Annie

Wiersz z dozą goryczy, ujęłaś w punkt naszą chorą rzeczywistość. Taki jest system. pozdr.

Tak to w naturze jest. Pozdr :)

Fajne. Pozdr

Dzięki Marlett :) Miło Cię gościć pozdr

Hmm, No bardzo ciekawie tu u ciebie :) dupaduje - dopaduje deszcz, neologizm z podtekstem ? Tylko dlaczego peel ucieka ? I tu mamy pole do rozmyślań ? Pozdr.

leniwe popołudnie spija ostatnie godziny figa dojrzewa niespiesznie już czas ma podartą fioletową sukienkę i łzę w oku zainspirowane przysłowiem francuskim, już nie pamietam jakim.

Bardzo obrazowe, ciężkie to rozstanie. pozdr.

Mikrokosmos we mnie, tez kiedyś coś o tym pisałam :)) Obrazowe szczególnie te sztućce :) Fajnie sobie jeździ na tej deskorolce. pozdr.

Marlett dzięki , z życia wzięte :) bb - fajnie, że się spodobało :) Pozdrawiam

O poranku jest dobrze wstać.? No i lepiej nie gapić się w lustro , bez pełnego makijażu :) pozdr.

Na podstawie słuchawek do iPada, można zaobserwować dążenie świata do chaosu, zgodnie z drugą zasadą termodynamiki. Według tej zasady kabelki słuchawek zawsze, jako izolowany ład, będą dążyły do takiego stanu, w którym chaos jest największy, czyli do maksymalnego splątania. Po pewnym określonym czasie, bez działania czynnika zewnetrznego, przywracającego porządek w układzie, wysłuchanie np. utworu na Youtube, staje się kompletnie niemożliwe a to z powodu, że rozplątanie kabelków i zorganizowanie przestrzeni - czyli zaprowadzenie ładu, zajmuje dokładnie tyle czasu ile trwa sam utwór.

Fajne. Pozdr.?

Bardzo przemawia do mnie pierwsza część. Nie rozumiem tylko zdania Pozdr.

Dzięki Anastazjio, fajnie, ze wpadłaś :) Alicjo miło cię widzieć :) Pozdr. ?

No nareszcie doczekałam się wizyty panów „W sypialni” Bo my tu same dziewczyny powoli już się nudzimy :) Janko dzięki za wizytę mało brakowało, ale myśle ze uszedłeś cało :) radio wizyta w sypialni czasami dobrze robi - tak między wierszami :) Nawet Marcina tutaj przywiało :) lecz jak to marynarz - zostawił serduszko i tyle go widziano :)

Dzięki wam dziewczyny bb Deonix Nata MaksMara za zajrzenie i słówko ? pozdrawiam i miłej nocy ;) Nata - pauza już jest.

? Dzięki Marlett, taki był zamiar ? pozdrowionka.

przytul mnie jeszcze niech się twoim dotykiem dopieszczę ciepłem owinę jak kołdrą z puchu w zimę rozgrzeję krew w dłoniach i stopach tylko proszę nie chrap i zamknij laptopa

Bardzo fajne obrazowanie. To jest moje marzenie - mieć stumilowe buty i przemierzać jak gigant - kolos Ziemię, Alpy minąć w kilkudziesięciu krokach. Wszystko jest kwestią perspektywy i wszystko jest względne. Ziemia dla nas jest ogromna ale jeszcze większa jest dla mrówek. Pozdr.

Wiersz zatrzymuje. Jest jakaś głębsza myśl. Zgrabna puenta. pozdr.

Ten dwuwers nie pasuje. Chyba powinno być bez się, żeby było poprawnie. chociaż paradowanie w porsche w tłumie - tez jest trochę dyskusyjne. Zastanawiam się, czy można być zbrukanym skrętami, czy też zbrukanym nędzą. To już kompletnie sobie nie wyobrażam, jak można się zachłysnąć wzrokiem. Jak można siebie miło negować? Tu znowu jest problem z rytmem i z sensem logicznym. juz nie chce mi się dalej wypisywać, dla mnie cały wiersz do poprawki. To nie jest wiersz gotowy. Widać pośpiech i niestaranność. Pozdr

Jak dla mnie - trochę zbyt dosłowny. Wers Za bardzo patetyczny. Rozumiem tragedię sytuacji peela, ale mimo wszystko ? pozdr.

No to mi przyszła na myśl stara piosenka. Zmienilabym tylko swą na swoją. Pozdr. https://youtu.be/eyKLra1IbYY

pewien poeta, co miał stare ciało w Kole, uwielbiał młode dziewczyny w rosole, raz wpadła mu w oka, petarda z Maroka zrobiła mu, nowe dziury w cokole.

raz pieprzony kotek pieprzem, wyszedł w końcu na powietrze. mysli sobie: to jest chore, inni trudzą sie z mozołem, robią różne piekne rzeczy. kto od rana kotka pieprzy?