-
Postów
6 866 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
73
Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska
-
Piękno
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przydadzą się, dziękuję, Deonix_ -
Piękno
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zmieniłam wersy, ale brzmią inaczej niż Twoja propozycja. Mogę Twe słowa wykorzystać w innym wierszu? Pozdrawiam i dziękuję za pomoc :))) Justyna -
- obrazki z natury...
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To napisałbyś "na ręku" :))) -
Z woli okruchów gwiazd 1/ 3
Justyna Adamczewska opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Z woli okruchów gwiazd - Zostałyśmy stworzone z okruchów gwiazd. To my, góry. Możemy się porozumieć, gdy będziecie gotowi na to, aby oddać nam wszystko. Zrewanżujemy się. Nie rzucamy słów na wiatr, choć niektórzy zakłamują tę odwieczną prawdę. Ewa z Krzysztofem zaatakowali północną ścianę Lhotse – księżniczki Himalajów, która zdawała się mówić.: - Mam ostre granie, poranię wasze ciała. Jak śmiecie naruszać mój spokój?! Pogoda (wierna przyjaciółka gór), zrzuciła ubranie grzecznej dziewczynki, przywdziewając szaty wściekłej władczyni. Mężczyzna i kobieta, niczym kukły, uderzali o twarde zbocze miotani agresywnymi, podmuchami powietrza. Ironia losu! Jeszcze chwilę temu czuli smak zwycięstwa. Krzysztof próbował sięgnąć stopą wykrotu, zrezygnował po kilku próbach. Zabrakło mu siły. Odmrożone palce sprawiały ból. Próbował powiedzieć coś do żony, jednak wicher stłumił jego głos i całą swoją mocą uszkodził zabezpieczenia. Himalaistę zabrała otchłań. Ciemna, lodowata, obojętna. – Straciłam go – pomyślała kobieta. – Ale siebie ci nie dam! Słyszysz?! Nie dam – krzyknęła. Podjęła samotną walkę o życie. Powtarzała jak mantrę, słowa: - Boże pozwól mi, Boże pomóż mi… W pewnej chwili poczuła na twarzy lekkie muśnięcie. Coś na kształt delikatnego dotyku matki. – Tylko spokojnie. – Usłyszała. – Zabiorę cię stąd w bezpieczne miejsce, obiecuję. -
- obrazki z natury...
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cudo, koteczek, cudowna zieleń wokół. "Rozbiegane oczka nie mogą nadążyć za bzyczącymi owadami jak i ich gatunkiem bezszelestnych motyli. Zaciekawienie i radość w tym małym,". O, pisanie na kolanie warte czasami małego cudu, eh te koty! Pozdr. Justyna :))) -
Kłębuszek
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie, nie widziałam. Znajdę tekst przeczytam i zobaczę kotka :))) -
Kłębuszek
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
On kocha tę poduszkę. A tak w ogóle to śpi tam, gdzie chce, np. w wannie - tam ma materacyk. :))) -
Kłębuszek
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kocie szarobury, tak kiciusie są milaskowe. Na zdjęciu to mój własny kot. Pozdrawiam :))) -
Walc
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mój wiersz jest o potędze - gór, tańca oraz o współpracy i nagłym załamaniu się tejże. P.S. Zmieniłam nieco treść wiersza - dzięki Twoim wskazówkom. Dziękuję. Justyna -
kot zwinięty w kłębuszek maluteńka kuleczka drzemie słodko nasz mruczek szczęściem jego miseczka a jeszcze nie tak dawno futerko miał zmierzwione ogon mu podpalono oczy były zamglone biegał skowyczał z bólu błagał ludzi o pomoc mówili spadaj ciulu więc przytulała go noc w dzień wychodził na trawę wchłaniając słońca promień grzał ciałko obolałe zdzierał z ogona ogień cierpliwie znosił swój los czekał na zmiłowanie przyszło zdążyło na czas jak to dobrze o Panie Maj 2016 r. Justyna Adamczewska Tak duże zdjęcie kota Kłębuszka, bo to kot nie od parady. Potrzebującym zawsze jest gotów nieść pomoc.
-
Chwilki (miniatura)
Justyna Adamczewska opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I (1. wersja) nieba – cud , dobro ochronne I (2. wersja) cud nieba gwiazdeczki lot I (3. wersja) niebiosa są cudem dnia -
Intruzi uzbrojeni w marzenia i sny
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla mnie najważniejsze wersy to: " "jesteśmy tylko gośćmi przed którymi czas pogania wskazówki" Kojarzą się z książką Philipa K. Dicka "Wbrew wskazówkom zegara" . Niesamowita lektura. Pozdrawiam Justyna. -
Walc Żółtawość na początku zieloność jest w zakątku krokiem powolnym tańczą etiudę swą poranną. Tak naprawdę walcują z pieców ogromnych wyją są bardzo już znużeni kamiennym krokiem cieni Szarawym dotykiem skał. Chcą wymusić lekko szał lekkich sukni pląsanie przy walcu kołysanie Aż nagle skalnym wiatrem opowiada mistrzowsko chmara chmur lecz nie ostro opowieść kończę światłem Nadziei Maj 2017 r. J. A.
-
"Dobrze że Jesteś"
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Połeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
łapać intelekt - choć ważnych łez przesłanie zgodne z logiką -
"Dobrze że Jesteś"
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Połeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
przytulać smutki - obcować choćby piórem czymże jest rozum Wybacz, Gieesz poprawki, sądzę, że były niezbędne. Pozdrawiam. Justyna. :))) -
Barwą szlachetną przybrana dla oka prawdziwa radość Niebiosa się otwierają uśmiechem szlachetnym grają Wszystko już z dobrem się zbiera kamień wykuty w katedrach głaszcze dotykiem jak atłas kościelne wrota na oścież Nie czekający poklasku oszczędnie dzierży koronę wybitą nefrytem w skale magnesem ludzi się stając. Lipiec 2017 r. Justyna Adamczewska
-
Super limeryk. Szczególnie wers ostatni przykuł mą uwagę, jednak Hipolit i Daria - również. Pozdrawiam Maćku - Justyna
-
"Dobrze że Jesteś"
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Połeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
serce to pompa - podwodny świat się kuli w obliczu dobra Myślę, ze "patrzać" zamienić na poprawną formę "patrzeć" -
Chciałbym sie zakochać
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Prosta prawda wyłuszczona w wiarygodny sposób. Podziwiam zwięzłość Twego wiersz - podoba mi się ład - napędza ruch. Pozdrawiam J. A, -
Wewnątrz – I - Tłem obrazu i wnętrza nagromadzenie dymu oparów ciężkich jak mgła wyrwana po cichutku ze stawów kolanowych niby podwodzie drążących pod naciskiem kości ud jaskrawego torsu skrót owal twarzy okrąża przodem na skróty rytmu wnika jak ciało węża tańczy w ciszy odbłysku… Marzec 2017 r. J. A.
-
Błękit fal tęczy czarami staje się niby dynamit pośród szczurów - marynarze ale brak ogorzałych twarzy poddańczy gest i walka jest zimno strzeż za późno na śmierć która czeka w purpurze wód ognisty blask oślepia już. *** nie uciekaj, stój prosto jak bocianie gniazdo jest na tak być może twoja postawa poruszy słowa jak lawa I wygrasz morskiej potęgi twarz Grudzień 2016 r. Justyna A.
-
W działaniu (szanty)
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To fajnie, Dziękuję za odwiedziny. Dobrej nocy Justyna. -
W działaniu (szanty)
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Alicjo. Szkoda, że słyszysz muzyki. Tak, to prawda. Wiersz dobrze się czyta, gdy wielorybnicy śpiewają. Postaram przysłać Ci link do tej piosenki. :))) -
Żyłam tylko dla was obu
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Drago13 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mowa do jednego z dwóch. Ciekawe ujęcie spraw miłosnych, jakże zagmatwanych przez Peelkę. Szkoda ludzi, naprawdę, którzy: " Pozdrawiam Justyna. -
W działaniu (szanty)
Justyna Adamczewska opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Łajba nasza wśród fal niedoczekanie zła wypełza dobro z nas zabić to ach już czas - Nie walcz ze mną - Bo co? - Śmierć nie dotyka mnie - to - Odpłynę sobie w dal z chichotem diabła - wal Szarpanie łodzi trach Fortuny czekać strach Przyleci wiosłem tak wymierzy ziemi piach w oczy sokołów znak pośród pustynnych plag. Lipiec 2017 r. Justyna A.