-
Postów
1 591 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Treść opublikowana przez Luule
-
Polowanie
Luule odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładnie zobrazowany. Ale nie wpadłam, że chodzi o krokodyle, nie wiem czemu miałam warany w myśli, przez to 'warowanie' chyba:) Ziemia nie należy do nas. Ale tak ją traktujemy:( -
Witam. Spytam może głupio - czy to wiersz o tymże portalu? ;) pozdrawiam
-
Dziękuję Oxyvio, a więc miałam ciekawy i oryginalny sen (oj, tak) :) Sama takiej powiastki chyba bym nie wymyśliła, wyobraźnię mam słabą. Tak, teorii jest masa, o tej wspomnianej nie słyszałam. Ja akurat interpretuję ten sen, że jesteśmy tylko trybikiem napędzającym złoto w kieszenie tych największych. Albo tych 'kreatorów'. Pozdrawiam:)
-
No, jest to logiczne, oj, gdyby tak to działało... Ale niektóre dywany jakieś magiczne. I do tego można w ich rulonie zmieścić ciało... (Rym nie był celem). Pzdr.
-
bezbronnych na taśmie przesuwano nas dalej w stronę misy czy patelni kipiała mieniąca farba moja kolej zanurzone ręce złote się stały by zaraz złotem - ciało całe jakaś fabryka Midasa? i ogarnął strach taśma nas (sztabki już) pchała do celu - mielarki o szybkich ostrzach bez pożegnania poczułam stóp smyranie ścierało mnie w pył złoty spojrzałam, do pasa ******** i budzę się tak dziwna bo czułam w tamtą chwilę śmierć! tak żywą! i szlifowanie ciała myślę często - może sen uchylił kotarę celu produkcji naszych żyć w sztabki złota
-
Eh, rozumiem ten wiersz i autora, niestety... Pozdrawiam:)
-
Z kryształu spijamy Cośmy weń nalali Słodki nektar uczuć Lub gorzkie wody żalów Przyjemny wiersz. Pozdrawiam:)
-
Dziękuję:) Zupełnie się nie spodziewałam takiego odbioru tego wiersza;)
-
Można powiedzieć, że prowadzą, ale w jedną stronę, albo w zależności co tam nas czeka, może to 'portal' w inną przestrzeń. Mi ten zwrot nie przeszkadza. Tak czy siak, gdyby nie Twoje zatrzymanie Kocie, to bym nie wpadła na to. Pzdr
-
Witaj Ner. Początkowo nie odgadłam wiersza, dopiero jak Kot z tym marmurem wojował, to wpadłam na to, że chodzi chyba o cmentarz i groby? wtedy te nieme krzyki i 'niebawem' z ost wersu, rozjaśniły mi się. Czy mam uwagi? Ogólnie nie czepiam się formy itp, wiersz mnie nie porwał, ale nie jest jakiś zły, zobaczymy jak dalej popiszesz. Jedynie nie pasuje mi coś w 2wersie 'mimo' powinno cechować jakąś sprzeczność, kontrast, czy jak to nazwać - np. stałem tam, mimo, że padał deszcz, nie jadłem, mimo głodu. Cisza nie jest powodem dla którego nie powinno się stać w danym miejscu. tak mi się wydaje, choć mogę się mylić. Pozdrawiam i powodzenia:)
-
Wielkość
Luule odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest coś w tym wierszu, co mi się podoba. Tak, druga zwrotka jest ciekawa, ta śmierć przemawia. Pozdrawiam -
Oj tak, mała rozprawka wyszła. A ja w skrócie: - 4i5 wersy są fajne w treści i nie chodzi mi w żadnym razie o ich usuwanie, napisałam o odczuciu podczas czytania, jakieś takie spiętrzenie. - ano, czy się chce czy nie, przemyca się często swoje perturbacje. takie odniosłam wrażenie, że to wręcz wiersz 'okazjonalny' :D Ale skoro nie, to i lepiej:) - książki nie czytałam. Podsumowując: ach, te związki :D Pzdr
-
Podoba mi się w tym wierszu moment w 3 i 4 zwrotce, to usidlenie. Nie wiem, czy określenie 'groteskowe' będzie tu dobre? Dzięki temu wiersz dla mnie nabrał kolorytu, którego z początku nie odczuwałam, bo metafora przybycia starości pod postacią staruszki nie jest specjalnie oryginalna. A ten zabieg to urozmaicił. Pozdrawiam:)
-
Noo, niezłe. Mi się podoba w takiej długości jak jest, zgadzam się z MaksMara, szkoda by z tej opowiastki coś kasować. Dużo tu tego Waszego 'zgrzytu', ale jest tak dobrze wpasowany w przytoczone drobiowe role i ogólnie występujące problemy międzyludzkie, że wyszła ciekawa, uniwersalna bajeczka. Jedyne co, to troszkę wybijają mnie 4 i 5 wersy, jakoś stopują, są taką długą, przetrzymującą dopowiadanką. Taki mój subiektywny dyskomfort w płynięciu przez tekst. Ale tak to świetne:)
-
niebo posklejać
Luule odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam do szczegółów z dawna, ta świeża już nie daje rady. Ale film akurat leciał ze 2tyg temu, a dziś w radiu zagrali Jacksona z końcowych napisów, no i tak jakoś wskoczyło :D W link może zajrzę, oj obszernie mi odpisałeś, a ja w takie naukowe klocki jestem słaba, nawet w czytaniu. Ale spróbuję, bo zagadnienie ciekawe. Pzdr -
Sympatyczny i zgrabny całkiem (jak dla mnie) wierszyk:) Pozdrawiam A gdy te wyższe, o los świata Tak wgniatają cię w podłogę I jak swój ból je odczuwasz To są troski hybrydowe?
-
Witaj. Rozumiem, tak sądzę, co chcesz powiedzieć w wierszu i komentarzach, jestem za, bo jest mi to bliskie. Może nie jest aż tak drastycznie, że nie można już myśleć samemu itd, bo zaraz nas skrępują. A dalej - możemy mieć dużą świadomość manipulacji, ale i tak nadal dawać się wciągać tym lepiej zbudowanym machinom. (Choćby wyszukiwarka google, fb :D). Możemy z jednej opowieści wejść w drugą - szydząc z pierwszej, traktując nową jako jedyną słuszną - czyli znów być w jakimś schemacie kolejnej teorii i powtarzać ją jako pewnik. Pozdrawiam
-
niebo posklejać
Luule odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dwie pierwsze zwrotki grają mi najfajniej (co nie znaczy, że reszta zła). Na początku wkurzała mnie ta skondensowana forma - nie jestem za uznawaniem minimalizmu jako najlepszej z dróg, ale każda forma (lub jej brak), ma w sobie jakiś urok i zalety. Tak czy inaczej - podoba mi się ten wiersz i przede wszystkim jego przesłanie. Nie jest taki oczywisty w odczycie, trzeba go troszkę poprzeżuwać. I też nie lubię ograniczeń, szczególnie wsadzania kogoś w nie swoje buty. Ale chyba Jacek ma rację - trzeba czasem przejść pewną ustaloną drogę, nauczyć się standardów, by potem sprawniej obracać się w danej dziedzinie. Aczkolwiek są sytuacje, gdzie ktoś ma w sobie taką smykałkę, intuicję, że stworzy dzieło, nie znając podstaw. Ja tam lubię, gdy się robi to, co w duszy gra:) Pozdrawiam Free Willy:) -
Dziękuję, miło słyszeć takie słowa (z ost zdania). Ten wiersz to taka fala myśli, więc może się to jakoś logicznie nie zazębiać. Zaczynając od poczucia szczęścia, piękna, tworzenia w sobie harmonii, przez kontrast np. z nagłą negatywną i prawdziwą sytuacją, której jest się świadkiem - wtedy te miłe refleksje nagle się rozmywają i rzeczywistość rozbija nasz ciepły świat 'oddaleń', metafor, iluzji. Potem nagle skok od szkieletów dinozaurów do karaluchów - i wylądowałam tam gdzie z reguły ląduję w myślach - jak często kończą ci, co chcieli sprzeciwić się tym 'nieuczciwym', silniejszym, wpływowym... Pozdrawiam
-
Witaj. No mniej więcej tak :) Pozdrawiam
-
Weź przykład z gwiazd
Luule odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:) wiedz, że często mówię niemal identycznie. Co do metafory z wiersza, to ja osobiście jej nie kupuję, tym bardziej, że jest napisana jako pewnik, ale napisałam też, że autor może metaforować co i jak chce, ma swoją wizję. Co jest prawdą, szczególnie w takich niematerialnych tematach, to się nie dowiemy, możemy mieć teorie, do tego zmienne pod wpływem nowych odkryć - tak jak napisałeś. Pzdr:) Waldemarze, to jest Twój obraz i wizja. Trochę mnie temat wciągnął przez to Twoje zadziorne 'ha ha' :) ale racja,tnie ma co się przekrzykiwać, bo wiemy tyle co nic, więc to taka może niepotrzebna wojna na patyczki. Podoba mi się komentarz, że może dla nas te odległości są wielkie, a dla gwiazd może nie. I na tym bym zakończyła. Pozdrawiam:) -
Wszystko jest możliwe,oj, niestety. (apropo fałszywych nicków, postaci, żyć - nawet nie wiesz, jak mnie to przeraziło i co sobie wyobraziłam). Bez dramaturgii? No właśnie - to nie ja piszę już ze 3 raz, że wycofam swoje wiersze, bo nie zasługują na dział top + ten nowy koment w 'oddeszku' ;) Ale rób jak uważasz, tylko nie kajaj się już tak co rusz :) dobrej nocki
-
Weź przykład z gwiazd
Luule odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myślę sobie i myślę... Z jednej strony w poezji autor może metaforować sobie co i jak chce, a my to możemy przyjąć lub nie. Czy sprzeczać o metaforę się powinno - nie wiem. Każdy odczuwa świat inaczej. Co do gwiazd to widzę to tak: - kwestię odczuwania samotności lub nie przez takowe, to jest ogólnie raczej metafora i personifikacja, zresztą często używana. Ale może i jest inaczej,tak jak np. drzewo nie jest tylko rosnącym posągiem. - są 'metafory', którymi posługujemy się w popkulturze, jak grafika serca i gwiazdy - po przekroczeniu jakiegoś wieku dowiadujemy się, że nas oszukano i ani jedno ani drugie tak nie wyglądają, mimo to posługujemy się nimi, także w epitetach, np. ramiona gwiazd itd. Ale wiemy, że to symbolika. - pofantazjować można, ale nie dziw się Waldemarze, że niektórzy zareagowali negująco, bo z racji na te wielkie odległości od siebie, metaforyka dot.gwiazd raczej ma się ku samotności. Występuje też metafora, że mimo samotności nie czujemy się sami, gdy patrzy na nas tyle gwiazd. Ale stwierdzenie, że gwiazdy nie są samotne, bo przecież widzimy je obok siebie (właśnie -obok), a mając nawet nikłe pojęcie wiemy, że tak nie jest, jest dla mnie trochę naciągane. Rozumiem, co chciałeś zobrazować, ale nie potrafię tego kupić. Wyobraziłam sobie jak mewa patrzy w locie na plażę pełną obcych sobie ludzi, (każdy sam, za parawanem) i myśli - te istoty są tak blisko siebie, zjednoczone, to piękne. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe. (Wybacz, że tak odpłacam w danej chwili). Fantazjowanie swoją drogą, ja to rozumiem, ale gdyby jeszcze w tym wierszu było to w innej formie, bardziej w trybie przypuszczającym, np. one pewnie/może nie wiedzą co to samotnosc. A jest to podane jako pewnik, a skoro wiemy o tych porażających odległościach, to to zgrzyta niektórym, jak widać, logicznie. Nie mam na celu, byś zmieniał swoje wizje i obrazy, tylko tłumaczę choćby siebie i swój bunt. Co do gwiazd, to już na marginesie, ja troszkę jestem na nie zła, odkąd się dowiedziałam, że mimo, że je widzimy z ziemi, to wielu już nie ma, a my z racji na te świetlne lata nadal widzimy ich blask. O tym też właśnie napisał le_mal. I cóż, czuję się oszukana... Pozdrawiam -
Czy Ty Marcinie, nie przesadzasz z tym ciągłym zaznaczaniem, że usuniesz swoje utwory? Przecież ktoś dał Ci punkt, 'podobaśkę', bo mu się pewnie podobało. No chyba, że te wszystkie nicki, które Cię nagradzały, to Twoje alter ego i masz teraz wyrzuty sumienia:D :D Czy teraz mamy przeglądać wszystkie nagrodzone przez siebie wiersze (tych pretendentujących do topów) i zabierać swoje serduszka, jeśli jednak naszym zdaniem wiersz na to nie zasługuje? Już bez przesady. Nie wiem czemu się tak linczujesz - nikt nikogo nie zmusza do serduszkowania - choć moc i podłoże polubienia może być, owszem, różne. No ale to wszystko nie jest mierzalne, na maxa subiektywne, od którejkolwiek strony by nie próbować. Pozdrawiam:)
-
Pomysł na dział 'Najlepiej oceniane' w widoczniejszym miejscu jest ok. Puchar moim zdaniem, powtórzę, wprowadza w błąd. Nie czytając tej dyskusji raczej nie wiadomo, że to ma 0pkt, zresztą dziwi mnie zero, to tak jakby nie dać nic, a skoro symbol pucharu (zwycięstwa) i słowo 'dziękuję', to wygląda na większe uznanie, wszystko sprzeczne.