Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz Kucina

Użytkownicy
  • Postów

    3 095
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Tomasz Kucina

  1. Znowu grasz na emocjach. Nie lubię jak jest ci smutno. Czasem warto robić sobie przerwy od internetu. To nie jest twoja wina. Za dużo uwagi i zaangażowania zostawiam w komentarzach. Bywam wtedy lekko przeciągnięty. Można przecież odpowiadać skrótowo - zdawkowo. Z tobą jednak człowiek wykazuje potrzebę udzielenia dłuższej odpowiedzi, bo poruszasz tematykę egzystencjalną i teologiczną w "ustawce" zawsze jakiegoś roszczenia wobec moich poglądów. A nie moglibyśmy pisać częściej o wszystkim co związane z danym tekstem, a mniej o tych drastycznie emocjonalnych teologicznych sprawach? Oglądasz gale bokserskie, MMA, tolerujesz sport kontaktowy o którym traktuje ten wiersz? Ba, zasadnicze jest pytanie --> czy ten Stwórca o którym tu deliberujemy w kolejnych komentarzach zadowolony jest, że pod akurat takim tekstem?
  2. @valeria Wiesz Valerio?, dopiero co wróciłem na portal, po kilku dniach absencji, i już mam ochotę na kolejną przerwę, tak zrobię! ? . Przestaje was kumać, to ty jesteś tutaj na portalu od roku 2009, ode mnie o 9 lat dłużej. Mamy rok 2021 --> to znaczy, że po 12 latach udzielania się na portalu teraz dopiero i ode mnie dowiedziałaś się, że serduszko --> ? pod komentarzem to lajk dla komentującego? W emotikonach założyłem kapelusz i ciemne sunglassy, bo to jest normalnie.... dziki zachód --> ??, LOL. Tak, idę spać, i robię przerwę na portalu ?
  3. Od "was od was" ale głównie - ode mnie ? , bo widzę pod twoimi komentarzami, tych dyskusji naszych było pełno, a stosunek lajków moich do twoich jest chyba 1:20 --> na twoją korzyść oczywiście, a w dodatku nigdy o nie - nie prosiłem --> za to mi wdzięcznie przed chwilką podziękowałaś ??? Gdybyś mnie lajkowała prawdopodobnie moja reputacja wynosiłaby grubo ponad 2000 punktów, a dowodem na to, że na tym mi nie zależy jest fakt, że o lajki twoje nie zabiegam. A tobie jeszcze wesoło ?? Widzę, że według ciebie, to generalnie to ja jestem spoko gość, tylko gdybym jeszcze nie był katolik i tych lajków nie dawał, hahahaha, ??
  4. Ja lajki daje za dyskusję, bo mam szacunek dla komentujących. Tu zdanie czy pogląd komentującego nie ma znaczenia, i co? --> teraz będziesz mnie doświadczała swoją tolerancją wesołości, i cierpliwie będziesz drwić? --> bo z szacunku do ciebie lajkuję większość twoich komentarzy? TAK, ZAUWAŻYŁEM, ŻE TY OD WIELU WIELU NASZYCH DYSKUSJI MNIE NIE LAJKUJESZ, albo tylko czasem, sporadyczne. I tym się właśnie różnimy w kulturze tychże dyskusji. Bo ja lajków udzielam, ale o lajki pod moimi odpowiedziami w komentarzach nigdy nawet ciebie nie poprosiłem, chociaż tych dyskusji było dziesiątki albo i więcej. To rozumiem, że mam się wstydzić, że udzielam ci punktów reputacji?, a tobie jest z tego powodu wesoło? No powiem szczerze, że jesteś oryginalna w sposobie rozumienia tej kwestii. Mam nie lajkować? TAK? --> Uśmiech --> ;) Dołożyłem ci jeszcze tych serduszek, przed chwilką, na zdrowie, dla Wiary i cierpliwości o którą zabiegasz, będziesz się gniewać za ten manewr? ;)
  5. Ja ciebie w coś mieszam? Czy ty próbujesz mnie wyciągnąć, odciągnąć od Wiary katolickiej? Jak nie odmawiasz pacierzy, jak --> czytasz wymieszane i dowolnie dobrane przekazy biblijne to dlatego ja mam zrezygnować z usystematyzowanych, sprawdzonych i potwierdzonych zasad własnej Wiary? Pokaż mi swoją cierpliwość dla mojego logicznego punku rozumienia mojej Wiary. Dlaczego tutaj nie ma u ciebie tej cierpliwości?, co się z nią dzieje w tym oddziaływaniu?, - to tak działa ta miłość u ciebie, to rzekome zespolenie z Bogiem w tobie realizuje się w --> równoległym konflikcie dla tolerancji w zakresie mojej Wiary katolickiej? Zespolenie z Bogiem ja rozumiem jako swego rodzaju harmonię między ludźmi, a ty tą harmonię między nami --> jakbyś próbowała zaburzyć?, ja przecież nie napisałem ani jednego zdania --> że dokonujesz próby mojego rozłamu duchowego, a ty piszesz, że to ja eskaluje w twojej Duszy? Dla mnie możesz wierzyć w co chcesz. To ty próbujesz mnie zmienić. Czy to może zauważyłaś?
  6. A mój Kościół Katolicki o tym nie mówi, nie uczy? Chyba o tym uczy od pierwszego paciorka. "odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom", to nie miłość czasem i tolerancja? Tak piszesz jakbyś ustawiała Jezusa poza Kościołem Katolickim? To przecież Syn Boży? I co ty na to?
  7. Doprecyzuj, bo na serio już nic nie rozumiem. To ty uważasz, że katolicyzm albo dowolne i inne religie --> wyrzucają poza nawias świętości RODZINĘ, PRZYJACIÓŁ, a jedność z Bogiem stoi poza dążeniami wszystkich tych religii? Co mi proponujesz, wytłumacz dokładnie, bo jestem chyba rozstrojony w tej dyskusji? Na czym polegać ma moja bliskość z Bogiem --> na czekaniu, na jakimś duchowym zjednoczeniu - porównaniu się do Boga --> to dla mnie pycha i bluźnierstwo. O co tu chodzi u ciebie? Jaśniej.
  8. I co ty uważasz --> że to jedno zdanie ma mi zastąpić ciężką pracę tęgich głów od teologii przez tysiąclecia, którzy sumiennie się tym prawom i pismom i cudom oficjalnym i potwierdzonym, widzianym przez wielu ludzi, ozdrowionym, - przyglądali, i mam porzucić jasne reguły i pójść w wasze mrzonki, które wam się roją w głowach, to ja już wolę --> klasycznego ateistę, bo taki ktoś nie ściemnia, że wierzy w Boga, ale nie namawia do herezji. Serio. Skąd wiesz, kto ci szepcze do ucha? --> Duchem Świętym jesteś, praca ludzi z różnych przecież kościołów nie tylko katolickiego, nawet z kościołów poza chrześcijańskich nie ma znaczenia? Każdy kościół ma swoje święte księgi, zasady realizacji wiary i obrzędy, i nikt o elementarnej logice nie ma zamiaru ich podważać. To tak proste jak przysłowiowa budowa cepa?
  9. VALERIO: Biblia to zbiór pism u Katolików Starego i Nowego testamentu. Biblia jest pisana przez ludzi → natomiast uważa się (i ja w to wierzę), że była pisana przez ludzi natchnionych. To zbiór dziejów, więc naturalnie te prawdy przekazywane były przez wieki. To nie jest tak, że Biblie dał jednemu człowiekowi --> Bóg, albo nakazał mu Ją spisać. Dlatego tłumaczyłem ci wielokrotnie → że ważny jest tzw,. KANON. Kanon to zbiór tych przekazów charakterystyczny dla danego KOŚCIOŁA. Są różne wiary, ich odłamy – Judaizm nie uznaje Nowego Testamentu, Islam uznaje Jezusa tylko za proroka. Itd. Różne Kościoły na przełomie wieków stosowały i uznawały różne księgi, niektóre pisma uznawane były za herezję inne nie, KANON obowiązuje w danym Kościele a pisma poza KANONEM nazywane są APOKRYFAMI. Ja nie znam się na tym dobrze, DLATEGO POZOSTAWIAM TO MOJEMU KOŚCIÓŁOWI KATOLICKIEMU DO ANALIZY I SPOKOJNIE KORZYSTAM SOBIE Z KOŚCIOŁA ZALECEŃ. Nie muszę się martwić i deliberować które treści są dobre a które nie. TY WYBRAŁAŚ WŁASNĄ DROGĘ, I STUDIUJESZ BILIĘ SAMA. A tych przekładów biblijnych jest WIELE. Nawet pewnie nie wiesz co czytasz i z którego źródła, ja nie czytam --> ja słucham Ewangelii w Kościele, radio, w telewizji i mam spokój. Oczywiście Biblię można też i czytać, ale warto wiedzieć co się czyta i w co potem wierzy. Wiem, że KANON przyjął swoją ostateczną formę w Kościele rzymskokatolickim na Soborze Trydenckim w 1546 roku. To 27 ksiąg Nowego Testamentu, który dla mnie jest najważniejszy, był spisany w języku greckim w drugiej połowie I wieku n.e. Na temat innych religii się nie wypowiadam, bo mało wiem o nich. Mamy Biblię Tysiąclecia z 1965 roku to pierwszy polski katolicki przekład całej Biblii z języków oryginału, która stała się oficjalnym przekładem liturgicznym. No ale wy przecież macie swoje rozumienie Wiary, czytacie księgi tylko pewnie nie wiecie czy katolickie, czy protestanckie, czy, judaistyczne, może prawosławne. Wszystkie są dobre i równouprawnione, ale źródła waszej wiedzy to zbitek, amalgamat, czyli wymieszanie zasad – KANONU. DO TEGO – ty teraz jeszcze dokładasz filozofię, Boecjusza, a niektórzy jak czytam - KOMENTARZE - wierzą w kosmologię, albo Boga bez KANONU, wykreowanego i dowolnie opisanego przez samych siebie. TO TAKA JEST WASZA WIARA? WIERZYCIE SOBIE W CO CHCECIE, W CO WAM PASUJE. No tak to wygląda NIESTETY – u mnie w licznych komentarzach. DAJCIE WY MI ŚWIĘTY SPOKÓJ Z TYMI TEMATAMI OKOŁORELIGIJNYMI, pytajcie księży, studiujcie teologię, pytajcie katechetów, ja swoją wiedzę o Bogu opieram o to co słyszę w Kościele, albo zapamiętałem z lekcji religii w szkołach, albo po prostu → z lekcji języka polskiego. Tam uczyli o Biblii Wujka, o średniowiecznej Wulgacie, o Biblii brzeskiej i gdańskiej itd. Więcej nic powiedzieć nie potrafię, reasumując czytanie sobie ot takie różnych niezidentyfikowanych fragmentów Pisma Świętego jest kontrowersyjne – i dlatego zawsze mówiłem ci, że ja takich rozwiązań nie szukam. To jest szczera konkluzja Valerio. No ale ty masz swój rozum – jesteś dorosła wolna i samodecyzyjna.
  10. Aga, jedyne sprężyny z którymi częściej mam do czynienia to resor w samochodzie i te w tapczanie. Moja facecja (etymologia --> na pewno nie od faceta ?) tu w komentarzach przekracza granice absurdu, zwłaszcza w kwestii tych paparazzi ??, no ale z tobą można, bo masz poczucie humoru i napisałaś, że facetów nie kumasz ☺ Dobra Aguń. Już nie zawracam ci wiatraczka, bo przedłużam i przedłużam, a życie leci, i nie ma czasu na głupoty. Pożartować jednak od czasu do czasu warto i należy ? Również życzę ci - dobrego wieczorku. Trzym_się. Wiersz SUPER ?Do napisanka, kiedyś tam ?
  11. Nie traktuję czytelniczek i autorek tekstów w ten sposób. Boję się paparazzi, hahahaha ??
  12. hahaha. Kurde; chyba się upiję ? No lubię, lubię twój styl. Lekko, bez nerw i przyjemnie w komentarzach. Musisz geny swe rozplenić ?
  13. To fakt. My chłopy jesteśmy tą małpią stroną księżyca ? No kurde napisałaś, tam wyżej Panu Ropuchowi, że przypominasz sobie, że ciebie krytykuje, ale skonkludowałaś, że to też wartość dodana --> stąd mój wniosek taki wypłynął, że --> "kto się czubi ten i lubi". To przysłowie i przenośnia raptem, więc i luźno nią się posłużyłem. Bo zauważenie kogoś wartości we własnej krytyce (o czym dowodziłaś) siłą rzeczy --> ma prawo wypływać także i między innymi z faktu --> polubienia (lubienia) kogoś. Choć rzeczywiście nie musi to być regułą ? Dlatego my facety jesteśmy tacy "niezrozumiali" jak konkludujesz w sentencji --> bo wyciągamy wnioski z następujących chronologicznie po sobie zdarzeń. Kobitki mają szersze perspektywy analityczne, myślą za siebie i za nas mężczyzn, bo nam się nie chce ? Ja łamię trochę te reguły, bo analizuje analizy ?? A na serio bronię trochę Pana Ropucha, bo umieściłem twój nick w komentarzu pod jego wierszem, co pewnie doczytałaś, i on jako człowiek wyższej kultury zajrzał do twojego wiersza - bo wiersz twój pochwaliłem, pewnie mu się po ludzku spodobał, i wrzucił ci komentarz. Za to dostał burę? I ja trochę czuję się tu odpowiedzialny, dlatego tak gęsto się tłumaczę, wszak tego nie planowałem ? Już daję na luz. Przepraszam.
  14. @Somalija & @Pan Ropuch Kto się czubi ten się lubi ? W Somalii są też fajne żabki. Kassinasy. Jakbyś zmiennił nick na --> Pan Kassinas, to by było ekskluzywnie i tajemniczo. Ja tam uwielbiam wasze odmienności.
  15. Dziękuję ci za merytoryczny komentarz --> odnoszący się bezpośrednio do treści. (trudno czasami o takie). To prawda, cieżki to kawałek chleba, zwłaszcza jeżeli chodzi o Panie. Ale wiesz? Wydaje mnie się, że współczesne MMA jednak charakteryzuje profesjonalizm. Pewnie masz takie same zdanie co do kwestii stricte komercyjnych. W ogóle każdy SPORT jest profesjonalny. Kwestia koniunktury, popytu na takie widowiska wynika pewnie z jakichś właściwości natury człowieka. Ja jednak wolę takie sposoby uwalnianiania adrenaliny niż wojny, konflikty zbrojne, czy wojenki hybrydowe w necie. Sport ma sens. Co do samych zawodników zawodniczek w KSW MMA to uważam, że to po prostu lubią i w tym starają się być perfekcyjni. Tam zajść po tej drabince do pasa to jest wielką sztuką, okupioną pracą i obowiązkowością, treningiem, dietą, nawet ograniczeniami w życiu osobistym. Czyli w jakimś sensie ARTYZM? Kobiety mają prawo realizowania się w tych perspektywach, choć ja wolę np. łyżwiarki figurowe, albo tenisistki ? A w obecnej i modnej fakultatywności i rzekomej alternatywności płci --> dla braku identyfikacji płciowej to dobra droga by kogoś sobie móc sumiennie poudawać ? Ale to na marginesie i ŻARTEM OCZYWIŚCIE. NIEZŁOŚLIWYM ŻARTEM. Bo rzeczywiście są ludzie z problemem identyfikacji płci, nie znam takich, ale są. I w tym wypadku medycyna ma prawo im pomagać, w dokonywaniu ewentualnej korekty. Ale to powinno być precyzyjnie udowodnione. Jednak przecież nie o tym jest ten mój wiesz. To autentyczna afirmacja sportu, delikatne kontrowersje w treści wpływają tu na korzyść dyscypliny. DZIĘKS Panie Ropuch. Pozdrawiam.
  16. Zapis relacji stricte życiowej a jednak przy użyciu środków głęboko impresywnych. I wiersz czyta się jednocześnie w dwóch kanałach świadomości i tym realnym i irracjonalnym. Twój utwór i --> @Somalija w tej chwili zdecydowanie przypadły mi do gustu.
  17. Świetny! To wrażenie przenika Ci przez skórę. Opis aż ociera się o naturalizm.
  18. Beocjuszem? Awerronizm? To mrzonki --> awerronizm nie uznawał wskrzeszenia umarłych. Uznaje monofizm. Monofizm mniej więcej tłumaczy, że Chrystus miał dwie natury, boską i człowieczą, człowieczą porzucił. To fałsz, to tak jakbyś stwierdziła, że Chrystus opuścił człowieka. Do końca był człowiekiem, bo tak chciał Bóg Ojciec i On sam. Był Bogiem i człowiekiem do końca życia na krzyżu. Awerronizm to dla mnie filozofia. Nie szukaj w filozofiach WIARY. Filozofie są pożyteczne, rozwijają intelekt, uczą etyki, nawet moralności, wszystkie próbują na bazie założeń i przekonań, a niektóre także w odniesieniu do nauki, do badań i empirii - czyli doświadczenia --> zbudować WŁASNĄ TEORIE, którą uznają za prawdę, nawet szczególnie nie udają - że nie ma to nic wspólnego z RELIGIAMI CZY WIARĄ W BOGA. Więc po co to mieszać? Ja uważam, Wiara jest subiektywna, dlatego nie należy nikogo do niej przekonywać na siłę. Można o niej opowiedzieć i dać do rozmysłu. Natomiast, jeżeli ktoś mnie próbuje - "WYRUGOWAĆ" z WIARY --> przekazywanej od pokoleń, to mówię wyraźne - NIE! Ludzie bez wiary też są tak samo ważni i trzeba ich szanować, dla mnie po prostu nie mają łaski danej od Stwórcy - łaski WIARY. Nie mam pojęcia dlaczego tak to jest. W sumie może ci są w większym uznaniu u Boga niż wierzący a czyniący zamęt czy zło, bo świadomość ma znaczenie. To dotyczy uważam także ludzi kościołów. I więcej nic nie wymyślę. Taka własna myśl, nie poparta argumentami. Sport? Czasami - po chałwę do sklepu. Żartuję!?
  19. A tu znowu w czym rzecz? ? Napisałem tak, bo mówi się z przekąsem, że tradycyjny facet to nie rozróżnia kolorów dobrze, ... a DOBRZE --> to znaczy w tym sensie, że nie chce mu się bawić w ich stopniowanie, charakterystykę szczegółową --> ale i oczywiście je WIDZI i doskonale ? To co uważasz, że jestem daltonistą? No nie, prawidłowo rozpoznaję barwy, możesz to przeczytać w wierszu umieszczonym na portalu pt. --> "Koperkowy róż" ? To co uważasz, że jak chłop kolorów nie widzi to wszystkie panie widzi w czarno-białych odcieniach, albo w szarościach? Nie no, tak to nie działa u nas ?? NA SZCZĘŚCIE ?
  20. To też i mój Bóg. Bo w Chrystusa wierzysz jak ja, więc Jego Ojciec to ten sam nasz wspólny Bóg. Tylko ty Go sobie interpretujesz bardzo subiektywnie. A ja według kanonu katolickiego, o którym wspomniałaś, przeszkadza Ci to szczególnie? Chyba nie - SKORO TO TEN SAM BÓG ? Takie samo ma SERCE. Sądzisz, że sportowcy wierzą w wirtualnego Boga? Nie wiem, ale raczej nie. To nie oznacza, że musi to być akurat tylko i wyłącznie Bóg katolicki, są różne nacje i trzy główne monoteistyczne WIARY. Ja jestem skłonny stwierdzić, że opisują TEGO SAMEGO STWÓRCĘ. Ale kosmologów i scjentologów także fantastów wiary nie mogę równoważyć z "URZĘDEM WIARY" --> byłbym wówczas mocno nieetyczny.
  21. Jeżeli to żart, to mi ulżyło ? Teraz użyłaś emotikonki uśmiechu --> :) to i zrozumiałem. Tyle razy już mnie próbowałaś "uwieść", że w końcu nie wiem kiedy żartujesz a kiedy piszesz na serio. Ale spokojnie --> faceci tak mają ? Ciesz się, że odróżniam kolory ?? Kur..e, a już miałem ULEC, hahaha
  22. Valerio, proszę nie rób mi tego. Nienawidzę jak Kobieta próbuje się poniżyć. MASZ SWOJĄ GODNOŚĆ. Wrażliwa twa Dusza nie zasługuje na takie manewry. Jestem przekonany, że znajdziesz odpowiedniego partnera. My tutaj możemy dyskutować sobie o wierszu, możemy dyskutować o wciągającym sporcie którym jest niewątpliwie MMA. Wolę w wydaniu panów, ale panie też tu nie odstają. Możemy nawet podyskutować o ważnym w twoim życiu Bogu w kontekście SPORTU SZEROKOROZUMIANEGO. Wielu sportowców jest głęboko wierzących. Ale o randkach i spotkaniach rozmawiać nie możemy, bo do tego nie dojdzie, i przecież nie wypada ? Przecież to takie proste, już ci pisałem, są miejsca do tego adekwatne w internecie, tam kogoś znajdziesz. Czy to jest poza zasięgiem twoim? MOŻE CI SIĘ TYLKO WYDAJE, że brakuje w życiu Ci czegoś. Pewnie uwielbiasz poezję i dlatego tu... komentujesz, jestem przekonany, że tak właśnie jest, prawda? ?
  23. Jasny gwint. Gdybym ja nie był taki zimny amator zasad - to bym się ulitował, no ale nie mogę. Nie łączę wirtualu z realem. W oktagonie panie mega skutecznie zbijają kalorie. Nie chodzisz na gale? Na męskie IDŹ! Tam u was w stolicy organizują takie męskie imprezki. facetów w brud! ?? Nie lubisz takich ceremonii? Od razu z certyfikatem albo pasem --> znajdziesz. ALE TO KONIECZNIE I DOPIERO PO PANDEMII. teraz to nie chodź!
  24. Czasu dla siebie? Ale to niby ja i moja wena? Tak? ? Trochę to niekorzystne --> przebywanie zbyt długie z fajterką grozi kontuzją ? Walka, walka --> o wiedzę trzeba walczyć. O to BŁĄD! ? Zarywają do ciebie na uczelni? Przecież przez internet zaliczasz te wirtualne kolokwia? Coś pomyliłem? Albo --> na opak ? ... kobieta szybka jak kometa i celna jak rakieta, dobrze że jest frazeologicznym wytworem wyobraźni ???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...