Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. spokojne fale oceanu koją ból słyszy się piękny głos syren zdrajczynie to jednak - uważaj możesz paść się na zielonych łąkach i zbierać koralowce jesteś topicielem Wiedziałeś o tym? Następny proszę.... ___________________- Nad "Cudem" pierwszym i drugim muszę popracować
  2. Już poprawiam, dziękuję za wskazów. Bolku - seks, hi, hi, ej no co Ty? Marlett te rymy? Aleć ja starej daty, ale zmienię. Samm, nie jesteś w błędzie. Fajnie, że wskazujecie drogę. Dziękuję jeszcze raz. Justyna. Marlett, jak ładnie mnie nazwałaś, hej,ho. Pańswu.
  3. "co do adresatki, cóż nie mogę tego zdradzić, aby nie stracić ewentualnej sympatii innych Pań. ". Ale to pięknie napisałeś i z jaką dbałością o potrzeby innych a także samego siebie. Wiersz staje się staje się tajemniczy. Fajny
  4. Cud pierwszy** koisz ból spokojnymi falami słychać diabloniebiański charkot syren zgniłe ciała topielców są jak cudoskórcy z obrzmiałymi członkami porządek Luny wprowadza chaos morska piana w tęczówce odbita dawno zalała szczęśliwych nieszczęśliwców wszystkich których ukochało fatum fale cicho acz ostro mruczą: duchu bezduszny twoja inteligencja zaprzęgła energię w rydwan koła lat stwarzając giganty i karły a czerń piekielna i tak zamieni się w szlachetny byt Marzec 2016 r. Cud drugi wlewasz do serc olejek z róż białe jak śnieg dusze rozdajesz skrzydłami aniołów przytulony twe posągowe piękno rzuca na kolana ostrym lancetem operujesz w milczeniu to znosimy może i dla nas szykujesz cuda Kimże ty? Wkrótce cię otworzymy Marzec 2016 r. Justyna Adamczewska _________________ "Cud pierwszy" ** jest wersją pokrewną wiersza "Cud pierwszy"* - zamieszczony wśród moich utworów.
  5. O, a ja nie wiem, jak wstawić, że coś lubię. Nigdy nie wstawiam, choć wiele wierszy i nie tylko wierszy, lubię.
  6. Ot, ludzie, Bożenko. Różni bywają. Ja też nie rozumiem takich postaw.
  7. Oto TWA - nie mów za często, że Wiersz ci się podoba. Bo stwierdzeniem cię obdarzą w adorację wyposażą. Wiecie, TWA - to Tow. Wzajemnej Adoracji. Nie można pisać, że coś jest fajne, tylko trzeba dokuczać. Przeciwieństwo TWA, to WBdW, czyli Wrednym Bądź dla Wszystkich. Justyna.
  8. JADer Tyś poeta pełną gębą Tango tańczyć babcie będą A gdy włożą ciepłe kapcie Śpiewać, biegać oraz śmiać się. Ej, Panowie, dobrej nocy.
  9. Fajnie, GreD. Wiesz... miło było przeczytać.
  10. JADer, już w swoim nicku masz "kropelkę goryczy", co dobrze rokuje. Myślę, że nuda, to niemówienie fajnych rzeczy, oczywiście uczciwie, a nie na pokaz. Nuda, to fatalne zagrzebanie się w grajdołku. Oj, tak, tego trzeba unikać i dbać o różnorodność. Trudne to jest. Twój wiersz nieco mnie zasmucił a nawet przeraził. Nie chcę:" rączka w rączkę – każdy gniazdko sobie mości. Dziś ja tobie, jutro ty mnie będziesz kadzić, pięknie, ładnie, te klimaty, ach te strofy, dzień kolejny literackiej mija braci, nowy wierszyk, nowy post i zachwyt nowy.", bo to koniec rozwoju będzie. Pozdr.
  11. Miły i nostalgiczny wiersz. Podoba mi się, świat dawno miniony przywodzi na myśl. "Z górki na pazurki", jak ja dawno tego nie słyszałam, a to beztroska. Prawdziwa, lecz nie głupawa. Miło było przeczytać. J.
  12. Witam, GreD. O strasznej miłości piszesz i strasznym zakończeniu. Przybiera formę modlitwy, tylko myślę, że Bóg odejdzie na takie dictum. "To życie powtórzę o mój Boże Powtóże drogę, a później żonę mu spłodzę", no to moich zmysłów ogromnie dotyka. W głowie bałagan robi. Niestety tekst jest taki urywany i to angielskie "and"? Dlaczego to tak? Poza tym, wybacz, błędy. Wiem, że jest jak jest, tylko już panowałeś nad ortografią. Myślę, że spokojniej by trzeba było znowu zacząć pisać. Z większym ładem i wtedy będzie dobrze. Justyna.
  13. Dzień dobry, Panie Macieju. Ja nie wiem czy taka "bezkrwawa ta obława"? Tu bym raczej stwierdziła, że bardzo krwawa, tylko zaraz krew wsiąka w jednorazówki i won.... wyrzucana na śmietnik historii. Tylko, że ów śmietnik swoje odda. Wszyscy wiemy, jak jest. Pan to powiedział. "kiedy wreszcie to piekło się skończy ? " - dobry wers. Pytanie retoryczne. Nie ma odpowiedzi, choć czasami się słyszy, że piekło jest wieczne, oby nie.
  14. jacku. wg mnie to nie krzyk, to wyraźne wypowiedzenie swojego zdania. "o naszej wieczności króciuteńka jest chwila doświadczenia, chcemy innych ostrzec, lecz nowe wcielenie, i zapominamy, że my duszą, aż śmierć zbudzi ponownie nas z zapomnienia, ". Mądre słowa. J. A
  15. Czytaczu, wiesz, bardzo to smutne, że wśród ludzi kochających literaturę, tworzących piękne dzieła, jest tak wiele punktów do omówienia, zbliżenia się ludzi. Ja szanują każdą wypowiedź, bo wymagała pracy. Kiedyś i te maluteńkie staną się o takie:kolorowe. Może Ty też otworzysz? Podoba mi się ten pomysł. Czytaczu. Nazwa i nieco groźnia, ale pomóc może. Ale nie wejdę w przemoc fizyvzną.
  16. Wiecie, a ja myślę, że czas nadszedł, aby przypomnieć dawne historie. Za mało się mówi o pewnych "minionych" wydawałoby się sprawach. One nie minęły, one tylko stanęły na parkingu - dobrze strzeżonym. Wychodzą "Najpierw powoli, jak żółw ociężale (...) i biegu przyspiesza i gna coraz prędzej, jak fraszka, igraszka, zabawka blaszana...". Życie to nie fraszka.
  17. ja_bolek, nie umiesz napisać komentarza do wiersz, tylko cytujesz mnie, dodając od siebie złośliwe słowa? A to dla ciebie: Sól ziemi czarnej Uważaj odwodnienie ubrudzenie, niedotlenienie. Hej, Sz. P. Bolku.
  18. Bronisławie, pełna podziwu jestem dla Twego haiku. Taki horror "w pigułce - oczywiście nie antykoncepcyjnej". Bardzo mi przypadł do gustu. Są jeszcze haiku o śmierci, tzw. senriu. Suuuper utwór. A taki trudno napisać.
  19. Wiem, dlatego czasami pozwolę sobie poprawić coś, zgoda? Śpij dobrze, bez koszmarów. J.
  20. Jacku No straszne to jest. Krowy na rzeź a myślą, że na łąki, świnki i wszelka inna zwierzyna. Wiesz, myślałam nad tym opowiadaniem - wiele wątków "obozowych". Wiele płonnych nadziei. Trudno mi się czytało ten tekst, ze względu na "bolącą duszę", tematykę. J
  21. Krótko. A na obrażanie się szkoda czasu. Dobranoc.
  22. GreD, przemyślenia Twe wreszcie zobaczyły światło dzienne. Piszesz: To tyle ode mnie, Wyzwolonej z bojaźliwości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...