Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysic4 czarno bialym

Użytkownicy
  • Postów

    4 767
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Krzysic4 czarno bialym

  1. Byłem czytałem, ale nie przepadam za takim rymowaniem, choć sam je popełniam. Co do treści to jakość brakuje mi spójności. Czemu brak? Nie wiem, jeszcze tutaj zajrzę (Może za wczesna pora) :) pozdrawiam
  2. Jedyny mankament tego wiersza to duże litery na początku wersów, szczególnie, że nie są tak krótkie. Poza tym dobry start :)
  3. Wiersz mi się podoba, ale zapis już mniej. Jakby autorka oparła sie przypadkowo o enter ;)
  4. Wersja oryginalna Bajka o trolu czyli inspekcja na statku Gdzieś w Norwegii była skała Przy niej pewna łódka stała... Na tej łódce spotkasz trolla Co ogromne ma zakola.. Pewnym rankiem troll się zbudził Woda chlusnął... łeb ostudził I podrapał się po dupie Za bulajem woda chlupie Nagle słyszy że trap trzeszczy Ktoś się zbliża strasznie wrzeszczy Wyszedł wolno ze swej groty Na zad wciągał już galoty "Czego wrzeszczy?. ..Co się dzieje? Czy to jacyś są złodzieje?" Nie przed trapem stoją gnomy Obraz wszystkim wszak znajomy Flag Inspector i customy ... Troll podrapał się po brzuchu Potem chwile grzebał w uchu "Gdzie schowałem swoje fanty? Trzeba pozbyć się tej bandy" I z uśmiechem tak już gada -ale państwa dziś gromada Wchodźcie wchodźcie moi mili "Tfu byście w morzu się topili" -Może kawy lub herbaty? Na to gada gnom brodaty My tak tylko się przejdziemy Chyba ze coś tu znajdziemy W głosie gnoma słychać drwiny Lecz my tego nie lubimy Wnet po łódce tej szperają w każda dziurę zaglądają Troll się dwoi no i troi By mu nie sprawdzali koi Potem zmienia jak ten magik Przy tym inspektorze flagi Bo to przecież w tym jest pic By nikt mu nie znalazł nic Jedną ręką wymachuje Druga ręka drzwi rygluje -Oj zamknięte ...och przepraszam, Lecz na kawę już zapraszam... I tak mija ta inspekcja Jak iluzji w szkole lekcja Już go gnomy opuszczają Tęgo przy tym się kłaniają Troll z uśmiechem się pożegnał Krzyż na drogę im przeżegnał Potem lekko se zasapał I po jajach się podrapał Do swej koi wnet poczłapał Litr gorzałki zza niej złapał Duszkiem wypił może pól Potem zwalił się pod stół I tak teraz cicho chrapie Przez sen gada "nigdy gnomie mnie nie złapiesz"
  5. No coz miałem taki wierszyk o trollu w Norwegii i po prostu to jakoś z pamięci przerobić chciałem. A historia prawdziwa no może trochę końcówka inna :)
  6. Pierwszą rzeczą jaką zaproponowali mi rok temu na portalu było przeplatanie rymów AbAb lepiej się czyta. Druga sprawa to rytm proponowałbym czytać na głos i liczyć sylaby i w każdym wersie żeby była równą ilość. Trzecia i ostatnia rada średniwóka przy tak długich wersach jak mnie nauczyła Alicja W. Czlowiek potrzebuje przystanąć i ona też powinna wypaść równo: ) Pozdrawiam i życzę wytrwania. Adwokat diabła: )
  7. Moim zdaniem inspirować nie nauczać to wielka sztuka. Mieć takich nauczycieli, którzy uczą, że nie ma barier, pokazują ile jeszcze można odkryć i próbują podnieść a nie tlamsić to chyba marzenie każdego człowieka :)
  8. Pani się zapytam, gdzie można dostać tomik poezji?
  9. Będąc dzieckiem w zimno ciepło Się bawiłem z rodzicami Dziś choć zgrywam dorosłego Dalej lubię się w to bawić Ku uciesze w każdym porcie Trafić mogę na mundurek Ten zielony niczym trawa Co chce zaleźć mi za skórę Ledwo cumy człowiek poda I trap w porcie dotknie ziemi Wnet ładuje się chałastra -Guten morgen -mówi celnik I zaczyna się zabawa Kiedy grzebią mi po szafkach -Masz coś ?-daj coś -nie masz-Sprawdzam chciałbym nie raz tak wykrzyknąć zimno, zimno ale jednak za zębami trzymam język choć myśl kiszki moje skręca Jak Houdini ich czaruję kiedy robi się gorąco bo przy dziupli misiek węszy nic nie znalazł machnął ręką Smutną miną obwieszczają że już muszą iść niestety -kiedyś jeszcze się spotkamy tym żegnają się frazesem Pojechali, zatem człapie do swej koi powolutku brzędki flaszek, jedna pęknie na pochybel krasnoludkom
  10. przez życie drepczę spokojnie kiedy inni biegną przystaję przy kwiatku popatrzę się w niebo i może ciut szczęśliwszy umrę jak inni we własnej skorupie
  11. 4.0 :D gdybym potrafił przekierować twoje myśli, by zbiegły się z moimi szepcząc do ucha czułe słowa byś mogła zamknąć swoje oczy leciutko głowę swą przechylić i czując oddech oraz dotyk odpłynąć w świat cichych uniesień
  12. wersja 3.0 gdybym potrafił przekierować twoje myśli by zbiegły się z moimi szepcząc do ucha czułe słowa byś mogła głowę swą przechylić otworzyć zmysły zamknąć oczy i czując oddech oraz dotyk odpłynąć w świat cichych uniesień
  13. gdybym potrafił przekierować twoje myśli by zbiegły się z moimi szepcząc do ucha czułe słowa byś mogła głowe swą przechylić i czując oddech oraz dotyk odpłynąć w świat cichych uniesień Czyli cos takiego
  14. Jesli chcesz mozesz zapisac go po swojemu. Dlatego trafil do warsztatu, bo nie wiem jak ma wylgadac
  15. gdybym potrafił przekierować myśli by zbiegły się z moimi szepcząc do ucha czułe słowa byś mogła szyję swą odsłonić otworzyć głowę oraz zmysły zamknać na chwilę swoje oczy i czując oddech oraz dotyk odpłynąć w świat cichych uniesień
  16. Krzysic4 czarno bialym

    Maminsynek

    Bylem czytalem jak zawsze :D
  17. mozliwe tylko nawet u drabika jest zachowany rytm w takich dlugich opowiadaniach. Moze przeczyac jeszcze raz i przeredagowac jakos.
  18. moze czasem byc nie rytmicznie ale to jest jak dla mnie za dlugie rymy nie sa tragiczne ale jakos meczy czytanie . Pozdrawiam
  19. Bardzo milo mi Cie goscic pod moim straszydlem a no bo ja to wciaz zadny krwi i flakow jestem dlatego taka okrtuna historia z pielka rodem. Ps. Dziekuje za linijki pomysle nad nimi
  20. Witaj spowrotem :) mammam nadzieję ze na dłużej ja również uwielbiam szeleszczenie liści ładny obraz pani Jesień
×
×
  • Dodaj nową pozycję...