i nazwanych. I takim ludziom ułatwia się życie. Ale ŻYCIE! Bo jestem- pro life. Gdy zapytasz mnie, czy powinniśmy takim ludziom pomagać - odpowiem - TAK. Zawsze! Natomiast groźnym będzie gdy uznamy, że człowiek może podmieniać sobie płeć dowolnie i według uznania, dziś jest XX a jutro już XY - bo tak chce lub mu się wydaje - odpowiem - NIE! I chyba tyle. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świetnie. Że płci Jezusa nie kwestionujesz. Jeżeli chodzi o samego Boga to, w sumie odnosisz się do tej drugiej części. mojego poprzedniego komentarza. Ok. Zgoda. Perspektywa Boga jest nieograniczona. O tym pisałem. Więc w sumie mamy punkt wspólny w dyskusji. Natomiast zrobiłem dygresję (pewnie zbyt oczywistą) że w twojej perspektywie istnieje jakieś pośrednie zakwestionowanie i płci Chrystusa, bo wziąłem pod uwagę tą poprawkę na TAJEMNICĘ TRÓJCY ŚWIĘTEJ. O czym też wyraźnie napisałem poprzednio. Biorąc pod uwagę tą świadomość BYTU ABSOLUTNEGO W TRZECH SYSTEMACH ODDZIAŁYWANIA I W ZJEDNOCZENIU (co definijuje ta TAJEMNICA) - nie jestem przekonany, czy wolno nam tak frywolnie opisywać, klasyfikować, a nawet odnosoć się do płci TYCHŻE ŚWIĘTYCH IMPERATYWÓW, w tej TAJEMNICY JEST JAKAŚ WYSOKIEJ KLASY DUCHOWOŚĆ, która dla mnie ma wielką moc- siłę niepomierzalną, i nienaruszalną.. Więc ja już kapituluję w tej dyskusji, bo nie mam śmiałości prowadzić takich rozważań. KONIEC w tym temacie. DEFINYTYWNY! Dyskutujmy sobie o wierszach. A wdałem się w tą dyskusję z tobą ze względu na fakt, że wiersz dotyka tematów płci. O której snułaś rozważania moim zdaniem dość odważne odnosząc to do samej istoty Wiary i Boskości. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Valerio. Łamiesz wszelkie zasady poprawności w komunikacji z tradycjonalnym katolikiem (ze mną). Napiszę ci jednak jak sprawę której dotykasz rozumiem. Otóż, dla mnie Wiara jest jasna i czytelna. Ona jest opisana dokładnie w kanonie. Jest Biblia - Pismo Święte. Stary i Nowy Testament. Jest Kościół Katolicki, hierarchowie, ustanowione prawa i tradycje, obowiązki, sakramenty przykładowego katolika, itd. Stary Testament dla mnie to bardziej księga symboli. To znaczy wierzę w postaci biblijne i ich kontakty z Bogiem na przełomie dziejów, w przypowieści, i w działania proroków. Lecz Biblia była pisana przez ludzi pod wpływem natchnienia - głównie chodzi mi tu o Stary Testament. A począwszy od dziejów pierwszych ludzi w Edenie, ich wygnania i dalej przez kolejne pokolenia ludzkości dobrowolnie posłuszej Bogu Stwórcy. Ja ze Starym Testamentem nie mam częstego kontaktu, tyle co w Kościele, podczas Mszy gdy ksiądz nam o tym opowiada, z kazań głoszonych przez duchownych, do tego nie regularnie chodzę do Kościoła. (mea culpa). Generalnie nie traktuję jednak Starego Testamentu dosłownie, biorąc pod uwagę tą poprawkę - że to ludzie pisali Biblię. Traktuję ST jako księgę SYMBOLI. Trudno bowiem dosłownie rozumieć, że Adam i Ewa dlatego bo zjedli „jonagolda” zostali wyrzuceni z „kina”. Natomiast na pewno i na 100% dopuścili się jakiegoś grzechu - być może grzechu pychy albo rozpusty lub jeszcze innego rodzaju - to jasne, że spoufalili ze złem i zostali ukarani. Tak samo np. Noe czy żył 800 lat? Może to raczej jakaś bardziej symboliczna jego wiarygodność. Lub to całkiem prozaiczny powód, co prawda nie mam pojęcia jaki, ale być może kiedyś tam ten czas odmierzano inaczej, np. w krótszych jednostkach. I takich przykładów - w analizie i logice możemy tu mnożyć wiele. Jednak samo przesłanie ST, i dzieje pokoleń w nim opisanych mają wielkie znaczenie i sens. Są fundamentem Wiary, niemal moralnym kodeksem ludzkości. Dlatego dla mnie jest to SYMBOLIKĄ. Pewnie też dlatego Pan Bóg też rozumiejąc a nawet bardziej od nas ludzi, że ST nie jest wystarczającym źródłem opisu Boga dla coraz to współcześniejszych pokoleń - żyjących po czasach tych cudów - ZESŁAŁ NAM NA ZIEMIĘ SWOJEGO SYNA. Przybył Anioł zwiastowaał Maryi Dobrą Nowinę, narodził się Jezus, 33 lata chodził po tym padole i nauczał. Umarł za nas na Krzyżu za grzechy i by nas zbawić, Zmartwychwstał i wstąpił do Nieba. Przyjdzie powtórnie w dniu ostatecznym dokona Sądu nad ludzkością a prawych zostawi w krainie szczęśliwości bez grzechu cierpień chorób śmierci - NA ZAWSZE. Zakończy działanie zła, NA ZAWSZE - ZAPPROWADZI POKÓJ. SYMBOLICZNIE - jagnię będzie spać przy lwie. Ten niedokładny cytat z Biblii - oddaje bardzo trafnie to tło wymowy symbolicznej Starego Testamentu. Teraz idąc dalej tym tropem - w zrozumieniu tego nowszego czasu --> począwszy od Zwiastowania Maryi narodzin Syna Bożego -te kolejne wydarzenia określamy jako Nowy Testament. I...teraz, NOWY TESTAMENT, jest przeze mnie rozumiany DOSŁOWNIE. Bo wiarygogne są źródła opisu życia Jezusa na ziemi, to opisali Apostołowie. Których działalność wielokrotnie była weryfikowana, są znaki ich życia konkretne artefakty, to znaczy przedmioty kultu, które możemy dziś zobaczyć niemalże dotknąć, itd. Skoro więc Chrystus chodził po tym padole wybrał sam sobie Apostołów i założył w ten sposób Kościół, to ja rozumiem ten czas --> już DOSŁOWNIE. I nie mam zamiaru kwestionować tu NICZEGO. Dlatego Nowy Testament dla mnie jest bezpośredni i realistyczny. Nie trzeba już go traktować jako księgę symboli - tak jak Stary Testament, o czym pisałem wyżej. Pewnie to tak zaplanował sobie i Bóg. Udowodnił, że zależy mu na człowieku i jego wybawieniu od zła. Właśnie w tym celu uczynił faktem swój Własny Pierwiastek Jestestwa w ludziej ułomnej biologii i w człowieku. To SYN BOŻY, CHRYSTUS. Skoro tak nakazał nam się nazywać, to dziś to Mu i Bogu zwracamy (zresztą w Dogmacie Trójcy Świętej Bóg - Syn Boży - a nawet Duch Święty - to ta sama Osoba Boska), może w tej tajemnicy Trójcy możnaby spróbować zbliżyć się do samej projekcji Boskiej płci - ale ja wolę nie grzeszyć i do tej tajemnicy się nie zbliżam, czyli nie spoufalam się zanadto z iluzją subiektywnych bądź co bądź i tylko wyobrażeń (fantasmagorie pozostawmy poza Wiarą). REASUMUJĄC: Nie wolno więc mi kwestionować płci Chrystusa - bo sprawa jest tu oczywista. JEZUS CHRYSTUS to rodzaj męski. Jeżeli kwestionujesz tą oczywistość - to autentycznie jesteś guślarą ;). Zapuść brodę. Może w ten sposób podkreślisz tą wybiórczą i alternatywną formułę płciowości człowieka - bo tak to czytam - w taką iluzję wierzysz. Wam się w głowach chyba poprzewracało? Dla mnie Wiara jest oczywista. ALE... mam dla ciebie inną analizę: otóż, gdy twoje rozważania co do WŁAŚCIWOŚCI BOGA - spróbujemy rozważyć w kontekście bardziej filozoficznym a nawet i egzystencjalnym czy ponad-zmysłowym, to nie mam prawa zaprzeczyć twoim subiektywnym percepcjom, nie mam i nie chcę. Bo w zasadzie wielkość, siła i oddziaływanie na Wszechświat Boga jest NIEOGRANICZONA, nieograniczone też mogą być Jego narzędzia twórcze a także SAMA IDENTYFIKACJA. Dla człowieka to zrozumienie jest niedostępne, przynajmiej za życia doczesnego. Może więc być i tak, a nawet prawdopodobieństwo jest nie małe, że Bóg STOI PONAD PŁCIĄ, taką rozumianą tradycyjnie przez nas ludzi - płcią biologiczną. ALE... i to jest WAŻNE... na pewno Bóg stworzył tu na ziemi --> dwa pierwiastki - kobietę i mężczyznę, a do ludzi do nas zesłał SYNA BOŻEGO. (Oczywiście piszę to z perspektywy człowieka wierzącego w Boga, i dla innych ludzi - powiedzmy niewierzących - nie musi to stanowić żadnego wzorca). DOKŁADNIE TEŻ OKREŚLIŁ JEZUSA PŁEĆ. Cały sens NASZEJ WIARY. polega na tym, że CHRYSTUS STAŁ SIĘ CZŁOWIEKIEM, przyjął ciało z MARYI DZIEWICY! a Ty niedobra... planujesz uczynić z Chystusa hybrydę. Ja nie wiem dlaczego Bóg dokonał takiego wyboru, że zesłał do ludzi SYNA a nie córkę. To Boska Wola i Tajemnica. Ale na pewno dokonał takiego wyboru świadomie. Zresztą chyba gdyby zesłał Bóg byt taki co stoi poza ludzką biologią - czyli np. z punktu współczesnej nauki --> klasyczną hybrydę - to byłoby to wielce kontrowersyjne dla nas --> dla ludzi współczesnych a co dopiero dla archaicznych? Nie sądzę by to miało sens. Najważniejsza jest relacja człowieka z Bogiem Ojcem i dlatego Chystus tu żył i o tym ludzi uczył. NATOMIAST, czym jest sam BÓG tego my nie wiemy. Na pewno nie kwestionuje Bóg płci, bo w płci nas stworzył. I na pewno nie traktuje płci w kategoriach - lepszej i gorszej. PRZECIEŻ TO MARYJĘ (KOBIETĘ) OBDARZYŁ ŁASKĄ NARODZIN DZIECIĄTKA JEZUS, to wasza przewaga rodzaju nad naszym męskim - to handikap w sensie współczesnej nowomowy). Jeżeli będziesz dalej podważać płeć Jezusa Chrystusa - która jest jasna i ustalona - nigdy nie podejmę już z tobą dyskusji w kwestii mojego subiektywnego puntu widzenia Wiary. Więc o to ciebie proszę po koleżeńsku i upominam. Zejdź z tej drogi. Bo coś ci źle podpowiada do ucha. Uznaj działanie zła za fakt pokuszenia. Świat nie jest tylko sielanką. A człowiek musi dokonywać permanentnych wyborów. I o tym uczy mnie i nas --> też Kościół Katolicki i Apostolski. W kwestii bycia ze sobą (piszesz i konkludujesz w sentencji powyższego komentarza) --> jeżeli bycia ze sobą tutaj - JAKO DYSKUTANCI - na portalu - oczywiście i bardzo chętnie. I tylko w takim zakresie, inne sysuacje WYKLUCZAM. Czy zrozumiałaś już teraz mój punkt widzenia płciowości w aspekcie rozumienia i czytania Wiary, tak to czuję jak opisałem. Odpisz czy jest to dla ciebie jasne. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Prawidłowa optyka. Co prawda przyjąłem taką zasadę, że jeżeli komentuję to wybieram u kogoś tekst, który godny jest docenienia, utworów w których zauważam mankamenty staram się nie komentować, to tylko dlatego, bo ludzie z reguły nie lubią krytyki. Nawet szczerej. Jesteś inny, ok. Super. Będę pamiętał. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze. Przyjmuję do wiadomości twoje czyste zaangażowanie w życie z Panem Bogiem. Szanuję to. Sam jednak, ze względów o których pisałem do ciebie wyżej, pozostanę przy katolicyzmie tradycjonalnym i własnych ukształtowaniach. Bóg jest dla mnie bliski, i od najbliższych osób otrzymany – ale w kategoryzacji dogmatów Wiary Kościoła Katolickiego. Reguł, zasad, obyczajów i norm. Mam nadzieję, że wiarygodny dobry i miłosierny Bóg mi nie będzie tego miał za złe – że temu daje Wiarę. Powstrzymam się od hiacyntów i chiromantyzmu, to jest sumienna konkluzja. W razie jakiś twoich sugestii co do treści wiersza, lub tej subiektywnej Wiary i ewentualnych dalszych spostrzeżeń odniosę się już jutro, bo późno jest bardzo. Dobrej nocy Valerio, całuski. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oj się cieszę. Bo w zasadzie taki był cel tego wiersza. By wzbudzał uśmiech. Ja czasami mam wątpliwości i po prostu boję się, że wejdę komuś w odcisk, ten odcisk - czyli most światopoglądowy. Ale każdy ma jakieś poglądy a każdemu nie dogodzisz. Dlatego interpretuje może zbyt drobiazgowo, bo prawie zawsze w komentarzach u mnie są czyjeś wątpliwości. Czy ja piszę aż tak źle? Że zawsze to budzi kontrowersje? Mam nadzieje, że tak nie jest, a pytanie było retoryczne. W takim razie, tutaj u ciebie w komentarzu jest tak jak być powinno, złapaliśmy tu tego samego bakcyla humorystycznego i interpretacyjnego, a może po prostu ty jesteś w podobne wrażliwości wyposażony. Na pewno bez uprzedzeń i bezstronnie interpretujesz teksty, a to dobra cecha, i chwała ci za to. To miło. Dziękuję serdecznie za słówko. Otóż to, mądra konkluzja, choć za mądrego się nie uważam, w takim razie dla mnie jesteś wartościowy i twoje komentarze, bo nie wstydzisz się poglądów i nie dajesz po sobie jeździć. A mój tekst – jest po prostu śmieszny, lekko kiczowaty i groteskowy. Żyjemy w czasach trudnych i musimy się szanować. Dobrej nocy Tobie również życzę i koledze → @dmnkgl Zajrzę do Panów twórczości z pochlebnym komentarzem, ale jutro, bo dziś już późno. Czołem Panowie. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie możesz zastąpić Wiary i Instytucji Kościoła Katolickiego – no zaliż pisaliśmy już o tym nie raz. Twoje marzenia Valerio są iluzją, tylko i raptem wrażeniową potrzebą życia w „miłości z Bogiem”. Nie wolno mi tego interpretować, bo nie wiem, czy twoje marzenia nie są dla Absolutu ważniejsze od moich podstaw w prawie i sensie takim czysto racjonalnym. ALE... możesz grzeszyć i ty. To nie jest miejsce na takie rzeczowe interpretacje co do Wiary, kiedyś Sam Jezus nie był rozumiany, a radykalny sanhedryn błądził. Na szczęście Zbawiciel zapowiedział, że gdy przyjdzie drugi raz na Ziemię nie będzie już nikt miał prawa mieć wątpliwości co do Jego Wiarygodności, a tak było w czasach życia Chrystusa na ziemi – kiedyś. Dlatego, teraz i obecnie nie muszę już się bać jako katolik, że przeoczę Chrystusa, dlatego upewniony w tym fakcie mogę śmiało trzymać się przy kanonie Kościoła Katolickiego, bo on głosi niezmiennie i od zarania te same dogmaty Wiary, nie interpretuje ich subiektywnie i wedle swego widzi mi się, i wiem, że nie stanie się drugim sanhedrynem, który ukrzyżował (w pewnym sensie) Jezusa, bo sam Jezus nam to zagwarantował, że drugi raz bez cienia wątpliwości okaże swoją Świętość i Boskość. Po co mi zatem twoje rozumienie subiektywne Wiary? Abym pobłądził? No nie chcę tak ;))) W takim bardziej literackim odniesieniu do treści tego wiersza – pod którym deliberujemy, jesteś trochę jak ta peelka, obarczasz winą kogoś kto winny nie jest → w tym wypadku to Kościół Katolicki, a w wierszu to facet – bo posiada płeć ;) Rozumiesz? Powinnaś zejść troszkę z tych ambicji wyższego rzędu i docenić różnice w wartościowaniu świata przez ludzi. Czy to stanowi dla ciebie aż taki problem? Chyba nie? -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Acha, ok. Jak rozumiem, pan doznał tutaj jakiegoś uszczerbku co do własnej wiarygodności ze względu na poglądy? – ktoś pana nazwał „lewakiem”, czy określił mianem „bandy”, no to rzeczywiście nieładnie to wygląda. W takim razie cofam to o czym napisałem wcześniej. Ja po prostu wyczytałem z pańskiego komentarza, że w moich komentarzach wcześniejszych i z innymi internautami odnalazł pan jakieś moje inwektywy i wrogość wobec lewicowych poglądów. A to nie mogła być prawda. Chyba, że w kontekście subiektywnej riposty na czyiś hejt. No tak wyglądał pański komentarz – TROSZKĘ – bo akurat pod tym moim tekstem wyraził pan własne zażenowanie – o którym wyżej, dlatego to powiązałem. Różnię się od Szanownego Pana poglądami, bo moje raczej są konserwatywno-prawicowe – ale bliżej środka, nie wierzę w radykalną prawicę jak i radykalną lewicę. Natomiast, każde nieekstremalne poglądy bez względu na fakt czy z lewa czy z prawa są dla mnie wartością dodaną. Tak jak napisałem mamy prawo się pięknie różnić. Ja raczej --> w prawą stronę od tego środka, ale i w lewą – jest całkiem dobrze. Mogę w zasadzie tylko pana pocieszyć i napisać, że choć się różnimy, mniej zasadniczo tymi preferencjami --> to też właśnie ze względu na prawicowy skręt → miałem tu drastyczniej w komentarzach. No ale takie jest życie. Skoro jest pan tu od niedawna, wspieram pana, i szanuję. Proszę się trzymać, pozdrawiam. Zamykam te nożyce, ze stołu ;) Mam nadzieję, że wszystko między nami będzie na plus. Proszę się trzymać i nie dawać hejterom. Pozdrawiam. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O niczym szczególnym nie piszę, napisałem o aspektach z idealizmu platońskiego. Nie ma co bawić się w filozofów. Wiara zaś jest "obiektem" mocno osobistym. I nie ma potrzeby epatowania sama Wiarą. Ty cały czas starasz się zakwestionować znaczenie Kościoła Katolickiego, i zastąpić Go własnym „gusłem”. Nawet jeżeli, nie mam powodu kwestionować twojej miłości do Boga do pana Jezusa (o czym pisaliśmy nie raz i nie dwa), to znaczy --> jej jakości, zwłaszcza, to chociaż zrozum, że to działa w obie strony. Jako zwolennik tradycyjnych wartości w zakresie Wiary, nie mam zamiaru wysłuchiwać od ciebie – jaka to ta moja Wiara jest niepostępowa, jaka wsteczna, bo podwaliny ma w instytucji archaicznej. To jest nieprawda. Wiara jest jaką być powinna. Nie mam zamiaru ukrywać, że uczęszczałem na religię w szkołach. Ten tekst jest mocno groteskowy, wyraża opis sytuacyjny w wykreowanym anturażu. Czy ten tekst uprawnia nas (ciebie i mnie) do dyskusji w tematach tak poważnych ale i dla niektórych prowokacyjnych? Bohaterka tego wiersza zapewne popijając brandy rzekłby: koleś przestań się zadręczać, daj se na luz ;]. No ale... ona na szczęście nie jest tobą i nie istnieje ;))) -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A po co poznać. U Platona świat składa się z pierwiastka poza materialnego. Można śmiało określić, że z duchowości – Ducha. Sama podstawa – rdzeń „miłości” o której piszesz ma u Platona aspekt poza materialny – dlatego jest tak ważny. Miłość taka nazywamy platoniczną → od nazwiska filozofa, idealizm Platoński mówi, że najważniejsza jest idea DOBRA, skoro mamy być dobrzy, nie ma potrzeby zakłócania platonizmu – np. obrazem, czy poznaniem. Poza tym sama Wiara odnosi się do czucia i czystej niezaburzonej DUCHOWOŚCI. Więc wszystko tu pasuje. Nic nie potrzeba zmieniać, bo nic nie musi burzyć mojego i twojego poczucia ładu – o który zabiegasz, którego potrzebujesz jak kania dżdżu, i o tym też mówi sama Wiara katolicka i nie ma nic w sobie z autorytaryzmu czy hegemonii. Nie znam się za bardzo na tym jako laik i zwykły podrzędny parafianin – rzadziej uczęszczam do kościoła, ale religię w szkole miałem, i tak Wiarę sobie wyobrażam Valerio :) -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Grzesiunieńku, mój ulubiony koleżko z portalu, czy my musimy wszystko tak sobie komplikować? Za to cię szanuję, bo lubisz docisnąć ;P Wytłumaczyłem jak potrafię znaczenie metaforki. Po prostu → niech to będzie dosłowne znaczenie czyli: „fałszywi przyjaciele” odnosi się stricte do wykreowanej – fikcyjnej pani z wiersza. Nie ma czego tu się spodziewać po narratorze, skoro jako „samiec” sklasyfikowany został jako -”intruz” - no bo to wyraźnie wynika z treści tego tekstu. Bo tak sobie subiektywnie narracje poprowadziłem. Jeżeli poezja ma funkcje kreatywne – to naturalnie z nich skorzystałem. A precyzyjniej wszystko ci wytłumaczyłem w poprzednim komentarzu ;) Co do płci – no to ja słyszałem o dwóch, a że istnieją ponoć jeszcze płci mentalne (ok – przyjmuję do świadomości), to też pewnie i dlatego w mojej koncepcji i strategii tego tekstu → te „zawirowania” występują. No wiemy o co kaman ;) „False frends” – potraktuj jako zdroworozsądkowy zwrot w opisie peelki przez narratora wiersza. To taki „fals kontekstowy”.jak wyskakujące okienko w kompie, albo przelatująca jaskółka – facet zły – bo ma płeć ;) Narratora czyli powiedzmy np. mnie – jeżeli tak to ci się kojarzy – niech będzie na mnie i już ;) -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To świetnie, że kochasz Boga. Dla mnie dla katolika Bóg ma znaczenie. I nie ma tu żadnego kontekstu czy szydery. Rozumiem zaczynasz kochać mnie NATURALNIE, czyli w znaczeniu bliźniego swego. Ok. W tej logice czystej platonicznej miłości - należałoby się zrewanżować. Jeżeli wystarczy mi woli, będę próbował ;) -
Pisać każdy może...
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pełne poparcie z mojej strony w tym zakresie, Grzegorzu. Życzę również Szczęśliwego NR. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale to chyba nie do mnie? Bo treść utworu nie ma nic wspólnego z „lewicowym wartościowaniem świata”, nie mam zamiaru odnosić się do komentarzy pod innymi tekstami. Stosując takie manewry popadlibyśmy w absurd. Jeżeli gdzieś coś takiego zostało napisane to na pewno w subiektywnym odniesieniu do jakiś krytycznych uwag do mnie w zakresie wartościowania świata albo konkretnej treści. Proszę pana ja nie mam i nigdy nic nie miałem przeciwko „lewicowym poglądom a nawet ideologii”. Ba, znamienni ojcowie naszej historii mieli lewicowe korzenie → przykładem J. Piłsudski, którego sobie bardzo cenię. Treść tekstu dotyczy relacji męsko-damskiej i zakresu kategoryzowania i obarczania winą za subiektywne (osobiste) niepowodzenia zakresu samej płciowości człowieka. Jeżeli płciowość stanowi dla pana problem, to nie mamy o czym dyskutować. A takie postawy ja dostrzegam wokół siebie. Tutaj akurat – to kobieta obarcza definitywną płeć za subiektywne niepowodzenia, ale przecież mogłoby być zupełnie odwrotnie, i to mężczyzna mógłby w tym zakresie być odpowiedzialny za wykreowaną fikcyjną sytuacje w tym tekście. Tekst jest wymyślony, więc naturalnie opowiada o czymś – jak każdy inny. Nie wiem więc dlaczego akurat tutaj widzi pan problem, widocznie nie zrozumiał pan treści, ten utwór absolutnie nie dotyka preferencji ideologicznych czy światopoglądów ludzi? Sam feminizm jest ruchem pożytecznym, o czym informowałem w przypisie pod tekstem właściwym. Zwłaszcza ten historyczny. Sam tekst nie miał w mojej próbie nawet opisywać feminizmu, ale domyśliłem się (i jak się okazuje skutecznie - że tak może być odczytywany), więc w treści dokonałem drobnych korekt i podparłem to didaskaliami, ale jak widzę nie pomogło - a wręcz zaszkodziło. Szkoda. Smuteczek - z mojej strony. Pan próbuje mnie uwikłać w jakieś fantasmagorie, proszę nie insynuować, że ja określiłem kogokolwiek słowem - „banda” → to duże nadużycie, nie używam takich określeń w komentarzach. A to, że poglądy mam bardziej konserwatywne to moja osobista sprawa, tu chyba pan nie zamierza mnie moderować. A na marginesie. To ludzie nie mają prawa się różnić? Wszyscy musimy być tacy sami? Heloł. Poza tym jacy „my” i jacy „'wszyscy” - co pan klany tu tworzy czy układy na portalu? Piszemy teksty a nie koniecznie zaraz politykujemy ? Ja tego nie dostrzegam. Tych ich i nas/ Bez przesady, nie patrzę i nie oceniam ludzi pod względem poglądów, jak ktoś wstąpi z niemiłym komentarzem, to i takiej odpowiedzi powinien się spodziewać – to do tego pańskiego „jakiegoś komentarza” się teraz odnoszę. Proszę ostrożniej z komentarzami insynuującymi cokolwiek. Pozdrawiam. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, urzędnik ;))) hehs → no nie chciałbym w tym charakterze budować relacji, mocno stresogenna i nieprzyjemna to „kompilacja”. False friends w tym wypadku jest jakby tym „fałszywym przyjacielem” czyli po prostu porównaniem do tych językowych złudności onomatopeicznych w językach - dobrze celujesz → to w treści dotyczy sposobu wartościowania rzeczywistości pomiędzy kobietą z wiersza a mężczyzną (w tym wypadku narratorem). Kobieta podmienia wypacza znaczenie w tej relacji damsko-męskiej, obarczając (oskarżając) płeć jako odpowiedzialną za jej kobiecą i subiektywną „niedolę”. Zastosowanie jest zatem takim „false friendsem” – złudnym nieuprawnionym poczuciem iluzji w płciowości człowieka, która naturalnie jest funkcją genomu czyli biologii. To chromosomy są odpowiedzialne za płeć, trudno więc, żeby (ten facet – wykreowany na potrzeby wiersza – nie dostrzegł jej „fałszywej przyjacielskości” - więc tutaj sam tytuł j(ak pewnie się domyślasz) – pełni rolę symbolu – tego znaczenia do którego zalinkowałeś. I świetnie, bo przy tej okazji → mogłem opisać znaczenie w zastosowaniu tej metafory porównawczej, które, nie każdy może sobie wyobrazić czy bezbłędnie rozpoznać → za co ci dziękuję Grzegorzu. Co do „false friends” to można by użyć takiego znaczenia: że, ta wyimaginowana bohaterka z mojego tekstu jest „coarse” → lekko ordynarna a ja „ordinary” czyli, że całkiem → zwyczajny. Dżwiękowo identycznie w znaczeniu całkiem na opak ;) -
to taka zabawa
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobra reakcja, jeżeli ktoś nie chce dokonać autorefleksji. Nie daj się Iwonko. Rozumiem, że tekst ma szeroki zakres i odnosi do tak ważnej ludzkiej szczerości. Pozdrawiam serdecznie :) -
Pisać każdy może...
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ułożony, dobrze wychowany jesteś Grzesiu. Interpunkcja, duże literki o których piszesz są ważne. Ja np. jednak odpłynąłem odrobinkę o tych norm klasycznych w grafice tekstu, ale staram się chociaż od czasu do czasu zachować klasyczny uwiąd w treści. Oczywiście czynię to mało efektownie i efektywnie. Dobrze, że poruszyłeś w wierszu temat tych ważnych zasad. Jak zawsze ładnie ułożony w rymach, a tekst zawiera dostojne odniesienia. A na marginesie ja jestem pewnie quasi dyslektykiem i o wielu "bykach" nic nie wiem ;) "Nobelasy z naszej klasy" - fajnie! ;) Pozdrawiam Grzegorz. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
TAK. Dobra uwaga ;) Dlatego uważam, aby ta wymyślona na potrzeby wiersza ewka --> nie obwiniała za biologię potencjalnego adasia ;) A reszta jest wolą i sumieniem, może jeszcze wolą wyższego Autoramentu ;) Dzięki. Pozdrawiam ślicznie Iwon :) -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Być może i za zimna. Ale naturalna wartościowa norma życia. Udawać nie chcę. Co do Boga --> miło przeczytać, u ciebie to zaangażowanie w sprawy wyższego rzędu jest nieudawane, z tego co zdążyłem zauważyć z komentarzy. Ok. Twoja postawa życiowa jest równouprawniona w normatywie wzajemnej tolerancji, o której opowiedziałem w przypisie pod tekstem. -
Genomowe false friendsy
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja wiem czy zaraz rozważania? To wybrzmiewa aż filozoficznie? ;) W pewnym zakresie → na pewno tak, lecz tekst Valerio jest przede wszystkim humorystyczny. Widać tu parabolę → dość oczywiste przerysowanie rzeczywistości. Wiemy jednak, że życie jest sumą naszych ludzkich naturalnych zachowań, nie mamy na nie wpływu, albo ograniczony, a ten rys kiczowaty mocno jest zaaranżowany autorsko - i z przekąsem. Ja jestem taki, jak napisałem w przypisie pod tekstem --> czyli:zwolennikiem tolerancji dla estetyki społecznych poglądów, jestem za wolnością: myśli, sumienia i preferencji. Dlatego wierzę, że statystyczny czytelnik odbierze tekst z przymrużeniem oka i uśmiechem. A preferuję bardziej konserwatywny tryb życia. Tolerancja - Chyba to prawidłowa droga myślenia? Co sądzisz? A do „wybranki serca” i w realu to wolałbym pozostać w pewnej nieoczywistości. Tak po prostu mi pasuje. Nie ma wszak żadnych obciążeń poza marginesem tekstu, i o to chodzi? Przyjmiesz taką odpowiedź? Jestem szczery. -
graphics CC0 trudne słowa false friendsy hedonistka na torrenty coś podpowie --> innej wyśle że do Raju mówiąc ściślej nie po drodze jej i basta choć to adamowa laska... późną nocką wraże myśli aby chłop się jej nie przyśnił ani smukły ani krępy budafoka --> czyli brandy dziś popija - to nie wtopa - no i stawia se tarota topi smutki i złorzeczy chociaż ładna i do rzeczy bo ją męskie chromosomy uwierają w „prążki g” z chromosomów atelier banc de travail --> czyli warsztat biologiczna Boska łaska w czuciu zmysłach i rozumie zatem trzeba tu zrozumieć atelier --> to w tym znaczeniu --> dziedziczenie patogenu?... przytoczona hedonistka figowego nie chce listka tylko szuka winy prostej w samczym stadku pod zarostem za swe troski i los cierpki w comiesięcznym endometrium żaden facet jej free-mości figowego listka w złości nie wymyślił nie nakazał rodzić dzieci - do ołtarza iść ---> za allel odpowiada biologicznych cech podstawa lokus loci - gen - struktura na ki czort --> ta awantura? dysydentka w to nie wierzy prędzej barek sprzeniewierzy niźli męskiej przyzna sprawie racje - i zhejtuje gawiedź myśli: męski arogancie-gadzie! będziesz zwodził kózkę koleś? dziś wypiję za niedolę choćby kozły chciały społem...! ja matołka --> ty matole! ;) wychyliła znów kieliszek w demoniczne wkracza nisze pewnie barek w noc ogarnie to gardełko ciut wulgarne nie ucieknie od płci fobii tarotowej demagogii tak się pastwi emocjami iż człek łączy się parami potem nawet i --> paruje cellulitem i pazurem!... pan i pani to tsunami groźna fala z piraniami różnicami przyciągają i zbliżają dzicz do Raju będziesz zwodził kózkę koleś? choć zmuszeni stamąd zmykać musieliśmy się unikać czyja wina? --> nasza wspólna i płciowa i czupurna... wciąż szukamy różnic w czynach chłopak ciacho --> cud-malina jaka śliczna ta dziewczyna? tutaj minus a tam plus gdzieś wystaje a gdzieś luz nasza kózka myśli: co ty? my cierpimy --> bo te chłopy namawiają do głupoty dziś boczymy się Parysie! hegemonki to caryce! kochać nie chcą i nie muszą chłopskiej buty to ów urząd odpowiada za cyc-cięgi hedonistka skarg nie szczędzi:--> to fałszywe męskie --> ego winne tego jest wszystkiego za ten samczy -->lajf is brutal a po którym boli pupa: nie darujem wam i basta! kopię - gryzę - no i parskam! toż wszelakie zło na świecie w którym upatruję winy w genosomie męskiej świni! choć pół świata --> do niej ślini! (tak se myśli - wierz kobiecie) w męskiej heterogamecie zagnieździło się na dobre to co brzydkie no i obłe więc wytłumacz że to kpina i nie winna ci ta świnia że jej „chrom...” nie lionizuje „...o (i) som” - by był z tym chu..m sam na sam i sobie glutem wielorybem halibutem! bo by wymarł bez tej ewki co nie cierpi samczej cewki wyklaruje cięższa głowa że to męska--> cwana zmowa metodystka onanistka dzisiaj cytat jutro pliszka artemida co na łowach okupuje barek w czystkach w tytanicznych ud umizgach zrobi podcast --> myśl pijana mikrofonu strof profana ta furiatka na tle barku sprofanuje męskie karki każde „uje” zakreskuje albo „ha” katapultuje do mistycznych sztywnych stajlów co opoką tła --> w realu taka trendy całkiem nowa choć jej free buduarowa kwitnie falsem nawet w maju słowotwórcza ćma punkowa każe kąsać i fiksować kocha dissy --> brzydkie słowa każdy chłop od takiej laski od Nevady do Nebraski od Kamczatki do Uralu w Karakorum i w Nepalu w Barcelonie Saragossie uciekłby --> skaranie boskie z taką chiromantką - wróżką! - która od Pandory z puszką lata i częstuje panów i wyzywa od baranów fakt to --> przykładowy facet w płci nie widzi „wroga klasy” szybko zmyka z krzywej Pizzy tak jak Popiel od swych myszy do walizy pcha bambetle byle dalej --> wolę w piekle!... kuć kopyta pod kadukiem!... zaraz zwiewam dużym łukiem od tej ewki sufrażystki co ład burzy od kołyski! spokój --> to miłości cela którą każdy pan otwiera własnym kluczem -->otwórz serce - choćby obcej innowierce... miłość przecież nie wybiera kogo kochasz --> ten dociera do subtelnych twoich zmysłów jest kochanie w niebie czyste chce kobieta do kobiety czulsze wieszczy epitety skoro taki fason bierze proszę bardzo --> zaliż szczerze...! lecz płci wojen tu nie chcemy Wars to Sawie oddał geny nie mężczyzna winny przecież... że zakochał się --> w kobiecie? ;) -- *uwaga: tekst w wymowie nie jest antyfeministyczny. W charakterystyce kiczu i groteski, w humorystycznym fikcyjnym dystansie, bez uzasadnień personalnych. Tekst opisuje absurdy w poróżnieniu płci. Autor docenia i szanuje nurt feministyczny, traktuje jako uzasadniony w historii i w walce kobiet o swoje prawa. Autor stroni od ultra-postaw w zakresie o którym mowa. Interpretacja utworu nie jest oczywista to znaczy --> jednoznaczna. Nie bazuje w bezpośredniej krytyce. Otwiera drogi do porozumienia i do świadomości oraz szacunku ludzi względem siebie, dla alternatywnych światopoglądów subiektywnych (dokładnie wszystkich uprawnionych punktów ludzkiego wartościowania świata i otoczenia również płci). Autor zmierza do poszerzenia pola dla społecznej tolerancji --> właśnie poprzez zasugerowaną w tekście groteskę. Tradycyjny model rodziny jest autorowi bliższy lecz nie w nakazie i obowiązku wobec innych ludzi. Ci mają prawo i wolę do kreowania subiektywnych norm w każdej postawie estetycznej.
-
graphics CC0 całkiem prozaiczny wiersz 2009- Jankesy na księżycu odnaleźli wodę w listopadzie Ruskie w Uljanowsku witali Nowy Rok wybuchła składnica broni dokładnie tylu z nas pragnęło sukcesów ilu kompromitacji marzeń świat to symetria zbereźna cywilizacja nijako dążyła do celu czyli do bylejakości byliśmy raczej niezdecydowani a słowo iskrzyło cyklicznie albo duszne – albo wulgarne człowiek był – istotą sensu stricte albo żył bez sensu zmierzał do fresku – lub palił opony a później świat groźnie ożył paradoksem doli swej końmi nie objedziesz wiewiórki zwane albinosami miały swe konta na facebooku ze szkół wynoszono krzyże Bogiem ochrzczono spodek nagminna i histeryczna ipsacja uniwersalnego wieku -- 31 października 2014 r