Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Enchant

Użytkownicy
  • Postów

    379
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Enchant

  1. A mi się bardzo podobało, jako że i moją duszę rwie w najróżniejsze miejsca :) Świetnie brzmi z Seine z Monstre à Paris w tle .
  2. Podoba mi się, jest melodyjny. Nie jestem w stanie napisać nic więcej, taki dzień z mentalnym kacem .
  3. Uchyliłam drzwi Nasze spojrzenia się spotkały Ale tam, w głębi był ktoś jeszcze... Więc zatrzasnęłam Huk poniósł się szeroko Szerzej niż się spodziewałam Zapukałeś delikatnie od wewnątrz Drzwi zaskrzypiały Weszłam Omiotłeś mnie spojrzeniem Wnikliwym lecz Naznaczonym wzruszeniem W kącie dostrzegłam Znajomą już postać Wstrzymałam oddech by Przyjrzeć się z bliska Wtedy Stała się tylko widmem Cieniem poprzedniej siebie Omiotłam Cię spojrzeniem Niepewnym Lecz niepozbawionym ulgi - Wróciłam - mówiło - Tym razem na dłużej
  4. Zgadzam się z Alicją, co nie przeszkadza mi w "lubieniu" wiersza. Tytuł jest dobry, odsyła nas do dzisiejszego pojęcia natręta, kojarzy się z natłokiem esemesów itd.Tylko w przedostatniej zwrotce coś mi się gryzą dwa pierwsze wersy z dwoma ostatnimi. To celowy zabieg? Coś w rodzaju antytezy?
  5. Van Gogh nieudacznikiem... Hmmm Od sprzedaży obrazów jest manager, a nie sam twórca. Inna sprawa - że trzeba mieć kasę, żeby opłacić owego. A sam wiersz - trudny, wymaga kilkakrotnego przeczytania, żeby pojąć ogólną ideę. Jest pogonią - od jednej myśli do drugiej - jakby zapisem słowotoku, który jednak nie jest zupełnie pozbawiony sensu... Ciekawy
  6. Myślę, że nigdy nie ma sensu pisać na siłę. Ale z drugiej strony, kiedy zależy nam bardzo na jakimś wierszu, aż szkoda zostawić go nieukończonym. Zrobiłam tak z jednym... No i strasznie to uwiera. Mimo, że minął już rok.
  7. W takim razie cieszę się, że wywołałam takie emocje :). Nie ma Pan być o co, ostatecznie Beethoven nie ma pojęcia o istnieniu tego wiersza :D.
  8. Powiedziałabym , że to po części o globalizacji. W pierwszej części widzę nowoczesnego wampira z klasą. Ale Pollen mi nie pasuje. Kurczę, chyba mam za ciasny umysł, by zinterpretować całość :)). Ale jestem bardzo na tak. Bardzo. Trochę szperania po wikipedii nie odbiera temu wierszu klimatu. Bo jest klimatyczny. I to jak... Z tym że ostatni wers trochę odziera go z elegancji. Czy to był celowy zabieg?
  9. Enchant

    Grafomański wierszyk

    Wczoraj wieczorem, gdy było ciemno, Pewien młodzian zastukał w okienko; - Chodź ze mną - tam zostawiłem smoka - Będziemy razem bujać w obłokach - Wyjrzałam.Ten Gad, w akcie mądrości (?) Dodał parking do licznych swych włości - A niech tam! - Machnęłam wreszcie ręką, Po czym cicho otwieram okienko; Po rynnie zjadę - postanowiłam; Idea ta wydała się miła; Gorzej już było z wcieleniem jej w życie; Rynna raczej krucha była... I wiecie - To sytuacja niespodziewana! - I całkowicie się załamała; Mój luby, miast szykować ramiona, Leżąc na ziemi, ze śmiechu konał! - Gdzie smok? - już z dołu wściekła spytałam. - No, już, nie denerwuj się tak, mała. - Nasz smok pewnie wyruszył na łowy, By strącić paru owieczkom głowy; - No dobra, super, lecz ja niestety, Czasu nie mam tak dużo, jak TY. Jest po północy, a jutro szkoła, I pożegnania nadeszła pora. Nagle drzwi klatki stanęły otworem, A w nich stanął mój sąsiad Wieczorek; - Jesteś w piżamie, chodź do środka! Tutaj coś złego jeszcze Cię spotka - - Świetnie. Gdzie książę? I co ze smokiem? - Na co on zadrwił z uśmiechem szerokim: - Jak wytrzeźwiejesz, to pogadamy A teraz migiem wracaj do mamy - I zaprowadził. Po półgodzinie Śniłam już mocno sen o lawinie; I wczesnym rankiem, dnia następnego, Nie mogłam wprost wyjść z szoku ciężkiego; Gdyż w jednej z gazet zauważyłam: "Pożar w lesie zbiera krwawe żniwa," Dużo zwierząt zginęło - pisali. - Podejrzewaliśmy kanibalizm... - Nienasycony żołądek smoka, Lecz za to jaka czysta robota!
  10. Muzyka. Romantyzm. Chopin. Z wiersza wypływa energia. Nie, ona nie wypływa, ona wręcz kipi, wrze. Aż w końcu się rozpływa
  11. Wybaczam :D. Nie ma sensu na siłę komentować czegoś, co zupełnie nie leży w kręgu naszych zainteresowań. Pozdrawiam :)
  12. Najczęściej tak powstają utwory- spontanicznie. I myślę, że to jest chyba najlepszy sposób.
  13. Merci infinement :) . Gdyby jeszcze Pan mógł mi wyjaśnić, o co chodzi w tej "odpowiedzi "
  14. Łapie mnie w szczypce swego żalu Rozpaczy karmionej pustką Podsuwa bólem zniekształcone tony I tonę w nich Z rozkoszą Pozwala mi na to Potem Pieści aksamitem dźwięku Aż nadto wygładzonym - Zawsze mu powtarzam - Druga część Sonaty Jest wymuszona On na to - Pieprzysz - I zaciąga się cygarem Jakby upajał się tym słowem Po czym przedstawia mi Obłęd Który wyłania się z Chaosu W trzeciej części Sonaty ............................................ Jeszcze nigdy wymiana uprzejmości Nie była tak głęboka A chocholi taniec - Tak złudniczo żywym
  15. Nie wiem czemu, ale odniosłam wrażenie, że wiersz zachęca w swoim przekazie do bierności - czy może raczej chodzi o bojkot - nie wiem. By nie próbować pouczać wielkich tego świata, rozmawiać z nimi rzetelnie, bo oni tkwią w swych światopoglądach zbyt mocno. Uwielbiam Pański styl, jest taki ... lekki, tak to jest odpowiednie słowo. Pierwsza zwrotka rozpływa się w ustach :))
  16. Nie wiem czemu jest napisane, że 10 na dzień, a ja miałam mniej i też mi zablokowało. Może to jakiś błąd czy coś? A wiersz czytałam z przyjemnością, zgrabnie napisany i utrzymany w żartobliwym tonie, a tego w poezji jest obecnie naprawdę mało . Dlatego fajnie, że są ludzie gotowi podjąć rękawicę i zejść z wyżyn , by trochę rozerwać publikę ;)) No i dałabym lajka, ale limit zobowiązuje...
  17. Mówi się , że kobiety są bardziej uczuciowe i bardziej skomplikowane, więc pewnie stąd ten cały kobiecy masochizm. Temat ciekawi mnie na tyle, że przymierzam się do felietonu na ten temat, ale na tą chwilę jego zasięg mnie przerasta :)
  18. A ja się tak boję dodawać rymy, gdy piszę biało, a często tak bardzo mnie to kusi. Teraz widzę, że nie tylko mi zdarza się balansować na granicy regularności i bieli :). Bardzo mnie to cieszy, może kiedyś zbierze się taka liczba osób myślących podobnie, która będzie w stanie zamknąć usta krytykom. Racja, nie warto być skromnym w dzisiejszych czasach ;)
  19. Ach, nie da się lajknąć , jakiś dziwny ten limit, nie pamiętam, żebym dzisiaj 10 razy kliknęła... Nieważne, w każdym razie, jeszcze raz dzięki. A co do hipokryzji, no tak, ona obecna jest wszędzie, ale w katolicyzmie chyba najbardziej. Nie wiem, czy ten osąd oparty jest na moich doświadczeniach z tą religią, czy jest w tym coś więcej... Ale przykre to wszystko.
  20. Bez zwrotki o bagienku trzecia zdaje się tracić sens. I tak jak napisała Deonix, faktycznie bagno miało być - może nie tyle piekłem, co grzechem - bagno z natury jest do niego podobne - grząskie i przez to niebezpieczne. Ah, i pomyłam się w ostatniej pierwotnie było (i miało być ostatecznie, :P): Gdzie ta miłosierna twarz Gdzie jej ludzka treść A z tym przemyśleniem, to naprawdę dobra rada, gdyż ja kieruję się bardziej instynktem, a to chyba za mało dla dobrego wiersza. Dzięki Czytaczu :))
  21. Jest mi przyjemnie, że pokusiła się Pani o tak głęboką interpretację. Z tą pokutą to tak chyba miało być, bo można pokutować i jednocześnie łamać wszystkie przykazania. Co zresztą w katolicyzmie jest bardzo częste. Zaskoczyło mnie to, że Pani zostawiłaby ostatnią zwrotkę - ja już wstawiłam wiersz gdzieś bez niej, bo stwierdziłam, że jest zbyt banalna. Za to skorzystam z rady i zostawię ostatnią zwrotkę. A Pani interpretacja jest bardzo bliska mojemu zamysłowi :).
  22. Podoba mi się zabieg klamry, który Pan zastosował. Logiczny i prawdopodobny ciąg zdarzeń , może pozbawiony uczuć poprzez swoją ascetyczną formę, ale na pewno ciekawy. Przykuwa uwagę.
  23. Upadłszy na kolana, Z ręką na piersi Czy wciąż jesteś moim Bogiem Wątpię Pokuta nieprzerwana Zatacza kręgi Dekalog leży odłogiem Szkoda Bagienny odór wciąga Zmienia myślenie Wiesz zbyt często tam przychodzę Szukam Ono Ci tak urąga Swoim istnieniem Zostawiasz je ku przestrodze Pytam Lecz Ty nie odpowiadasz Ja tak chcę wiedzieć Czekam (*Gdzie ta miłosierna twarz? Gdzie jej ludzka część? Oślepłam...?) *ta zwrotka opcjonalnie. Nie wiem , co powinnam zrobić, zostawić ją, ze świadomością, że wyraźnie odstaje od reszty i, że robi wiersz przegadanym, ale za to utrzymuje rytm i formę, czy raczej usunąć bez skrupułów?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...