Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Enchant

Użytkownicy
  • Postów

    379
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Enchant

  1. Co warsztat, to warsztat, jak ktoś już tu kiedyś napisał. Jest drugie dno, jest forma... Nie pozostaje nic innego, tylko polubić i iść dalej z mocnym postanowieniem poprawy :) Pozdrawiam
  2. @E.K.S. Cały wiersz jest metaforą :). Najśmieszniejsze w tym jest to, że odkryłam to dopiero po jego stworzeniu... :D Dziękuję za miłe słowa.
  3. @KacZycia w sensie , że kolor, to po prostu cecha ? Wtedy to faktycznie by pasowało. Jasne, zgadzam się, że poezja powinna tworzyć nowe znaczenia, ale niech robi to ostrożnie :). Wybacz mi, ale nie jestem zbyt dobra w ubieranie myśli w metafory (dopiero się uczę, ech :( ) a tym bardziej w odczytywanie ich. Być może nie powinieneś zdradzać znaczenia wiersza sam z siebie, ale na prośbę czytelników... myślę, że nikomu to nie szkodzi , o ile nie stanie się to zasadą :)
  4. Bardzo smutne, ale przy tym bardzo piękne. Niestety, tak już chyba jest, że w smutku tkwi największe piękno. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ten pesymizm nie jest do końca uzasadniony :) Pozdrawiam i weny życzę :)
  5. Żadna ze mnie Pani i to jeszcze przez wielką literę :) Nie, tylko z punktu widzenia logiki, a nawet samego wiersza - "jeśli biel to kolor" to nie może być ona jednocześnie bezbarwna, bo bezbarwność to brak koloru. A jeżeli takie jest Twoje zdanie, to w porządku, tylko temat trzeba by rozwinąć w dalszej części wiersza. Przepraszam, że się tak wymądrzam :) Ostateczna decyzja i tak zawsze należy do autora.
  6. Biel nie jest równoznaczna z bezbarwnością.
  7. Miło mi to czytać , panie Zbigniewie :). Ja co prawda żadnych negatywnych skojarzeń z tym słowem nie mam, ale teraz tak myślę, że faktycznie "sprzymierzeniec " jest ładniejszym słowem :). Jednak słowa ewoluują , ich znaczenie się zmienia , wydźwięk też. A od czasów "komunistów" przecież już parę lat minęło...
  8. Jest sprzymierzeńcem uczuć Tuli je do siebie Pilnuje, by nie wygasły Przedwcześnie Podsyca Podsuwając kolejne Wizje niespełnienia Ona jest też Sprzymierzeńcem natchnienia Opiekuje się nim I nie pozwala by umarło Przed nadejściem świtu Ciemność Na pewno czuje się samotna Zwłaszcza w pustych pokojach Dlatego też Tak kurczowo chwyta się życia Pod każdą postacią
  9. @Marcin_Krzysica - piękny prezent Ci sprawili :)
  10. Nie w ilości a w jakości moc. Również pozdrawiam :)
  11. Opowieść o forumowym trollu :). A na trolla nic nie działa lepiej niż zignorowanie :). Czytało się bardzo dobrze, niemal płynęło przez wersy. Zdradź sekret - czy to warsztat, czy po prostu wypływa z natchnienia? :D
  12. Oj tak, sporo jej tam, faktycznie. Ale trzeba ją jeszcze ubrać w słowa. W imieniu wiersza dziękuję za komplement :)
  13. Podobało mi się aż wybrzmiała zwrotka o lesie. Potem coś zaczęło się kruszyć i chyba rozleciało się na moich oczach. Jacek Kaczmarski jest dla mnie autorytetem (jednym z wielu) , ale nie jestem znawczynią jego twórczości. Jedno wiem - zawsze jak słucham jego piosenek, przechodzą mnie dreszcze. Ale zgadzam się z Marcinem - pierwsza część jest najlepsza. Trzecia też jest ładna. Chciałabym wierzyć fanowi mojego autorytetu, ale ja znalazłam cztery części :) https://www.youtube.com/watch?v=bHXuEyq3EUw
  14. Vive la France, jasne :) Ale nie zapominajmy o starej, poczciwej Polsce ;)
  15. Ojej. Wiersz naprawdę mocno i dobrze by się go czytali, gdyby nie błędy . Proponuję też zmienić wersyfikację : Na początku zastanawiałam się, czy "zjego" nie jest czasem celowym zabiegiem. Ale nie wynika to z kontekstu, czyli dwuznaczność nie była zamierzona. I tak , mimo , że wiersz mi się podoba, nie rozumiem go. Na pewno chodzi o jakąś walkę, bo jak na samo uczucie grozy za duża tu głębia. Zasugerowałam odjęcie znaków przestankowych, gdyż albo ich używamy wszędzie , albo na ich półużycie mamy konkretny pomysł (np tylko międzywersowo). Poza tym, za dużo wielokropków - w takiej ilości wyglądają tanio i tracą na sile. Tyle ode mnie, zrobi pan oczywiście wg swojej woli :).
  16. Pięknie napisane. Jak dla mnie peel bał się marzyć; bał się beztroski , zapomnienia ; ogółem wszystkich tych konsekwencji. Kiedy jednak zaryzykował, okazało się, że spełnianie marzeń nie niesie za sobą żadnych przykrych skutków. Czyli taka liryczna droga , którą wieńczy realne szczęście :)
  17. Okej , kupiłeś mnie tymi "Misiewiczami" ;) Pozdrawiam :)
  18. @Marlett Également :) @Gieesz Nie sądziłam, że można to wywnioskować z wiersza, hmmm.... Ale bardzo pasuje, do tego, co napisałeś pod swoim "Ego" :) @Fanaberka Miło , że kartka się spodobała :).
  19. Niby poprawię, ale na myślnik, (posiłkując się uczoną definicją PWN'u :)) A napoleonów gotowa jestem zaciekle bronić :) Użyłam małej litery, bo chciałam stworzyć kategorię ludzi - nie chodzi przecież o jakichś konkretnych, tylko o bohaterów ogólnie ; i tak jak tworzy się nazwy od imion czy nazwisk, tak i ja pokusiłam się o stworzenie "typu" ludzi , a właściwie o nazwanie ich inaczej niż pospolitymi bohaterami... Tak czy inaczej, miło, że zajrzałeś :)
  20. Co do ości - patrzyłam w kontekście całości - tak nie do końca z tym "dławieniem" pasuje. Bardziej pasują na ostrzeżenie. A ostatnie zdanie zdanie nierozerwalnie wiąże się z budowaniem ego, przecież bez mądrości ono i tak runie. A co do interpretacji - często jest ona trudniejsza niż napisanie wiersza :)
  21. Niekoniecznie. Głupia jestem, że się nie zorientowałam :) Nieśmiało proponuje zmianę, (a i tak zrobisz z tym co będziesz chciał): " - W nieświadomości tonące ego,takie niskie - chyba na minusie,- nie buduj go pochwałami, kolego.- bronie go bo jest malutkie.- lepiej je zjedz,zostaw ości,nie kłam do lustra swego,poszukaj drogi, mądrości . " Te kropki pododawałam, bo bez nich czyta się trochę "jednym tchem" jakby była to wypowiedź jednej osoby. Poza tym, według reguł wypowiedź nie może być zakończona przecinkiem - bo nie ciągnie się dalej czyjejś wypowiedzi, lecz zakańcza ją. Na początku zastanawiałam się nad tym enigmatycznym : "Lepiej je zjedz" i zachodziłam w głowę, a nawet w śmiałości swej pouczyć :D, a tu się okazuje, że rozwiązanie jest takie proste i w tej prostocie mądre ! Przecież żeby ego było silne, nie można budować na kruchym materiale , a na solidnych fundamentach - dlatego resztki marnego , ledwo broniące się ego musi zostać pożarte! A ości zostawić w charakterze ostrzeżenia. Bardzo trafne spostrzeżenia, moim zdaniem :)
  22. Żeby zrozumieć Paryż Trzeba odszukać Sekwanę Popłynąć z jej leniwym nurtem I stać się zielonomodrą falą Poczuć na sobie stateczny ciężar I Niby-ochronne obręcze mostów Spojrzeć jej oczami Na zawieszoną w powietrzu historię Być świadkiem Narodzin i śmierci Kolejnych Napoleonów Z nią wdychać ożywcze Wonie krwawych rewolucji I z nią truć się swądem Arkadyjskich reżimów Dopiero po tym wszystkim Można powiedzieć Paryżowi Enchantée
×
×
  • Dodaj nową pozycję...