Często tak robię. Myślę, wymyślam, raczej zapamiętuję i zapisuje w domu. Akurat ten powyżej skłonił mnie do zatrzymania się w środku drogi przez las i zapisania. Chwilę pozazdrościłam miastowym, że wszystko mają na wyciągnięcie ręki. Kino, baseny, teatry, restauracje, .... a u mnie nawet nie ma dobrego ulicznego oświetlenia.
Odnośnie usuniętego wiersza:
Może sobie przypomnisz?