Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Deonix_

Mecenasi
  • Postów

    3 860
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez Deonix_

  1. Bożeno, jak dla mnie taka "przyjaźń" to wewnętrzna sprzeczność ;) Już się chyba wolę zaprzyjaźnić z Życiem :) A drugie wytłuszczone w cytacie to prawie wegetacja, chociaż... czy bezsensowna i beznadziejna? Dobranoc ;) D.O
  2. @Wędrowiec.1984 Och, wypróbuję :) Ale obawiam się, że w moim przypadku przydałaby się jeszcze waleriana ;) Dziękuję bardzo za ślad pod wierszem, cieszy mnie, że jest Ci bliski :)) Serdecznie pozdrawiam :) Deo @Rafael Marius Oj, no nie ma za co :)))))))))))
  3. Winnam Ci w końcu wizytę :) Gdzieś mi się ten tekst zgubił, a miałam go w głowie na liście - "DO skomentowania" :))) Ładna narracja, sielskie obrazki :) Widać, że Peel swoje przeżycia tu chciał opisać jak najwierniej. Uśmiałam się :) Mam ochotę dokończyć - do schrupania :) A z uwag techniczno-lingwistyczno-semantycznych: Zastanawiam się, czy by podane wyżej może napisać łącznie, ale to nie przymus, tylko luźne przemyślenia :) Pozdrawiam :)))))))) Deo
  4. @Rafael Marius ?! Ja tam o odrzuceniu w tym wersie przynajmniej nic nie pisałam, a Peelka kłody przeskakuje ;P Niemniej za wizytę pod tekstem wielkie dzięki :))))))))))) Deo :) @Natuskaa Dziękuję również :))
  5. Tylko czy to jest miłość, czy pożądanie i zachłanność, hę?
  6. Takem myślała, że aby być wiecznie młodym, trzeba młodo umrzeć ;) Nie umiem sobie wyobrazić Marylin Monroe, Lady Di, K.K. Baczyńskiego ani Kurta Kobaina jako starych ludzi. Siebie jako starszej kobiety też jakoś nie widzę (i tu się zaczynam bać :)) D.
  7. @Radosław Hmmm, może i tak... ale nie musisz słuchać mojego marudzenia, może póki co nie ruszaj, przyzwyczaiłam się chyba ;)
  8. Gdzie ja byłam, kiedy to było publikowane? :) Ech tam, nieważne :) Super :) Deo
  9. @Nata_Kruk Dziękuję. No cóż, wojna na Ukrainie toczy się nadal, ale teraz oczy świata patrzą na Bliski Wschód, gdzie też dzieje się wiele zła. Człowiek ma w sobie taki mechanizm przetrwania, że zapomina o zainicjowanej i trwającej już tragedii. Tragedii, która najbardziej dotyka zwykłych, niewinnych ludzi. Dzięki za zatrzymanie się, Nato. Deo
  10. Zastanawiałam się, czy to pierwsze "inni", jest tu konieczne, ale teraz w sumie - niech tam będzie :)) Zatrzymałam się w zachwycie i odczułam przyjemność przy puencie :) Pozdrawiam Deo
  11. @Nata_Kruk Dziękuję Nato :) Wiersz Wędrowca chyba czytnęłam, ale słabo pamiętam, niestety, może jeszcze zerknę :) Mnie horoskopy to się nieraz śnią po nocach, więc do wierszy mniej lub bardziej świadomie też przenikają. Miło, że się tu zatrzymałaś :)) Deo
  12. Ładny tytuł, ładny obrazek :) Ale podpinam się pod komentarz Duszki, też mnie to zdziwiło. Osobiście wolałabym "ożywiony szczęściem", albo coś w ten deseń. Ale to oczywiście Twój wiersz i jeśli czujesz, że ten fragment poprawnie wyraża Twoją myśl, to ok ;) Pozdrawiam :) Deo
  13. Prowadzisz tekst w ten sposób, że przytrzymuje czytelniczą uwagę. To chyba mój ulubiony wycinek, fajna, oryginalna metafora. Pozdrawiam, D.
  14. @viola arvensis Bardzo dziękuję! :)))))))) @Monia, @Radosław Wam również :)))))))) Deo
  15. Ładnie, zręcznie, klimatycznie :) Ale: w tej konstrukcji wydaje się to błędem gramatycznym. A może by tak - czułego serca czyn ten nie poruszy (bez "nawet")? +Franek Ci orta wyłapał ;) A tak poza tym - podobasie :) D. P.S. Poprawiam się - nie, nie może być bez nawet, bo sens wypaczy, czytałam raz jeszcze. Trza może inaczej pokombinować :))
  16. @error_erros Tak :) Nie, no żartuje przeca :D
  17. @error_erros No literacko to jo, ale ja tam chcem żyć :D
  18. Łał :) Oryginalnie, zgrabnie, klimatycznie. Antropomorfizacja/ożywienie Księżyca zawsze spoko :) Ale szkoda, że puenta ma wydźwięk jednak apokaliptyczny. Pozdrawiam, Deo
  19. Mocne rozpoczęcie, obrazowy środek i czułe zakończenie - wszystko na "tak" :) A bohaterką jak dla mnie mogłaby być bezwarunkowa Miłość. Ewentualnie z siostrami - Wiarą i Nadzieją :) Pozdrawiam :) Deo
  20. @Alicja_Wysocka Dziękuję bardzo :) I trochę zaskoczona jestem, albowiem właśnie w tym cytowanym fragmencie miałam poczucie, że wlałam za dużo określeń przynależności, ale chyba jednak się bronią :)) Serdeczności :)) Deo
  21. Treść bardzo interesująca, ale z formą mi jakoś nie po drodze, niestety. Tutaj jest wszystko ok :) Natomiast tu: te sąsiadujące ze sobą "słabości", jakoś mi nie pasują. Rozumiem, że nie używasz synonimów, bo chcesz konkretnie się wyrazić, ale po pierwsze - to jest naprawdę ultrabliziutko, po drugiego - paradoksalnie - może przez zachowywanie rytmu - ten fragment nie jest wcale aż tak na wskroś zrozumiały. Domyślam się, że liryczne "my" nie chcą widzieć słabości u innych ludzi, a sami jej okazywać w swoim zachowaniu. Ale brakuje tu dookreśleń, które jasno by na to wskazywały. Tutaj też nieco zakrętaśnie, ale ujdzie. Dwa razy jeżeli, ale aż tak po oczach nie daje. Chwilę musiałam się zastanowić, ale z kontekstu wynika, że tamę (ułudy) przerwie struga. Możliwe, że to przez to, iż każdy wers zaczynasz dużą literą. Poza tym - czyta się trochę kostropato przez te jednosylabowe rymy, mało tu oryginalnego obrazowania i nietypowych metafor, a ja takie lubię. Ale to tylko moje upodobania :) Natomiast doceniam podjęty temat i przekaz płynący z wiersza :) Pozdrawiam :) D.
  22. Pierwsza zwrotka ok, reszta tak sobie. Nieszczególnie lubię taką aurę, ale cóż... Chyba mimo wszystko potrzebna ;) Pozdrawiam :) Deo
  23. mam w horoskopie dumne lato które łatwo urazić mam wyobraźnię bogatą która zakute łby drażni artystycznie ustrajam przestrzeń bo lękam się gołych blatów a dla nich kolory i formy to tylko syf i bałagan chciałabym mieć kotwicę przyczep do myśli własnych własnych uczuć piwnicę swoich marzeń spiżarnię wszystko odwleka się w czasie nie wiem czy życia mi starczy by kłody rzucone przeskoczyć i odczuć wszechświetny zachwyt
  24. @xWhisky Miło, że się na mnie nie gniewasz za uczepliwość :) Ach tak. Tylko wiesz, ja wpajanie odbieram jako przekazywanie, narzucanie komuś czegoś, np. zasad czy poglądów, a brak odwzajemnionego uczucia, odrzucenie miłości, brak pokrewieństwa dusz, o którym piszesz tutaj w objaśnieniu nazwałabym raczej brakiem spojenia. Stąd moje niezrozumienie tego fragmentu. A może by tak użyć innego słowa? Tak żeby nikt nie miał wątpliwości co do znaczenia? Np. połączenia, porozumienia, zespolenia? Co o tym myślisz, hmmm? Deo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...