Oczywiście, chociaż wena kapryśną panią jest i tu nie ma równouprawnienia :)
Mój komentarz trochę przekorny, dział - limeryki, irracjonalne wierszyki, więc chciałam wpisać się w tym duchu :)
Pozdrawiam.
W końcu jest równouprawnienie :) walczymy o żeńskie odpowiedniki typowo męskich zawodów, typu dyrektor - dyrektorka, prezydent - prezydentka. Można więc pójść jeszcze dalej :))
Pozdrawiam świątecznie :)
Bardzo ładnie piszesz.
Jak mówiły nasze babcie i mamy - z cukru nie jesteś to się nie rozpuścisz :)
Nie wiem czy była inspiracją, ale przy małych zmianach, można by było do tej melodii też twój wiersz dopasować :)
Malarz to pikuś, chociaż też z tym należy uważać, patrząc na historie.
Teraz jest inna nowomowa : niezależni weryfikatorzy informacji uważają..., :) taka formula pojawia się pod wiadomościami niezgodnymi z mainstreamem informacyjnym. Normalnie Orwell w czystej postaci.
Założenie z którym się nie zgadzam, każdego świat jest inny, nie jest sztywnym, zastygłym w materii obrazem, ale ile osób tyle opinii :)
Trzeba częściej podnosić głowę, chyba o to autorowi chodziło? ?
Pozdrawiam.
Nawiązanie do Stachury i również wg mnie do filmu „ Dawno temu Ameryce” Może dlatego, że leciał ostatnio w TV.
Dobry wiersz, dla mnie nie ma zbędnych słów
Pozdrawiam