Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz Kucina

Użytkownicy
  • Postów

    3 095
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Tomasz Kucina

  1. Plastyka francuskiego języka we wszelkich odmianach muzyki relaksacyjnej jest niedościgniona. Czego słucham? Zapodam ci Rebekę, grają elektro ale bardziej alternatywne, i takie metafizyczne. Ten utwór lubię, już kiedyś go wrzucałem, jest cała masa innych - świetnych. NAJLEPSZY EFEKT PRZEZ SŁUCHAWKI. WIĘC PROPONUJĘ -WŁAŚNIE TAK, JEŻELI WOLNO? Promuj też Polską muzykę! via: #youtube - #Rebeka #fale - go youtube - #youtube
  2. Śmiech to zdrowie ?, więc spox! Nie wiem, czy ty rap --> kojarzysz raczej tylko z polską kulturą muzyczną, i takie są głównie twoje preferencje, ... , ale jeżeli nie tylko --> to mogę dodać --> że w zasadzie od zawsze słuchalem: eminema i jestem DRASTYCZNYM FANEM --> TWENTY ONE PILOTS! Zresztą puszczałem ich tutaj w kultowej wspólnej grierce: "moja ulubiona muza" - czy jakoś tak, nie pamiętam, bo kilka miesięcy nie uczestniczyłem w tej świetnej zabawie. Pozdrawiam.
  3. Rozumiem. Rap. Oczywiście, też słucham --> głównie Pezet, Peja, Slums Attack, ...ale po prostu lubię jak ten rap ewoluuje z gitarą, dlatego uwielbiam --> np. Sweet Noise, i inne projekty Glacy My-Riot! Oj cool! Oj, kocham! czy NoNe. Ogólnie wychowałem sie na tym co z gitarą zwiaząne a niepokorne i ostre: np. uwielbiam Skunk Anansie, No doubt, Nirvanę, Metę, wszelkie odmiany indie -rocka i punka -starego zwłaszcza, alternatywna muza wszelkiej możliwej odmiany. Nic nie musisz usuwać, RAP jest emanacją prawdy i naturalności, buntu i wolności artystycznej, no co ty? RAP - zawsze! Rozumieć nie trzeba wszystkiego, ważne są fluidy - jak są to ok! Pozdrawiam Ciebie. Elo!
  4. Proponuję Amy Winehouse. Osobowość, klimat jazzu ale z domieszka soul i nawer R&B, czyli uszyta pod bardziej współczesne czasy. Pani Ula Dzudziak, Urbanator, Mietek Szcześniak, także Lora Szafran, J. Ptaszyn Wróblewski, no i number one! --> pani Krystyna Prońko... aaaaa! Ewa Bem! - dziś: troche Reni Jusis, Ania Dąbrowska, alternatywna Gaba Kulka, aleeeeeee... Amy Winehouse! Tylko i zawsze!
  5. Mistrz niedościgniony - pan Z. Wodecki. Andrzeja Zauchę wspominasz - kurde - wielka moc! Pięknie. Zwięźle, bez emocji... a ile treści. Pozdrawiam.
  6. Rock nieznośny? Napisałbym --> niepokorny raczej ?? Rozumiem, tak sobie wyobrażałem, że słuchasz bardziej klimatycznej muzyczki. Wychowałem się na późnym grunge, rapcore, industrial, elektro-rock, punk-rock, a punka klasycznego słucham namiętnie, bez tych postwynaturzeń - tzn. z białymi jamajczykami w wokalu. B. Marley to ok. Lubię, raeagge, ale... jako raeagge, np. Sztywny pal Azji, Daab, współcześnie: Kamil Bednarek u mnie cool! --> a sam punk jako metamorfozy do tych rythm bujanek i substytut punka --> a na dokładkę --> z ograniczeniem roli gitary --> zwłaszcza basiora na rzecz rytmu i bitu trochę mnie drażni. Piszę o tym: Bo w zasadzie z punka wyrosło wiele gatunków muzycznych. Jazz jest świetny --> też słucham! Namiętnie! Ale pod odpowiedni klimat --> po kolacji, albo już z przyczyn czysto audiofilskich. A ostra muza - uwalnia endorfinki. Kocham - wiele gatunków muzycznych. No jednak my tutaj słuchamy --> muzyki w salonie wydziaranych estetycznie ?? To nic co "głośne i ostre" nie jest ci "obce" tylko --> wrogie? ?
  7. Cze! My ziom! Fajnie, że zaglądasz. Dziś nieco cyberpunkowy tekst, działanie metafor bardziej "wydziarane" niż wyrecytowane. Dzięki za słowo, zajrzę tam do ciebie później, z jakimś przyjaznym komentarzykiem. Ale wieczorkiem. Pozdrawiam Przemku ?
  8. Rozumiem. Kontakt z przyrodą ma sens dla dobrego samopoczucia. "Chaser" z wiersza --> to ktoś w środowisku muzycznym, co robi karierę. "clout" - ścigacz. "clout chaser'em" --> określa się kogoś kto wykorzystuje czyjąś sławę do własnych korzyści. Tutaj w utworze, takim "clout chaserem" dla peelki- punkówy może być --> jej własny tatuaż -np., być może, --> obrazujący jej idola? Wyobrażam sobie, że w twoim przypadku, "clout chaserem" byłby jakiś kwiatek czy roślinka o których - opowiadasz zmysłowo w swoich miniaturkach lirycznych. Taka dygresyjka mi się nasunęła, więc i dzielę się nią bardzo swobodnie. Dobra, uciekaj na ten spacerek, miłych wrażeń w kontakcie z naturką - życzę.
  9. p.s. Do @valeria: No widzisz i jak spojrzeć na tekst --> z perspektywy takiego przykładowego Studia Tatuażu, to utwór już nie wygląda tak tajemniczo, skomplikowanie, i te "wcielenia" metafory --> nabierają znaczeniowych kształtów, przedmiotów, gadżetów i doznań -->a wszystko zaczyna układać się w życzliwą miłą i zmysłową atmosferę interpretacyjną. Miłej niedzieli Valerio ??
  10. To jest bardzo słuszna opcja ?? Podoba mi się twoje podejście do ludzi potrzebujących. Napisałem o tatuażu, bo ten tekst może mieć różne oblicza, a percepcje czytającego mogą budować różne jego świadomości. Przykładowo: Może to być wiersz o koncercie punkowym, o szczególnej interakcji (wzrokowej - czy nawet zmysłowej) muzyka-punkowca --> z fanką pod sceną, ale... równie dobrze --> może to być alternatywny --> subiektywny i osobisty opis w jakiejś relacji. Wyobrażenie interpretacyjne mogą być też i odrębne. Np. --> praktyka - tworzenia tatuażu w profesjonalnym studio? Te plotery, frezarka CNC itd., choć może w praktyce trochę inne maja przeznaczenie, ale? Czemu nie? ... dlatego o tym tatuażu napisałem, Lubisz profesjonalne tatuaże? A jeżeli jesteś filantropką? Skoro masz hajs --> pomagaj ludziom ? --> jestem ZA!
  11. Zostaw Valerio zabawki, a zrób sobie tattoo... będzie zgrabniej, znam kobiety po trzydziestce na serio mega mają tatuaże, ale nie drastyczne i w jednym miejscu - nie po całym ciele. Chyba, że masz, tego nie wiem.
  12. Jak dało impuls w synapsach - to najważniejsze, reszta jest bez znaczenia. "W kulminacji gitary" "o" mi się sklonowało - poprawiłem. Dzięki za słowo. Pzdr. Rób co chcesz. Ja niczego nie nakazuję? Widzisz tu jakieś nakazy? To wiersz zmysłowo-cyberpunkowy.
  13. graphics CC0 Punkowa pamięć robocza Ubrana w glany behawioralnej muzy punk-rocker stoi jak wryty luminescentny up-konwersyjny stymulowany kreatywnie nanostrukturą krzemowej Euterpe podpiętej do portu jonowego pogo paszczowy aparat mowy migreną komunikacji! jakże mozolnie i ciężko w screamo i na blastach przedzierać się przez kable światłowodów Natywny inercyjny sen... Kiedy ona uwielbia być jego clout chaser pod wiązką LEDową światło naprzemiennie ukrywa oraz materializuje obiekty stroboskopami podświetla i dotlenia mózg w projekcji holografów ogromny ploter laserowy w źrenicy fleszotwórczej wypala kwanty sceny i fan zony a światłoczułe intro iskrzy z palca fotoaktywnym plektronem Silne elektrowstrząsy na basie Na skroniach czynnego intelektu teraz elektryczna Euterpe napina gryf struno-krypto-trzasków na włóknach aksonów w absorpcji światła taktyczne widmo ćmi kruszcem onirycznego bitu i blasku pokrętło amplifikatora w pulsacji słupków diodowych granica rezonansu powoli uwalnia ładunki elektryczne superjonowej reakcji Oto kulminacja gitary Tonacje - w parsekach - odlegle... w pisku morfologii ujemny współczynnik zza bariery dźwięku muska obwodową pierś w ćwiekach fotonowa aorta samicy buzuje jak czynny pulsar osierdzie pokutne jutowy worek serca następny gromki zmysł łomocze w żeliwne wrota łopatek krzemowa dożylna nuta ramoneski kołacze rytmem do taktu Dzika muza otwiera mistyczny wymiar Egzaminuje szarpidruta punk-rocka w ten czas usłyszysz frezarkę CNC w fablabie dźwięków decybel to artysta mejkerski kontrast przesterów ożywia silikonową fembotkę pod sceną interdyscyplinarny muzyk uaktywnia jej beta rozruch poprzez praktyczną interakcje finalny elektro-sampel podfalowy punkowy fonem... Akordem karmi gitarę fendera Dogrzewa mięśnie i wzmacniacze! – *Punks Not Dead *fantasmagoria sceniczna
  14. Ehhhh. Co za kocisko. Psik! ???? Ile to muszę się nagimnastykować, by utrzymać jako taką reputacje. Dobra, Valerio. Już późno. Uciekam spać. Cze!
  15. Piszesz, że fajny jest mój wiersz, ok, to erotyk to i fajny. DZIĘKUJĘ, DOCENIAM... ale,... ty znów o łóżku?? OMG! Mi chodziło głównie o wywołanie w czytelniku wrażeń estetycznych, ten sensualizm podświadomie troszkę cielesny - powinien oddziaływać na czytelnika inaczej: raczej --> w sensie odczuwalności i bliskości do miłującej się pary, poczucia ważności tego związku, determinacji zakochanych, miał pokierować czytelnika ku wrażeniom poczucia bezpieczeństwa wrażeniom zatopionym w krajobrazie gorącej Etiopii, w blaskach i refleksach słonecznych - A MNIEJ ISTOTNE TUTAJ --> SĄ TE CZYSTO CIELESNE PODSTAWY. Skąd u ciebie bierze się tyle świadomej chęci wyuzdania notorycznego? - jesteś kobietą, rozumiem. To w Wa-wce chłopów nie ma? Czy jak? Wiersz ci dobrze nie zrobi, a ja - wyrażam tu wrażenia stricte estetyczne. Pojmij.
  16. A ty ciągle na tą tangerynkę z wiersza czatujesz. A Haddis Aikowy ?
  17. Oczywiście taki wymiar pana Ryszarda jest także mocno uzasadniony. O to to! ?? Dlatego trochę --> tej żółci mi się ulało. Za to lofciam! ?? Tak, pogoda idealna i w Californii i u nas. Ira forU --> trochę suchar; ale lubię ? via: #youtube #IRA #California Za późno na szlify, Valerio.
  18. Jako: autor, wierszokleta, Polak, katolik, facet, szuja, abicjonalista, romantyk, futurysta, bufon, - ROZUMIEM. PRZYJĄŁEM DO ŚWIADOMOŚCI. Szanuję to!
  19. To co? gniewasz się na mnie? Nie ma powodu, na serio. Po prostu piszę tak jak mi się dany komentarz pod tekstem kojarzy. Nie miałem zamiaru przecież ciebie obrazić? Proszę, uparaszam, weź tę małą poprawkę pod uwagę. Nasze komentarze i u ciebie i u mnie --> zawsze przebiegają w dojrzałym i sympatycznym klimacie. Bardzo sobie to cenię. To naprawdę nie moja wina, że Kapuściński którego zresztą uwielbiam - jest takim emblematycznym wręcz reportażystą krytykującym reżimy. Głównie w Afryce. W Etiopii. W zasadzie jest on głównie tak rozumiany w odbiorze. "Cesarz" nawet uważany był za zakamuflowaną krytykę PRLu. To pisarz z łatką polityczną - mistrz reportażu politycznego. Sam reportaż stanowi często społeczne zaawansowane odniesienia - również krytykę. Więc uczciwie i broń Boże złośliwie - ale bardzo po ludzku - bronię się przed wszelkimi politycznymi porównaniami. Dlaczego zapytasz? Po pierwsze: bo na polityce się nie znam, po drugie dlatego - że nie krytykuję polityki w Polsce Z ZASADY!, uważam, że jako Naród, Państwo, stanowimy dziejowy monolit - zwłaszcza w kontekście godej uczciwej historii SZEROKOROZUMIANEJ I DZIEJOWEJ. Mieszkam tutaj w kraju i tak subiektywnie odczuwam. Nie krytykuję polskich współczesnych polityków - z żadnej strony, to dotyczy establishmentu władzy jak i opozycji. Polityka w Polsce jest w miarę wyważona i nie jest agresywna, wiadomo że są różne punkty widzenia Polski - ale - gdzie tak nie ma na świecie? W jakim kraju? Wszędzie są spory. Dlatego właśnie - zawsze reaguję gdy - ktoś świadomie czy nieświadomie analizuje moje treści pod kontekstem politycznym. Rozumiem, że nie miałaś takiego zamiaru, ale tak wyszło, tak się dyskusja ułożyła. Ryszard Kapuściński kojarzy mi się i chyba nie tylko mnie z takim nurtem literackim okołopolitycznym. Proszę zrozum, przyznaję - wykazuję tu pewną wrażliwość - ale tak po prostu mam, każdy ma jakieś wrażliwe punkty, nie wynika to przecież zaplanowanej subiektywnej złośliwości. Zasada jest oczywista: polityka zawsze poza mną. ... ale... ze względu nie na awersje ale SZACUNEK do niej - głównie szacunek historyczny. Nic szczególnie kompromitującego po 89 roku w Polsce się nie działo i dziś jest tak samo. Zrozum mój punkt widzenia, z perspektywy poza granicami kraju może to analizuje się inaczej. Tego ja nie wiem, to wiesz ty, i ja nie chcę wpływać na twoje punkty widzenia. Pozdrawiam.
  20. @Dag Oczywiście tam wyżej z tym czeskim: "nie" i "tak" to anegdota --> bo na serio "tak" po czesku to raczej "ano". Jak BATMAN orginalny spotkał czeskiego batmana. Mówi: - Cześć. I em BATMAN! Czeski odpowiada: -Ahoj. Isem netoperek ? Miłego dnia życzę Paniom ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...