jesioletnie słońce zawschodziło
gdy trambus dojechał do ronda wskiego
w okolice złożofikacji
przementalne fantamenalne zawidzenia
Granica-Marzeń-I-Snów-Istniejąca-Gdzieś-Poza-Granicami
majacząca majakami nad horyzontem zielonymi chmurami
wyrys proezji zamarysuje
kartostikowy nonzeszytowny
blefsznyt odrzucodocenienia