Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz Kucina

Użytkownicy
  • Postów

    3 095
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Tomasz Kucina

  1. Dobrze zorganizowany wiersz. Technicznie dobry! ? Ten zawoalowany erotyzm umiejętnie przykrywasz ostatnim wersem. I już czujny i sprawny czytelnik nie ma pewności czy jest to interakcja subiektywna-cielesna, czy czysto biologiczny aspekt zachwytu nad rośliną. To siła tego wiersza. Pozdrawiam Agnieszko ☺?
  2. Poważnie? Majorka to na szczęście nie tytułowa Atlantyda. Baleary piękne, saliny morskie, powietrze, z wakacjami lepiej jeszcze uważać. Ale w dobie troski o polską gospodarkę, w trudnych czasach wolałbym gdybyś promowała nasz turystyczny biznes. No to życzę wspaniałej zabawy i wypoczynku ☺
  3. Grzegorz?? Znikające panny? Ups!? To z kim tam urzędujesz na hydromasażu u siebie w łazience z jacuzzi? ??
  4. Mhmm. I mam rozumieć, że to ty? ?
  5. Zgadza się. Tyle tych wersji i hipotez istnieje. A szukali Atlantydy na wszystkich kontynentach. Wisława Szymborska wytyczyła więc najbardziej ludzkie i naturalne spojrzenie na temat → wskazując na ten alternatywny i hipotetyczny stosunek do legendy. Generalnie mój tekst przebiega trochę w charakterze szacunku do poetki, choć nieco inną mam wrażliwość co do ogólnych światopoglądów, Jednak to nie ma znaczenia. Jakość i kunszt wrodzony talent, swada w nawiązywaniu kontaktów, dobroć, miłość do ludzi Pani Wisławy to jest najwyższy level. Dlatego mój wiersz przebiega w asyście i aprobacie, w akceptacji dla Jej punktu widzenia w swoim wierszu. To bardzo ważne i dostojne z mojej strony. Mega subiektywne. Dziękuję za twój komentarz. Super że zajrzałaś ?
  6. Nawet poeta ⬆ nie czuje jak mu się łatwo rymuje ? Niektórzy uważają, że Platon w swoich dialogach trochę nadinterpretował a są tacy, twierdzą, że Atlantyda --> to jedynie hipoteza, że Atlantydy nie było. Stary mój tekst, z wczesnej młodości, lekko zmodyfikowałem, teraz nadał się do publikacji w wersji ostatecznej.
  7. Oj grubo! ? ... dziękuję. Pozdrawiam ❤
  8. graphics CC0 A-tlan-ty-da... liryczni piszą o niej wiersze w czas sczezła w morzu soli złudnie-pożywnie nas zachwyca owa... efemeryda historii! krąży nad głową niczym szerszeń miasto legenda kontynent – mit napisz coś o tym. a choćby wierszem ustaw mi słowo w szyk! zwinny poeta chwycił pióro Timajos z Lokrów w Afryki wiktach już Atlantyda szepcze… jak biała alka czy rybitwa nad Gibraltarem czulej z dreszczem skrzydłem wachluje anemicznie czasem muskając idyllicznie szanownych ust Platona wiatrem przytula się i do nas sejsmiką lądy goni! gra pulsem skurczów na przeponie gór Monte Hacho Dżabal Musa klechdowe słupy Heraklesa to Atlantydy mityczny ląd ach! gdyby cypel popłynąć umiał a choćby i na plecach och! nie zatonąłby – a skąd! przyrodnik rzymski niejaki Pliniusz podaje to w wątpliwość że... Atlantydy tam nie było woły Geriona zwiały do Rzymu Cezar jak Zeus uznał libido pal sześć diamenty zioła... tkliwość Strabon i Pliniusz do Amasei! mitologicznych słów staliwo odbija nam się czkawką! więc jeśli kambru to matactwo lub kartagiński faryzeizm to po co o tym pisać? Herakles bez idei? wiersz bezpodstawny autor Kasandrą? kolejna idiotyczna bajka o Atlantydę się nie troskam… niech martwi się – Szymborska! robi to z klasą w wersach i strofkach! – Tekst koresponduje pośrednio z moim ulubionym wierszem naszej wybitnej noblistki, Pani Wisławy Szymborskiej, pt. „Atlantyda”. Utwór napisany w szacunku dla mentorki i genialnej autorki poezji, jest i pozostanie wzorem dla naszego pokolenia wierszomaniaków.
  9. Ciekawa propozycja ?? Grafficiarz zrobił mural autorski ? Opis: on, w łapie z puchą sprayu, a dziewczyna leje mu na łeb z wiadra farbę olejną. Pod spodem napis: „Nie taka morda straszna jak się wymaluje” ?
  10. Idę zajrzeć do uli - rzecze pszczelarz Maurycy w czapie z barana, i poszedł do Urszuli ??
  11. hahaha. instrukcja obsługi ???Uwielbiam! Druga Kasia Klich. W razie czego wymienisz w dyskusji na nowszy model. znasz? ⬇ Napis na metce kołdry wełnianej: "Nie prać! Po praniu może zbaranieć" ?
  12. A i jak najbardziej należy robić sobie przerwy od internetu, zwłaszcza od tego typu potrali na których liczny konglomerat opinii i poglądów oraz oceny i krytyka. Wiesz, ja wychodzę z założenia, że wszędzie w życiu są ludzie i gdzie się nie obejrzysz i w co nie wdepniesz --> musisz wchodzić w interakcje. Dlatego trzeba to dozować, i robić przerwy. Ja często tak czynię. Kiedyś bardziej przeżywałem ten internet, obecnie robię antrakty od netu na dzień lub dwa i wracam w pełni zregenerowany, to nie jest tak, że zangażowanie czy brak zaangażowania w komentarze, lub ich rodzajowość czy treść --> ma znaczenie. Komentować możesz sporadycznie i zwięźle a ktoś wyprowadzi cię z równowagi jednym lapidarnym zdaniem. Nie ma reguły. A odpoczywać od netu - należy! ? - jak od każdego wysiłku intelektualnego. W zakresie, sposobie, cykliczności i okresowości - w zależności od potrzeb indywidualnych ☺ Piszę o sobie, bo każdy lubi po swojemu i robi po swojemu. To oczywiste. Ano stąd, że doświadczyłem takich sytuacji, i to nie raz. W twoim paradygmacie to nie mieści się w głowie, w moim też, ale ludzie różnie reagują. Niestety. Dlatego wolę w pierwszych interakcjach z osobami które poznaje jasno się określić - na wstępie. Nie wynika to z ogólnej nieufności, (ludzie nieufni, źli, chimeryczni- w zasadzie nie wchodzą w żadne interakcje)... wynika to: z praktyki kontaktów licznych w dyskusjach. Zwłaszcza jeżeli osoba z którą dyskutujesz na wstępie akcentuje pewien dystans do religii i tematów pokrewnych. Tutaj wyżej, w naszej pierwszej wymianie zdań akurat i pewnie całkiem przypadkowo tak się właśnie wydarzyło, zaakcentowałaś pewien dystans dla spraw wiary wytyczając szacunek dla "paradoksu", a dlatego bo twój WIERSZ wchodził w zakres takich przemyśleń. Zareagowałem więc wyprzedzająco. Na wszelki wypadek. Teraz już wiemy, że jesteś osobą otwartą i tolerancyjną do bólu. Więc ewentualnego konfliktu sytuacyjnego nie ma i nie będzie. Jednak mam nadzieję, że nie będziemy spędzać tu czasu w dyskusjach nad tematami z zakresu religii, teologii czy wiary? ?? Nie jestem szczególnym ekspertem w tych sprawach ?? Oczywiście dystans - to ważne ? Czyli zrozumiałem "konie z tobą można kraść" ?☺ Mi możesz pisać wszystko, nie jestem nigdy i nie byłem bufonem. Czasem tylko za dużo słów używam i analiz dokładnych. ... a czupurny czasem tylko bywam, wszak nie ma ludzi bez emocji - a generalnie wtedy: gdy ktoś próbuje ze mną politykę uprawiać wchodzi w hejt polityczny w tym zakresie. Tego nie cierpię ? - bo na tym się nie znam ?? No i wspomniana kwestia prób wyciągania mnie poza wiarę, bo to są sprawy indywidualne. Reszta - wolna amerykanka. W poprzek wzdłuż, podsiębiernie, iluzorycznie, groteskowo, poważnie, merytorycznie czy po bandzie ☺? Do każdej galaktyki ze mną - jak w twoim ślicznym wierszu. ❤ Pozdrawiam ?
  13. Oj! Przykro mi. Ale zdrowy rozsądny i racjonalny tryb życia pozwala zachować życia komfort, czego ci życzę Grzegorz. W związku z powyższym faktem, doceniam twój komentarz pod tym akurat tekstem. Zdrówka, szczęścia i innych słodkości heteronormatywnych życzę ☺?
  14. Grzegorzu. Na wszystko argumentów to nie mam. Ale w tym wypadku sprawa jest prosta. Twój warsztat z zastosowaniem wiersza zrymowanego jest najbardziej typowo związany z definicją poezji. Trudno z tym polemizować. Nie patrz na kontestujących. Nikt nikomu w życiu do końca nie dogodził. Dyskusja Grzegorz nie musi zaraz i zawsze kojarzyć się z polemiką, z wymianą uwag, istnieje dyskusja konstruktywna, postulatywna, promocyjna. Myślę, że ta wymiana komentarzy między nami - stanowi taki właśnie rodzaj dyskusji.
  15. Gdzieżbym „mordy” śmiał użyć? Przystojny facet. Grzegorz, rymy twoje zawsze będę doceniał. Mam nadzieję, że nikt ciebie nie nagabuje za używanie rymu w wierszach. No to byłby mega absurd. Nie wyobażam sobie nawet współczesnego i ultraawangardowego poety, który nie miałby szacunku dla mowy wiązanej. Można rymów nie stosować, ale szacunek dla rymów bezwzględnie. W razie najazdu krytyki odpuść i rymuj. Nic innego nie potrafię doradzić. Po mnie też czasem jeżdżą. Każdy podlega jakiejś tam krytyce. Nie żyjemy w świecie idealnym, sami nie jesteśmy idealni. Każdy ma racje z jakiegoś tam subiektywnego punktu widzenia. Najlepiej być sobą - prawdziwym. Vice versa. Również miłego wieczoru życzę ☺
  16. Nareszcie facet w komentarzu. A przecież my wszystkie chłopy tak lubimy słodycze. Dzięki Grzegorz. Fajnie że zostawiłeś znak.
  17. Jeszcze nie podsumowuj. Czytać pragnę twoje wiersze. Nuta nostalgii dodaje treści takiej całkiem ludzkiej wymowy i w świadomości czytelnika buduje płaszczyznę podświadomej integracji z autorem tu z tobą oczywiście. Dobry zamysł. Poza tym jak zawsze bardzo dostojnie-klasycznie. Jest 9 zgłosek rymy ABBA, rytmika bez dysonansów - metrum wyznacza średniówka, dlatego utwór czyta się płynnie, bez zakłóceń. Klasyk pełną buzią! Pozdrawiam Grzegorz ☺?
  18. To dobrze, że ta literówka się wydarzyła. Bo przy okazji PRAWDĘ NAPISAŁAŚ. Dajmonion (to taki mistyczny duch lirycznej prawdy) poprowadził twą rękę w komentarzu. A jakie plenery w załączniku? - ojej - przestrzeń Was urzeka. Mozolna czasoprzestrzeń. Musi mobilizować do pisania wierszy. Pozdro!?
  19. Dyskutujemy sobie wspólnie o poezji. I u mnie i u innych. Zaliż też byłaś z komentarzem pod moim wierszem? Należysz do grona komentujących ? Dlaczego niby ustawiasz się poza nawias dyskusji - odpowiedziałem na twój komentarz. Mnóstwo jest komentarzy i oczywiście pod różnymi tekstami na forum. Trudno mi by było nie szanować dyskutantów. Odpowiadam w miarę obiektywnie. Twój wiersz komentuje, bo uważam go za bardzo dobry. Nie jest przewrażliwiony, jest mocno biologiczny, używasz dość naturystycznych środków oddziaływania poetyckiego - dlatego tekst jest nowoczesny, jest jednocześnie patriarchalny (potrzeba bycia z mężczyzną) i matriarchalny (orzeczenie winy mężyzny). Czyli co? Mamy treść komplementarną- więc- nawet nadobowiązkową co do wymogów i właściwości do interakcji z potencjalnym czytelnikiem. A i polubień masz już sześć. U mnie często bywa ich mniej. Nie narzekaj Albo tropem --> po tytule: NIE ZADRĘCZAJ ??☺ Jest ok ?
  20. Kompleksowe podsumowanie. Nie jestem jakimś tam wzorem religijności czy ascetą. Po prostu nie wstydzę się wiary. Napisałem o tym tylko dlatego, bo czasem tu moje dyskusje w komentarzach w przedziwny i niewytłumaczalny sposób oscylowały wokół tematów religii. Nie wiem czemu? Po prostu pewnie ludzie mają jakąś wewnętrzną potrzebę dyskutowania o teologicznych sprawach, a ja nie mam oporów w sprawach własnej identyfikacji moralnej. Oczywiście nie mam żadnych przynależności zawodowych czy innych dla kościoła, oprócz faktu bycia statystycznym parafianinem. Nawet do kościoła chodzę rzadko. A INFORMUJĘ O TYM - tylko dlatego byś się nie zniesmaczyła do mnie - skoro dalej ci do tego typu wrażliwości. Gdy nie będziesz ewentualnie dopytywała o to nigdy nie będziemy poruszali tych subiektywnych spraw. Nie lubię też o polityce zwłaszcza w charakterystyce heju, a inne tematy to i owszem i w dowolnej perspektywie. Można ze mną do woli i o wszystkim - nawet obyczajówka, wolni ludzie - wolne szerokie dyskusje ??☺ Oczywiście! ☺? W cywilizacyjnej różnorodności jest wielka siła. W rzeczy samej temat to niewyczerpany. Twój "galaktyczny" wiersz potwierdza te perspektywy zachwytu nad różnorodnością i potrzebami wzajemnej tolerancji. Mega! ? Oj, znów popłynąłem w komentarzu, za co przepraszam. Do rychłego napisanka... więc ☺
  21. Oj świetne! Dozbrajasz wiersz w te aspekty konkludywne. Gdzie ponad tym wrażeniem niemal wotywnym unosi się duch świadomej kobiety - uzbrojonej w środki zaradcze... i Siłę. Super! Pozdrawiam ?
  22. Ach nieziemsko referujesz. Zatem jesteś mi Drzewem i naturą Duszko! ? Na pewno bywam blisko twojego uduchowienia. Skoro tak ślicznie to spinasz w klamry komentarza. To dobrze że ufasz naturze. Twój naturyzm i ekologizm zostawia ślady także w moich wrażeniach. Sumienie masz czyste jak łza. Czytam to wszystko w twoich wierszach. Jesteś wzbogacona w liryczną platynę i złoto od wewnątrz. Czekan w skały - góra mięknie. Świetnie, że tam dotleniasz swoją wenę. Pozdrawiam ☺???
  23. Proszę ☺ Jest miło i lirycznie. Rozumiem. Tzn. pewnie wiesz jeżeli czytasz moje komentarze- ja jestem wierzący, przecież nie ma co ukrywać, skoro liczne dyskusje u mnie o tym świadczą, natomiast mam jasne i precyzyjne zasady. A mianowicie - nie interesuje się w co kto wierzy, albo nie wierzy. Te kryterium w ocenie ludzi u mnie nie wchodzi w zakres. Czyli dobrze zrozumiałem treść, to klasyczne poszukiwanie identyfikacji przez podmiot liryczny, definicja "paradoksu" doskonale wpisuje się w treść. np. jest taki paradoks Fermiego. Który wskazuje na fakt, że skoro jest tyle galaktyk a kosmos jest nieskończony teoretycznie powinny się pojawić jakieś namacalne ślady istnienia obcych cywilizacji a ICH NIE WIDAĆ? Takim na przykład oto śladem interpretacji może podążać sobie twój wiersz ☺ O! i proszę - jaką zmysłową teorię dopasowałem do twojego utworku. Pozdrawiam ?
  24. Mistyczna hatha-jogini. Świetne! Kasia Nosowska napisała "Teksański" : "Gdyby chociaż mucha zjawiła się, moga bym ją zabić, a potem to opisać" - mistyczny stan statyczny twojego tekstu uszlachetnia stan samoświadomości. Tak odbieram twój wiersz.
  25. Uroczy wiersz. Do mnie przemawia przede wszystkim dojrzałość sytuacyjna peelki. Widzimy tu cierpienie osobiste, lecz ten ból choć wywołuje nawet reakcje hipochondryczne - o których nam opowiadasz jest kontrolowany taktycznym wymiarem samoświadomości i w realnej ocenie sytuacji. To jest mega ambitna postawa i przyciąga czytelnika. Poza tym wszystko się zgadza, są prawidłowe powtórzenia, układ tekstu, reguły pantum zachowane. Super! Pozdrawiam ☺
×
×
  • Dodaj nową pozycję...