O to prawda, też czytałam. Np. Isaaca Newtona. Wygrzebałam kiedyś na strychu biblioteki starego budynku zamkniętej szkoły książkę z jego opracowaniami na temat wszechświata, Boga i Biblii. Czytałam ją kilka razy, Teraz już nawet nie pamietam tytułu, ale wywarła (książka)na mnie duży wpływ.